Pewnie jakaś ustawka. "Była idealną kandydatką i bardzo ją chcieliśmy, ale zrezygnowała, więc z bólem serca angażujemy taką Margot".

Idealna kandydatka do parodii Barbie chyba.

Wybrali najlepiej.

Jakby taką osobę chcieli, to by nie wybrali Margot.

Margot to była istotnie ta prawdziwa i jedyna kandydatka. Schumer to taka zasłona dymna, że niby ją "rozważali", żeby nie urazić mniejszości.

Też mi się tak wydaje.

Ludzie z wyglądem Amy raczej nie są w mniejszości xD

Amy ma przynajmniej normalny wygląd i jakoś się wybiła w świecie tycb chudziutkich aktorek
A Lena powinien grać Reynolds który pad9wal mi już jak byłam mała no i byłam w nim zakochana

Ale Amy nie wygląda jak lalka, więc do roli Barbie się nie nadaje.

xD właśnie widać jak ominęło cię i tak prosty element moralizatorski tego filmu. Koniec końców Allanem nikt się nie przejmował, nikogo nie obchodziło jego zdanie ani prawa, pomagał nawet Barbie żeby poczuć się jakoś ważny i im zaimponować, ale i tak nikt nie zwracał na niego uwagi- bo był brzydki.

Lubisz Amy Schumer?

Jest spoko.

Margot i Amy to jak zestawić złoto o tombak

To może powinni obsadzić Melissę McCarthy?

O, też dobrze. xD

Raczej chodziło im o komediową aktorkę po prostu.
Chociaż mnie Schuhmer nie śmieszy

Barbie ma okreslony wygląd, więc no... Ekhm.

Ken tez, a jednak wybrali Goslinga, który go nie przypomina nawet w ciemnościach XD

Gosling nie jest moim typem faceta. Byli tam lepsi Kenowie. Ale cóż... Wiele kobiet jest nim zachwyconych.

No własnie, wszystko jest kwestią GRY :) Ja nie lubię Shuhmer czy jak ją tam się pisze, ale imo pasowałaby do wymowy filmu. A Goslinga lubię, chociaż tez nie jest moim typem, natomiast to świetny aktor

Talentu mu nie odmawiam. ;)

Dokładnie to samo pomyślałam, ale mnie ubiegles. Gosling kompletnie mi nie pasuje na Kena, ale zobaczymy może się mylę.

Może nie chodziło o główną Barbie. Tylko o tą grubszą wersję lalki.

Nigdy nie wiedziałam grubej Barbie w sklepie. Jej postać to jakiś żart, serio.

to ze nie widziałeś, nie znaczy, że jej nie ma. Użyj googla

To chyba kolekcjonerska, bo w sklepie są standardowe.

Moim zdaniem Barbie powinien grać Anthony Anderson. I wjeżdżamy z poprawnością polityczną na pełnej k...

przeglądając role to większość aktorów gra tu Barbie albo Kena xd

Nie napisali którą Barbie miała by zagrać. Pewnie jedną z tych grubych.

Co nie zmienia faktu, ze gruba Barbie nie istnieje.

istnieje. od co najmniej 10 lat są bardzo rózne headmoldy jeśli chodzi o standarowe Barbie, oprócz klasycznej jest też Barbie z bardzo szerokimi biodrami i udami, taka plus size, a także bardzo niska petite barbie z drobnym biustem oraz barbie wysoka z bardziej chłopięcą figurą

W sklepach takich nie ma, więc...

Ależ oczywiście że sa. Moze w TWOIM sklepie nie ma XD . Proponuję zmienić sklep. Widziałam je w Kerfiaczach, w Auchanach, już nie mówiąc o sklepach Internetowych.

W internecie różne buble i dziwactwa można znaleźć. Ale to nie zmienia faktu, że w szerszej sprzedaży króluje NORMALNA Barbie.

Nie ma normalnych i nienormalnych Barbie. Barbie z serii Fashionista ktora reprezentuje rozne sylwetki jest dostępna w każdym wiekszym markecie w moim miescie. Nie mów wiec ze nie istnieje i ze jej nie ma w sklepach bo ona te stwierdzenia sa nieprawdą

Było już w wywiadzie podane. Miała grać Barbie w którą wcieliła się Kate McKinnon

Tak, Amy miała zagrać Barbie, ale wtedy scenariusz był zupełnie inny. Miała grać Barbie, którą wyrzucają z Barbielandu, bo nie była wystarczająco doskonała. Ostatecznie zrezygnowała bo miała inną wizję artystyczna niż scenarzyści. Potem przyszla inna ekipą, zmieniła scenariusz i mamy Margot.
Info z wywiadu Amy w programie WWHL.

Dzięki za info!

Ale przecież na rynku już od dawna można kupić rózne Barbie. Także otyłe i anorektyczne...

Nigdy nie widziałem grubej barbie, w sklepach zawsze są standardowe piękne szczupłe. Te grube to chyba kolekcjonerskie

Dokładnie!

Chyba w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Takie o normalnych proporcjach to ok, ale na pewno nie grube.

Amy może zagrać Barbie ale po 30-letnim związku z siedmiorgiem dzieci i mężem alkoholikiem, albo w parodi, acz w parodi wolałbym Rebel Wilson

Rebel już jest dużo chudsza.

Kazali by jej jeść przez 2 miechy pizze i zaraz by sie rozbyła