Bohater trafia, jako jeden z 8 ławników, na pierwszą w historii sadownictwa Korei rozprawę z udziałem przysięgłych. Pozornie prosty proces, gdzie wina oskarżonego nie ulega wątpliwości, zaczyna się coraz bardziej komplikować.
Sprzątaczką była oczywiście Temida.
Którzy zrobią wszystko, aby dojść do prawdy. Bez uprzedzeń rasowych, społecznych, religijnych, ot tak zwyczajnie. Z lekką dozą dramatu, większą dozą humoru, Bo scena z manekinem spowodowała u mnie szeroki uśmiech. Gatunek tego filmu określił bym bardziej jako komediodramat. Tak się kręci dobre filmy. 8/10.