film
Bezlitosny
Bool-han-dang: Na-bbeum Nom-deul-eui Se-sang2017
1h 57m
Narkotykowy boss z koreańskiego półświatka odsiaduje wyrok w więzieniu. Mężczyzna podporządkowuje sobie współwięźniów i strażników. Pewnego dnia do zakładu karnego trafia...
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Między światami
Aby czerpać z "Bezlitosnego" jakąś frajdę, należy skupić się na docenianiu pojedynczych scen. W swych najlepszych momentach koreański kryminał umyka z niewoli sensów i znaczeń i zamienia się w czysto filmowy spektakl. Właśnie wtedy wyobraźnia Byuna Sung-hyuna wskakuje najwyższe obroty, na stoły wjeżdża kawior, w szemranych nocnych klubach... ... czytaj więcej
Ranking ról
Opis filmu Bezlitosny
Narkotykowy boss z koreańskiego półświatka odsiaduje wyrok w więzieniu. Mężczyzna podporządkowuje sobie współwięźniów i strażników. Pewnego dnia do zakładu karnego trafia młody chłopak, który zaprzyjaźnia się z doświadczonym gangsterem. Po wyjściu na wolność obaj mężczyźni łączą siły i opanowują rynek narkotykowy w Seulu. Będąc na szczycie syndykatu zbrodni ich wzajemna lojalność zostanie wystawiona na próbę.
Informacje o filmie Bezlitosny
dystrybucja Mayfly
studio CJ Entertainment
tytuł oryg. Bool-han-dang: Na-bbeum Nom-deul-eui Se-sang
inne tytuły The Merciless Międzynarodowy
The Merciless Wielka Brytania
The Merciless Australia
więcej
Zdjęcia do filmu trwały od 18 sierpnia do 10 grudnia 2016 roku.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
To moje drugie podejście. Ogólnie wszystko zrozumiałe, ale imiona, twarze, kto z kim i dlaczego? Zdjęcia kręcone w słabym oświetleniu. Coś podobnego miałem z 2-3 filmami chińskimi = nie rozróżniałem ludzi. Bardzo cenię kino koreańskie i lubię, ale bezlitosny ... niezrozumiały i mało atrakcyjny. Nie wiem czy się...
Fajny, świetnie nakręcony z całkiem zgrabną "historyjką", fajnie postacie zwłaszcza jedna świetna rola która mi osobiście spodobała się NAJbardziej czyli ten prawie cały czas chichocząc gangster w którego wcielił się Kyung-gu Sol ten jego chichot mnie rozwalał:))))) Ha Ha Ha, Hiii Hiiiii Hhhiiiiiii!!!
5/10 Typowa masówka, podobny zresztą do tegorocznego "Deo peu-li-jeun". +1 za końcówkę(szkoda, że całość nie była na tym samym poziomie)
użytkownik usuniętyDzięki uratowaniu życia więziennemu bossowi bohater staje się jego prawą ręką. Potem klasycznie - lojalność vs. lojalność i podwójne(właściwie to nawet potrójne) dno całej historii z morałem: "nikomu nigdy nie wierz - ufaj tylko okolicznościom."
