PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=13}

Big Lebowski

The Big Lebowski
1998
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 157305
7,9 76 krytyków
Big Lebowski
powrót do forum filmu Big Lebowski

fenomenu tego filmu. kazdy sie nim podnieca a ja podchodzilemdo tego film dwukrotnie i ani razunie moglem wysiedziec do konca. byly ciekawe momenty i teksty - to fakt. rozwalaly na lopatki ale ogolnie film sie dluzyl, niektore watki niepotrzebnie byly wydluzane, a te w ktorych akcja sie rozkrecala trwaly chwile :/ szkoda. 4/10

staszek_peszko

Dzięki za ten komentarz, bo ja po obejrzeniu jestem dokładnie tego samego zdania co Ty, wystawiłem mu 4/10, ale zastanawiałem się, czy by nie obejrzeć go jeszcze raz z myślą, że może miałem słaby dzień i dlatego ten film mnie nudził momentami, ale skoro Tobie powtórne obejrzenie nic nie dało, to też sobie daruje. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 1
AndreoFilm

Mnie też film bardzo nudził zresztą jak większość tych braci robią takie lżejsze obrazy tarantino

ocenił(a) film na 5
staszek_peszko

Coenowie są do bani. Już chyba nigdy nie obejrzę żadnej produkcji tych partaczy.

ocenił(a) film na 7
staszek_peszko

Zgadzam się w 100% z przedmówcami, nie potrafię zrozumieć dlaczego ma tak wysoką średnią (7,8) żal.

ocenił(a) film na 9
bazej88_2

"żal" w opinii wyrażonej jednym zdaniem przekreśla sens zbluzgania kogoś. Pamiętajcie - jeśli ktoś używa żalu znaczy ze umie bluzgać lepiej. Nastolatki zawsze bluzgają lepiej.

ocenił(a) film na 10
staszek_peszko

Może się wam nie podoba bo wy jesteście z takich "szybkich". Ciągle się gdzieś śpieszycie, jak prowadzicie samochód nikomu nie ustępujecie, wszystko was denerwuje, a panienkę bzykacie w 5 minut. taki styl życia wam może pasuje. Mi najbardziej w tym filmie podoba się właśnie to że Lebowski ma wszystko gdzieś, nigdzie się nie śpieszy i nie denerwuje niepotrzebnie pierdołami. Do szczęścia wystarczają mu kręgle, maryśka i biały rosjanin. ja chciałbym być takim spoko kolesiem wy pewnie nie.

ocenił(a) film na 5
Fredu

Do głównego bohatera nic nie mam bo jest sympatyczny i w ogóle ale dla mnie ten film jest po prostu beznadziejnie nużący i głupawy. Nie potrafił ani przez chwilę mnie zaciekawić.

ocenił(a) film na 5
Fredu

Bo tak naprawdę co to niby ma być? Typowy hipis zamieszany w majątkową aferę. Co za "wybitny" pomysł. Obejrzałem kilka filmów Coenów. Tylko Fargo mi się podobało. Reszta to po prostu dno.

ocenił(a) film na 10
Fredu

dokładnie, Fredu !
ale dobrze, że gdzieś tam jest Koleś wyluzowany za nas wszystkich, tak ? :)

ocenił(a) film na 9
staszek_peszko

Coen'ów trzeba lubić albo do nich dorosnąć :)

ocenił(a) film na 5
Anderson

Niekoniecznie. Nie jestem wielkim krytykiem ale widzę czarno na białym czy coś ma dobrą fabułę czy nie.

ocenił(a) film na 3
Anderson

raczej trzeba lubić. to nie ma nic wspólnego z dorastaniem, sugerujesz w ten sposób, że osoby, którym nie podobają się filmy coenów, są niedojrzałe. a to kwestia gustu. mnie namówił kumpel na ten film, wychwalając go pod niebiosa. być może przez to źle się nastawiłam, ale zawiodłam się bardzo. dla odmiany miałam 3 podejścia do tego filmu, wychodząc z założenia, że muszę go zmęczyć do końca jeśli chcę się na jego temat wypowiadać. i było beznadziejnie. nudno i męcząco. moim zdaniem, dla tych, którzy fanami coenów nie są, jedyną drogą do zdzierżenia tego filmu byłoby wprowadzenie się w stan, w którym Koleś przebywa permanentnie. nawet 4/10 nie dam.

ocenił(a) film na 5
irima

i słusznie

ocenił(a) film na 9
irima

Tak to jest, no jedni lubią filmy Tarantino, które mnie zupełnie nie podchodzą, a inni braci Coen. Zresztą te same zarzuty co tutaj są wysuwane pod adresem To nie jest kraj dla starych ludzi, że nudny, że się dłuży, a mi np oba filmy bardzo się podobały. Widać kwestia gustu.

ocenił(a) film na 6
staszek_peszko

No szału niema,dzisiaj go obejrzałem po raz pierwszy,choć przymierzałęm się do niego kilka razy i muszę przyznać,że spodziewałem się czegos lepszego,trochę nudny.

ocenił(a) film na 9
raffaelo23

szał jest.

ten film jest w cholerę specyficzny.
trza mieć nań fazę. jest to jeden z bardziej napakowanych klimatem filmów jakie znam.
klimat tego filmu mogę przyrównać do Jeffersons Airplane - Somebody to love. jeśli kogoś coś takiego (film, nie piosenka rzecz jasna) nie kręci, to może po prostu nie złapać bakcyla.

znajomość angielskiego jest wręcz niezbędna. weźmy na przykład "I just dropped in to see what condition my condition was in", połączenie muzyki i tekstu - zabój. Smaczków jest od cholery. Nie chcę sobie nawet wyobrażać jak lektor zabija kowbojski akcent i to co kowboj mówi, nie wpominając już o przekleństwach Duda.

