Twórcom raczej chodziło o maskę tego anioła ciemności(tak go nazywali w mojej wersji na VHs). Co sądzicie o tej zmianie tytułu.
Faktycznie też to zauważyłem. Powinno być coś w stylu: "Batman: Maska Anioła Śmierci", ale poszli na łatwiznę nie zagłębiając się w fabułe filmu.
Jak dla mnie "Batman: Maska Anioła Śmierci" brzmiałoby trochę głupio... "Maska Batmana" brzmi lepiej, mi to tłumaczenie wcale nie przeszkadza.
No to nie ważne jak by przetłumaczyli "phantom", mogli by nawet po prostu "Batman. Maska upiora" lub co kolwiek.
Bo to tak jak przetłumaczyli film "Daltons" na "Lucky Luke" :)
"Maska Batmana" też pasuje. W filmie jest ważny moment gdy Bruce pierwszy raz przywdziewa maskę - niesamowita scena. Więc taki tytuł bardziej odzwierciedla głębię tego dzieła.
Wg. mnie tłumaczenie ma odzwierciedlać tytuł, który nadał dziełu autor i sam pewnie doskonale wiedział co robi, a nie głębię dzieła w dodatku stworzoną przez tłumacza. To se ne da po prostu :P
Alfred: My God... ;D
Racja, rewelacyjna scena, i ten motyw muzyczny :D Just epic ;)
A polski tytuł mi w sumie nie przeszkadza, przynajmniej nie jest przydługi, a mugolom łatwiej skojarzyć, że jest o Batmanie ;P
właśnie "batman maska anioła śmierci" powinno być (czy maska upiora, czy po prostu zostawić tytuł oryginalny bo w czym to do licha przeszkadza). nie rozumiem ludzi którzy piszą, że batman maska batmana jest lepiej. lepiej jest tak jak sobie wymyślił autor tytułu, a nie tłumacz który pewnie odpowiada za setki błędnych przekładów w tytułach innych filmów (żeby tylko tytułach) bo swoją drogą polskie tłumaczenia wołają o pomstę do nieba. tytuł oryginalny oddawał głębie tego o czym miał być film, o głównym "antagoniście" i o tym kto lub co kryje się pod jego maską. a tak jak zrobili to równie dobrze mogliby go nazwać "batman - kalesony batmana" "batman - batmobil batmana" itd. ktoś pisał że w filmie jest scena gdy batma pierwszy raz maskę wkłada - więc tytuł oddaje tego głębię. sęk w tym, że to jedna scena, a wokół tego phantasma akcja kręci się od 1 do ostatniej minuty - i dla tego odniesienie do niego oddawałoby głębię. zwłaszcza, że film widziałem kilka razy a tej sceny z maską batmana bardzo mgliście pamiętam, najwyraźniej nie była aż tak przełomowa (bo jakby miała być to zrobili by film w całości o tym jak się brusik batmanem stał).