PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=678654}

Bahubali: Początek

Baahubali: The Beginning
2015
6,9 1,6 tys. ocen
6,9 10 1 1629
6,7 3 krytyków
Bahubali: Początek
powrót do forum filmu Bahubali: Początek

Śmieszny

ocenił(a) film na 1

Tragizm indyjskiego kina osiąga coraz to nowe stopnie piekła.

ocenił(a) film na 10
pudelica

Twierdzisz tak po obejrzeniu zwiastuna? To sam jesteś śmieszny.

ocenił(a) film na 1
joker_mroczny_rycerz

Tak się składa, że widziałam film :)

ocenił(a) film na 10
pudelica

Po hindusku? Przecież napisów angielskich nie ma.

ocenił(a) film na 1
joker_mroczny_rycerz

Nie chcę się kłócić, pisałam o tym, że film jest zły, a nie o tym, gdzie go widziałam. Napisy angielskie są, bo trzy tygodnie temu były, a wątpię, żeby cokolwiek w internecie mogło tak po prostu zniknąć. Nie widzę sensu w rozmawianiu o tym, czy rzeczywiście udało mi się zobaczyć i zrozumieć film, czy nie, bo to bezsensowne tak, jakbyś próbował/a udowodnić komuś, u kogo w domu nigdy nie byłeś/aś, że nie ma lodówki. Rozumiem, że masz na temat filmu jakieś informacje i możesz mieć takie przekonanie, że nie byłam jeszcze w stanie go fizycznie zobaczyć, i może nawet masz argumenty, żeby to udowodnić, ale to nie zmienia faktu, że widziałam Baahubali w dobrej jakości z angielskimi napisami.

pudelica

w dobrej jakości :D:D:D pękne.... czyli conajmniej Blu ray.... Film w stanach jest chwalony

Maverick0069

A everest gdzie widziałeś/aś w dobrej jakości 4 dni temu bo w kinie już nie grają.....

ocenił(a) film na 1
Maverick0069

Znalazłam się w jednej z tych sytuacji, w których wiem, że mam rację, ale nie mam oczywistych dowodów do zaserwowania ani chęci, by bronić tej racji, bo ktoś zarzuca mnie stertą lekko rzucanych argumentów, będąc pewnym, że to właśnie on ma rację. Jeżeli bardzo chcesz obejrzeć Everest, a nie byłeś na nim w kinie, znajdź inny sposób i źródło. To Twoja sprawa, tak samo jak i moja sprawa jest moją. Pytanie pozostaje, dlaczego według Was miałabym oceniać filmy bez oglądania ich? Dlaczego uważacie, że nie ma innych sposobów na obejrzenie filmów niż te, które Wy znacie? Dlaczego to, że ktoś widział coś przed Wami (co, swoją drogą, nie jest żadnym osiągnięciem, a tutaj cała kłótnia opiera się właśnie na tym) wprawia Was w automatyczny stan Nie-Pójdę-Póki-Nie-Zgnoję-Tej-Osoby? Obserwuj moje oceny na moim kanale do woli, ja będę dalej żyć w spokoju, że mam rację i mówię prawdę, bo tego nikt mi nie zabierze.

pudelica

Spoko, tylko zapytałem.

Maverick0069

Nie mozna generalizować.
USA nie ma dobrych filmow o milosci? Znam kilkanascie dobrych. Np Bridges of madison county.

Hindusi są po prostu odlegli kulturowo od nas.
Film wymagal nakladow pracy ogromnych, ale mi ciezko to docenic bo wrażenie, ze to jest parodia wielu filmow a nie powazne kino akci ;)

pudelica

A nie sądzisz, że można by uniknąć zarzutów jak powyżej, gdyby twoja opinia o filmie była konkretniej uzasadniona?

ocenił(a) film na 1
ciummaa

Oczywiście, ale nie uzasadniłam, bo nie jest to konieczne. Jest to według mnie tak zły film, że nie czuję potrzeby wyjaśniania tego, dlaczego. Przy uzasadnieniu naturalnie dostałabym milsze odpowiedzi, odpowiedzi od osób, które skupiają się rzeczywiście na filmie, jego wadach i zaletach, a nie na tym, jakim magicznym sposobem go obejrzałam. Oczywiście przy takim krótkim poście, który zostawiłam, pojawi się wiele głosów sprzeciwu, bo Baahubali był długo oczekiwany, i, przynajmniej w Indiach, będzie zawsze postrzegany jako coś epickiego i wspaniałego.