I mimo genialności tego filmu, usianego co chwilę zacnym żartem (chociażby shut the prokreacja* up Donny), oglądałem go na dwa razy.
Pozycja nietypowa, więc i gusta się różnią.

*w filmie mogą klnąć, zacytować na filmwebie już nie wolno -_-;

ocenił(a) film na 10
raffaelo23

A jak dla mnie najlepsza komedia jaka dotąd powstała. Dziękuję, do widzenia.

ocenił(a) film na 7
slowik00

film ewidentnie ma to coś , ale nie polecam oglądać w późnych godzinach , bo może nudzić.

ocenił(a) film na 10
staszek_peszko

Jeśli chodzi o braci to uważam że jak do tej pory tylko dwa zasługują na uwagę - Lebowski i bracie gdzie jesteś. Oba są genialne, reszta ich filmów zaledwie średnia. Big Lebowski na niesamowity klimat, oglądałem go naprawdę kilka razy. Wstawki klipowe, których jest dużo są bardzo zabawne. Film nie nudzi gdy ktoś na tyle dobrze zna angielski aby móc go oglądać w oryginalnej wersji. Sposób odgrywanych scen przez aktorów jest bardzo wciągający, nie ma przez to efektu dłużących się scen. Inna sprawa że nie oglądam filmów z lektorem.

ocenił(a) film na 9
NexusR

Zupelnie inaczej odbiera sie ten film gdy sie zna lepiej amerykanskie realia i sposob bycia wiekszosci amerykanow.
I nawet najlepsze tlumazcenie nie odda smaczkow jezykowych, trzeba to lyknac w angielskim.
Tak samo jak nie da sie na angielski przetlumaczyc "Misia" Barei...

ocenił(a) film na 8
staszek_peszko

no dobra, może faktycznie, czasem, troszkę i przez chwilę film się dłużył. Ale czy to wystarczająca argumentacja do wystawiania 4 ? Film jest bardzo klimatyczny, a duet "kolesia" i Waltera zaliczyłbym do jednych z najlepszych, biorąc pod uwagę wszystkie filmy które obejrzałem.

ocenił(a) film na 3
Doomik

jestem upartym kinomanem. obejrzałam nawet takie badziewia jak 'drag me to hell' gdzie demon wstępuje w kozę i beczy "I'll kill you, beeeeeetch". a tego nie byłam w stanie. i to nie jest kwestia znajomości języka czy realiów, bo znam jedno i drugie i tak, "łyknęłam" czy raczej "próbowałam łyknąć film po angielsku. I nadal twierdzę, że to zło. Jest niewyobrażalnie nudny i tyle. Coenowie zrobili m.in. "To nie jest kraj.." i chwała im za to, ale popularność wielu innych ich filmów wynika głównie z tego, że zrobili się modni. To, że upalonemu facetowi w klapkach towarzyszy oszołom z PTSD nie sprawia jeszcze, że różni się to specjalnie od szmir typu 'Friday'

ocenił(a) film na 8
irima

Big Lebowski miał już kultowy status długo zanim zobaczyłaś No Country for Old Men. Nie uzasadniam tym "jakości" tego filmu i nie mam zamiaru. Just saying.

staszek_peszko

Yeah, well, it's just like.. your opinion, man.

ocenił(a) film na 8
whiterussian

Gdyby dało się kliknąć "like" - zrobiłbym to.

Salt_The_Fries

Gdyby istniała strona Facedude kliknęłabym "F*ckin' A", ale że akurat facebookowych przycisków tu nie ma to się cieszę, facebookowe szaleństwo przycisków dotknęło nawet dudeism.com ;<

ocenił(a) film na 10
whiterussian

hahahahahahaha to jest właśnie fenomen tego filmu. wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. pzdr

użytkownik usunięty
staszek_peszko

popieram autora tematu. film jest do niczego. jest nudny.

ocenił(a) film na 6

Mnie także momentami dłużył, troche zawikłana fabułą była no ale dałem temu filmowi 6/10.

ocenił(a) film na 8

ja sie tobie nie dziwie w ogole. w dobie plastiku przesiakniety tandeta nie masz szans zrozumiec tego filmu.

staszek_peszko

Film ma specyficzny klimat Braci C, specyficzną ironię, specyficzną grę Jeff Bridges'a, specyficzny luz i wyjątkowy humor.
A jeśli zasępisz się z powodu tego dzieła, napij się White Russian...

ocenił(a) film na 8
Gabriela_Neverwhere

Jednym z moich ulubionych momentów było gdy The Dude powiedział do szefa policji: "This will not stand, ya know, this aggression will not stand, man." cytując wypowiedź Busha o wojnie w Iraku z początku filmu, zasłyszanej gdy kupował w sklepie mleko.

ocenił(a) film na 9
staszek_peszko

Shut the fu*k up Staszek. You're way out of your element here..;)

ocenił(a) film na 10
staszek_peszko

I love Walter Sobczak!!! A tak na marginesie... nie wyobrazam sobie ogladanie Dude'a w wersji z polskim lektorem, to chyba faktycznie musi byc meczarnia.
Moj ukochany film. Nigdy mi sie nie znudzi. Posiadaczom opinii na "nie" - serdecznie wspolczuje!

ocenił(a) film na 10
staszek_peszko

This is a very complicated case, Maude. You know, a lotta ins, lotta outs, lotta what-have-yous. And, uh, lotta strands to keep in my head, man. Lotta strands in old Duder's head. Luckily I'm adhering to a pretty strict, uh, drug regimen to keep my mind limber.

If you do not understand The Dude, than piss off :P