Zrobiła to za to Sofia Vassilieva która gra chorą Kate
Szkoda tych jej włosów
http://www.imdb.com/media/rm957321984/nm1100839
http://www.imdb.com/media/rm198217728/nm1100839
A tak wygląda teraz
http://www.imdb.com/media/rm3943601920/nm1100839
http://www.imdb.com/media/rm880383744/nm1100839
ale przecież w książce jest taki moment (retrospekcja), gdzie Sara, a za nią Anna, golą się na zero, żeby trochę podnieść na duchu łysą po chemioterapii Kate. Skąd wiesz, że nie będzie tej sceny w filmie?
A jednak... Dziewczyno, mamy XXI wiek... Nonsens to w tych czasach golić łeb na łyso do filmu właśnie, zamiast charakteryzacji :P.
Tylko komputerowo - ale i tak to będzie widać. Niestety przeceniasz postęp technologiczny.
Ogoliła głowę, a tutaj masz dowód:
http://cm1.dotspotter.com/media/0/74/90/248277.0.0.0x0.432x650.jpeg
A tu jeszcze cała galeria:
http://www.theinsider.com/photos/910374_Cameron_Diaz_Goes_Bald_For_My_Sister_s_K eeper
ja słyszałam ze ogoliła dla Sofii , która miała piękne długie włosy i je zgoliła .
pierw jej role miała zagrać Dakota ale potem zmieniła zdanie i nie chciała zgolić włosów , Cameron zrobiła to w akcie solidarności - tak czytałam nie wiem ile z tego prawdy
Zero prawdy , na zdjęciach gdzie jest łysa widać że to charakteryzacja zresztą w trakcie kręcenia zdjęć , czy świezo po zakonczeniu jest mase zdjęć Diaz na różnych imprezach , ceremoniach , gdzie pokazuje sie z normalna fryzura.
Szczerze nie wiem jak można ukryć dużą ilość włosów tak by nie powiększać głowy i nie zrobić komuś "wodogłowia", natomiast skoro ja - zwykły szaraczek - za nieduże pieniądze mogę zakupić perukę dość dobrze imitującą włosy to dlaczego miałaby z tym mieć jakiś problem gwiazda filmowa?
Żeby komputerowo komuś "zgolić" włosy trzeba by retuszować każdą klatkę - a to mimo naszego XXI wieku ciągle jest pracochłonne i wybitnie nieopłacalne.
Oczywiście nie będę się kłócić - jeśli Cameron ma małą, nieforemną czaszkę i bardzo krótko obcięte włosy to oczywiście mogli jej ucharakteryzować. Poza tym dość popularne wśród ludzi często zmieniających fryzury (aktorki, modelki i niektóre moje znajome ;) ) jest "przedłużanie włosów" co w większości przypadków polega na drastycznym ich skróceniu i doczepianiu do nich sztucznych pukli włosów (opis w największym skrócie i uproszczeniu) - w takim przypadku doczepienie do nich "hełmu" a nie kolejnych sztucznych włosów nie stanowiłoby problemu.