ocenił(a) film na 7
pudelica

Ciekawe tylko jak to możliwe, że film na imdb ma ocenę 8.7 ?
Te filmy z Indii są dość wysoko cenione. Widziałem i rzeczywiście nie są słabe.
Ogień 1996 imdb 7,4
Ziemia 1998 imdb 7,8
Monsunowe wesele 2001 imdb 7,4
Rób swoje! 2001 imdb 8,2
Mój kraj 2004 imdb 8,3
Woda 2005 imdb 7,8
Black 2005 imdb 8,3
Magia uczuć 2006 imdb 7.9 Usa/Indie
Rang de basanti 2006 imdb 8,4
Like stars on earth 2007 imdb 8,5
3 Idiots 2009 imdb 8,5
Udaan 2010 imdb 8,4
Gangs of Wasseypur 1 i 2 2012 imdb 8,4
Barfi! 2012 imdb 8,2
Kahaani 2012 imdb 8,3
Vishwaroopam 2013 imdb 8,8 (ma być 2 część)

Do Baahubali The Beginning 2015 imdb 8.7 przymierzam się dopiero do obejrzenia.
Wiem też, że w 2016 roku ma być 2 część.

ocenił(a) film na 1
returner

Mają takie oceny przez inne standardy kina. Ja też oczywiście oceniam ten film przez pryzmat swojej estetyki, która została trochę ograniczona przez krąg kulturowy, w którym się urodziłam i w którym żyję. Ludzie przymykają oko na pewne kulturowe dziwactwa (dziwactwa z naszego punktu widzenia) i kończy się na tym, że np. pełne żałośnie wyreżyserowanych i zagranych, sztucznych scen koreańskie komedie romantyczne dostają oceny powyżej 8, albo właśnie wysoko oceniony zostaje omawiany tu Baahubali, w którym już od pierwszych minut jesteśmy uderzeni falą kiczu i uwielbianego przez Indie śmiesznego dramatyzmu.

ocenił(a) film na 7
pudelica

Jeśli chodzi o filmy o miłości to raczej Korea i Chiny są bardzo mocni w tej tematyce.
Korea:
A moment to remember 2004 imdb 8,3
Castaway on the Moon 2009 imdb 8,2
Always 2011 imdb 7,8
Chiny:
Chungking Express 1994 imdb 8,1
The Road Home 1999 imdb 7.9
In the Mood for Love 2000 imdb 8,1

I tym podobne filmy. W Europie czy Stanach kobiety zachowują się znacznie mniej subtelnie.
Ale to raczej wina kultury danego regionu świata. U nas co przyciąga kobiety ?
Próżność - A zatem dobry wygląd,
Cwaniactwo - pewność siebie, przebojowość i dobra bajera.
Kasa/status społeczny
Kobiety ciągną do takich 3 typów mężczyzn, ogólnie najmniej moralnych, którzy w swoim życiu zaliczają najwięcej kobiet, a zatem traktują kobiety najbardziej przedmiotowo.
A jednak kobiety na takich najlepiej reagują, najszybciej są nimi zainteresowane,
najszybciej takim dają seks czy miłość.
W Azji jednak dużo bardziej liczą się jeszcze jakieś wartości. Trochę czasu tam spędziłem i
są ludzie mniej zepsuci niż w Europie.


