ten film bardzo luzno nawiazuje do zycia i smierci Audrey Mestre bo i czas i wydarzenia sa z czapy. Mogli to lepiej zrobic. Pewnie dlatego, ze jej smierc zostal uznany za wypadek to mogli tylko improwizowac ze scenariuszem
Film musi luźno nawiązywać, bo tam poszedł taki szereg niedopatrzeń, że do dziś nie wyszedł na ten temat oficjalny raport. Moim zdaniem to dobra strona, skoro nie wiesz jak było to luźno nawiąż żeby zwrócić uwagę, ale na siłę nie szukaj prawdy.