ocenił(a) film na 1
returner

Temat miłości i preferencji to kwestia względna i subiektywna, więc nie będę się w to zagłębiać. Każdy spotyka na swojej drodze innych ludzi, w innych warunkach i sytuacjach. W dodatku zachowanie w życiu codziennym nie ma zawsze przekładu na zachowanie w filmach - to, że społeczeństwo w krajach Azji jest 'prawdziwe', to nie znaczy, że nie ma tam złych aktorów i beznadziejnych scenopisów.
Niestety kilka dobrych produkcji nie świadczy o całokształcie. Indie też robią dobre filmy, ale hurtem lecą te złe. Nadal utrzymuję, że w kinie koreańskim jest tona sztuczności i masa powielanych ciągle motywów. W filmach romantycznych - przebieranki za drugą płeć (tragicznie oczywiste transformacje), motyw bogacz-biedak-zła matka, obowiązkowo jedno szalone spotkanie przy soju, jeżdżenie sobie na plecach i takie tam.

ocenił(a) film na 7
pudelica

Za to w Usa i Europie w ogóle nie ma bardzo dobrych filmów o miłości.
Są na tle azjatyckich filmów o tej tematyce tandetne.
Natomiast w Korei i Chinach przynajmniej trochę jest tych bardzo dobrych.
Owszem w Usa jest kilka pozycji bardzo dobrych, ale były ona nakręcone bardzo dawno temu np: Pożegnalny walc 1940.

Co do naszej kultury europejskiej czy tam zachodniej to
nie za bardzo ona mi pochodzi, bo:
1) Nie ma możliwości, by kobieta chciała się poznawać z mężczyzną/czyli dać mu seks/dać miłość/dać związek, jeśli jej nie przyciągnie jedną z 3 rzeczy:
-dobrym wyglądem (próżnością)
-przebojowością i dobrą bajerą (cwaniactwem)
-zamożnością/statusem społecznym/sławą
2) Kobiety ciągną tu do najpłytszych i najmniej moralnych facetów :
próżnych przystojniaków lub pewnych siebie i przebojowych cwaniaków z dobrą bajerą lub do zamożnych, a sława to w ogóle afrodyzjak dla kobiet. Ogólnie kobiety uwielbiają najmniej moralnych facetów z powodzeniem, którzy w swoim życiu zaliczają najwięcej kobiet czyli traktują kobiety najbardziej przedmiotowo. A kobiety na takich najlepiej reagują i najszybciej są takimi typami mężczyzn zainteresowane.
3) Kobiety z takimi typami mężczyzn bowiem najczęściej godzą się na seks bez zobowiązań na jeden raz, kilka razy, układy bez zobowiązań, romanse, a potem ukrywają to lub nie chcą być po tym oceniane. Nie chcą być oceniane jako łatwe szmaty. Dzielą mężczyzn na takich którym chętnie dają seks bez zobowiązań, na takich co dostaną seks, ale musi być związek lub na takich , że obojętnie co zrobią to i tak nic nie da. Czyli kompletnie nie ma znaczenia dla kobiet kto jaki jest wartościowy. Ważne jest czy ktoś jest próżnym przystojniakiem, czy jest zamożny czy ktoś jest przebojowy.
Przeważnie im bardziej ktoś ma większe powodzenie (zalicza wiele kobiet) tym łatwiej my o zainteresowanie kolejnych kobiet (seks, miłość),
bo kobiety przyciąga dobry wygląd, kasa, przebojowość najbardziej.
Wartościowsi muszą się starać o coś co pierwsi lepsi mają od razu.
PO co się starać o coś co pierwsi lepsi mają od razu ? Po co kobietę która łatwiej płytkim facetom daje seks traktować inaczej niż płytcy faceci z powodzeniem (inacej niż tylko jako zabawkę seksualną) skoro takich kobieta najbardziej lubi i dla takich jest najłatwiejsza .
4) Z takimi typami mężczyzn najczęściej kobiety godzą się na seks licząc na związek i są wykorzystane. Skoro kobieta daje się takim wykorzystać i zrobić w balona to czemu ją lepiej traktować skoro to co dostała było przez jej próżność i egoizm, że w selekcji naturalnej miała gdzieś wartościowszych, a dawała szansę płyszym facetom z powodzeniem ?
5) Kobiety mówią czasem, że nie chcą starań wolą po prostu poznawać tych, którymi są zainteresowane i potem związku oczekują starań, a czasem jużna etapie początkowego poznawania oczekują adoracji, kreatywności, starań, ale swoimi wyborami/czynami zaprzeczają sobie,, bo okazuje się, że nie chcą starań facetów z mniejszym powodzeniem, bo wolą o wiele bardziej same wybierać facetów, którzy im się najbardziej podobają, a więc starania są już bezcelowe, bo faceci którzy wiedzą, że kobieta jest nimi mocno zainteresowana nie muszą sie starać. Zresztą kobiety kiedy jest już mocno zainteresowana wręcz sama chce się starać o takiego z powodzeniem, którego będą im zazdrościły inne kobiety. Nie ważne, że ma powodzenie i zalicza, traktuje kobiety jak przedmiot, bajeruje. Ważne, ze jest przystojny, lub przebojowy, lub zamożny - logika kobiet.
6) Kobiety nie oceniają facetów po przeszłości, nie ma znaczenia ile facet miał kobiet jeśli kobiecie się bardzo podoba mężczyzna i ona się przy nim świetnie czuje. Wybierają kobiety najchętniej facetów z powodzeniem z dużą tendencją do kłamstw/zdrad, a potem nierzadko zdziwione dlaczego, albo wybaczają im kłamstwa/zdrady tłumacząc czymś tak tandetnym jak kobieca miłość jakby ona była wiele warta.
7) Gdy kobiety dają szanse komuś wartościowszemu, bardziej moralnemu, mniej przystojnemu lub mniej przebojowemu lub mniej zamożnemu to same takiego o wiele częściej/chętniej okłamują, zdradzają czy opuszczają na rzecz przystojniejszych, bardziej przebojowych, bogatszych, bo przecież to się najbardziej liczy dla kobiety.
8) Tyle mówi się o miłości, a faktem jest, że najłatwiej/najszybciej/najchętniej kobiecą miłość dostają najpłytsi faceci.
Gdzie kobieca miłość, gdy dziewczyna ma te 18-25 i jej przystojniak ulegnie wypadkowi i ma zdeformowaną twarz - kobieta ucieka w popłochu.
Gdzie kobieca miłość, gdy młoda kobieta ma faceta, który nieźle zarabia i on zostanie sparaliżowany i ma odtąd słabe dochody, wisi nad nią wiadomo opiekowania się kaleką- zostaje z każdym miesiącem pogarda- młoda kobieta w większości przypadków ulatnia się.

każda kobieta wchodzi w te ramy, mniej lub bardziej.
O kobiecie najwięcej mówi z iloma/z kim/dlaczego.


Dowody:
1) Tysiące biografii sławnych ludzi, którzy mieli ponad tysiąc kobiet lub mocne kilkaset. Zwłaszcza to jak łatwo im przychodziło zaliczanie kolejnych kobiet, wdawanie się w romanse, poślubianie nowych żon. Kobiety wręcz na tacy się takim dają, jakby były zaprogramowanymi bezmyślnymi golemami od dzieciństwa , że ich ideałem faceta jest książę/król/władca , który ma kasę, włądzę, jest przystojny, wygadany, ma przebojowy charakter.
O takim wręcz kobiety marzą. Tylko nikt im nie powiedział, że tacy ludzie zaliczają w swoim życiu co najmniej kilkaset kobiet i traktują kobiety jak ku..wy. A nawet jak wiedzą to nic nie zmienia, bo kobiety w każdym wieku najbardziej szukają facetów przystojnych...przebojowych..zamożnych, a zwłaszcza sławnych z sukcesami.
2) Książki uwodzicieli - ludzi, którzy kiedyś byli wartościowi, ale widząc ku..estwo kobiet, że dają zainteresowanie, seks, miłość najpłytszym facetom spasowali. Stali się najlepsi w uwodzeniu, dawaniu emocji, zaskakiwaniu, zaciąganiu do łóżka, bo stworzyli osobowość i ciekawy styl życia znacznie przewyższający 99% facetów . Poznawali ok 5tysięcy kobiet, zaciągneli do łóżka mocne kilkaset pięknych kobiet. I wiedzą wszystko na temat kobiet, każdego rodzaju kobiet i w ich społeczności przecież są też inni co poznawali dość podobną liczbę więc wymieniają się wiedzą.
Na moje pytanie jeden z nich odpowiedział, że wszystko co zaobserwowałem jest 99% prawdą,
ale trzeba przymykać oko na to jakie są, taka ich natura. Nie muszą mieć dobrego wyglądu i kasy, a mają powodzenie porównywalne z sławnymi ludźmi, bo dają kobietom niesamowity flirt, humor, seksualną wibrację, męskie zdecydowanie, rzadkie i pożądane cechy męskie, emocje itd a większość dzisiejszych facetów jest na ich tle byle jaka. Tacy ludzie, którzy poznawali ok 5tys kobiet i mają u nich wielkie powodzenie, wiedzą co daje efekty więc wiedzą praktycznie wszystko o kobietach. Nie tylko to co mówią kobiety, ale też jakich dokonują wyborów :)
A to wybory/czyny najmocniej mówią o człowieku, a nie słowa lub myśli, które bardzo często nie pokrywają się z czynami/wyborami. Dlatego nie warto przykładać wielkiej wagi do słów czy myśli kobiet, a patrzeć na ich czyny/wybory.
3) Selekcja naturalna w miejscach , gdzie można ją zaobserwować, bo szybko następuje na przykład na dyskotekach pokazuje, że kobiety ciągną do najbardziej płytkich facetów: próżnych przystojniaków...przebojowych cwaniaków z dobrą bajerą...zamożnych. I takimi są najszybciej zainteresowane, dla takich są najłatwiejsze, z takimi się macają prowadzają i dają im najłatwiej seks
4) Już w szkołach można zaobserwować, że kobiety lgną do facetów, którzy wyśmiewają, biją słabszych, a unikają tych wartościowszych poniżanych, wyśmiewanych, bitych
5) Z wszystkich moich znajomych właśnie najpłytsi mężczyźni traktujący kobiety jak ku..wy mieli zawsze najwięcej kochanek, dziewczyn na jakiś czas, teraz mają piękne żony, które pewnie nierzadko są zdradzane, natomiast wartościowsze osoby mieli małe powodzenie i mało kobiet.
6) Testy na czacie. Wystarczy pisać do 200 tych samych kobiet z 2 profili.
Z jednego profilu być facetem porządnym szukającym dziewczyny, miłości, związku, a z drugiego być facetem odważnym z ciekawym stylem życia , lubiącym podróże, przygody, seks, dającym kobietom flirt, humor, seksualną wibrację, emocje - kobiety o wiele bardziej lgną do 2 typu, chcą sie wtedy umawiać, są bardziej otwarte, szczere, są gotowe nawet od razu umówić się na seks. A pierwszy profil ma nędzne powodzenie u tych samych kobiet.
Nie ma w tym przypadku, rzadko są odstępstwa od reguły.
7) Testy na portalach społecznościowych ze zdjęciami. Wystarczy znów napisać do 200 tych samych kobiet z 2 profili. Na 1 profilu mieć ładne zdjęcia, można pisać byle co i ma powodzenie się nawet nie wysilając się, a na 2 profilu z brzydkimi zdjęciami można produkować się i ma się marne i znacznie słabsze zainteresowanie, bo kobiety skreślą takich na starcie.
Więc dla kobiet nie ważne kto jaki jest, a jak wygląda. Jakby to była jakaś wartość, a przecież jest to coś bez żadnej wartości, bo piękno jest powszechne, można się z tym urodzić lub to kupić (operacje, ubrania) więc nie jest czymś na co ktoś musi zasłużyć.
A kobiety wolą dawać szansę na starcie głównie tym z lepszym wyglądem czyli tym co mają większe powodzenie.

A potem się dziwić, że faceci zamieniają się w drani.
A kobiety zanim zostaną czyjąś żoną są tylko darmową sz..atą dla pierwszych lepszych. Moim zdaniem ciężko znaleźć choć jeden powód na tym świecie, by współczuć kobietom obojętnie co je złego spotyka ze strony facetów. Same swoimi wyborami najgorzej traktując wartościowych, a najlepiej najpłytszych sprowadzają na siebie.

ocenił(a) film na 1
returner

Twoja odpowiedź jest tak nasiąknięta subiektywizmem i emocjonalnym wkładem, a przy okazji tak absurdalna, że wstrzymam się od zaserwowania Ci własnej opinii - na świecie jest wystarczająco dużo złości i rozczarowań (Twoje są w czołówce), bym jeszcze dokładała swoje trzy grosze w odpowiedzi na ten pełen desperacji tekst.
I przypominam, że to wątek odnośnie Baahubali, a nie pierwsza diagnozyjna wizyta u psychologa :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
pudelica

Filmy/seriale miewają swoje schematy, gdybym miał oceniać z tego powodu to nie jeden film/serial, który przypadł mi do gustu, musiałbym z tego powodu skreślić.

returner

Mam do ciebie pytanie jakie Indyjskie produkcje, poleciłbyś w podobnym tonie jak Bahubal.

pudelica

Bardziej odebrał niektóre sceny jako zamierzony komizm :)

pudelica

Nauczka, aby nie oglądać "takiego" kina;)

ocenił(a) film na 4
pudelica

Nie przesadzajmy. Bollywood niszczy estetykę hinduskiego kina, ale trafia się parę niezłych, zaangażowanych filmów. Sam Baahubali też nie jest aż tak tragiczny. O wiele gorszy jest np. Listy do M2. I tu i tam warstwa lukru może zemdlić, ale skala wyobraźni jednak większa.

Woooo

Ten film to nie jest Bollywood (uparliście się wszyscy laicy z tym kino indyjskie=Bollywood,a to wierutna bzdura). Nie ma czegoś takiego jak hinduskie kino. Pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 4
Arnulf

To jakie jest? „Nie ma czegoś takiego jak hinduskie kino”? Bollywood to raczej określenie indyjskiej stylistyki niż miejsca. Istnieje jak najbardziej. sami Hindusi tak je określają.

Woooo

Kino indyjskie, nie hinduskie. Bollywood to nazwa kina w j.hindi (koniec i kropka),a nie stylistyki (ta nazywana jest masala movie).

ocenił(a) film na 4
Arnulf

Czepiasz się słówek. Naprawdę nie mogę powiedzieć „kino hinduskie”? A mogę chociaż „kuchnia hinduska”?

Woooo

Jeśli się czegoś czepiam to semantyki,a nie słówek !
Człowieku,a czy kuchnię polską nazwiesz kuchnią katolicką ?
Hinduskie-coś związanego z hinduizmem,np. rytuał/ślub.
Indyjskie-coś związanego z Indiami,np. kuchnia,kultura,kino (bo to tworzą przedstawiciele różnych kultur i religii w tym kraju).
Jak idę do restauracji, to do tajskiej,a nie buddyjskiej. To tyle,co mam do powiedzenia. Nie będę więcej robić off-topu,bo jeszcze jakiś troll się tu wkradnie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
Arnulf

A jak mówisz: Hindus czy Indyjczyk? Jeżeli mówisz: Polak, to możesz powiedzieć kino polskie.

Woooo

Istnieje jeszcze słowo Indus. Kolega ma rację,że kino indyjskie,a nie hinduskie (Polska to zły przykład,bo to nie Indie, gdzie religii i kultur jest mnóstwo,np. muzułmanie nie chcieliby być nazywani Hindusami,a filmy tworzą przedstawiciele różnych społeczności). Natomiast kuchnia moim zdaniem może być nazywana indyjską lub hinduską.
Ja to rozumiem tak:
Polska-kino polskie-kuchnia polska-Polak
Indie-kino indyjskie- kuchnia indyjska (lub hinduska)-Hindus (tylko,że wtedy mam coś takiego-muzułmanin Hindus)/Indus

ocenił(a) film na 9
pudelica

Nie znasz się, ten film to KOZAK xD

użytkownik usunięty
pudelica

Myślę, że tak to jest tylko pozornie, w istocie bowiem film niesie głębokie przesłanie. Oglądając, cały czas towarzyszyła mi refleksja, iż jestem przedstawicielem podupconego ;-) gatunku. Trudno to dostrzec w ramach własnych wzorców kulturowych, o wiele łatwiej na przykładzie wzorców obcych, prezentowanych przez braci w podupceniu... ;-)