"Baczyński" ma wiele warstw. Z jednej strony to opowieść o poecie i jego postrzeganiu rzeczywistości, o potrzebie wystawiania się na śmiertelną próbę, by się spełnić i tworzyć. Z drugiej - o bezsensie wojny i sztuce, która jest ponadczasowa i nieśmiertelna. Podróż przez ostatnie lata życia wielkiego poety zamyka klamrą współczesne... czytaj dalej
To jest niestety taki kraj. Osobiście podoba mi się "Baczyński", ale bardziej jako paradokument.
Mam nadzieję, że dożyję dnia, w którym powstanie film na miarę jego osobowości. W USA czy
Francji stworzono by obraz na miarę Oskara i wielu nagród filmowych. U nas mamy taki film,
ponieważ nie było pieniędzy.....
Ten film to jakaś kpina, na plus jedynie opowieści żyjących przyjaciół poety i kilka migawek z czasów wojny, bo to zawsze ciekawe. Kościukiewicz dukał te wiersze pod nosem bez ładu i składu, jakby kompletnie nie rozumiał tego co czyta. W ogóle nie wiem kto go zrobił aktorem, facet nie ma dykcji, ciągle sepleni i...
Ja chyba nie dorosłam. Inna rzecz, że sama jestem fanką prozy, abstrakcyjnej, jednak prozy, a film
ten jest kinematograficznym przedstawieniem poezji.
Pokłony jednak przed reżyserem za pomysł, konsekwencję oraz odwagę przy produkcji takiego filmu,
który jest niszowym i wielu uzna, że "beznadziejny" "głupi" i...
na końcu filmu. Kto, kurde, wpadł na taki pomysł by wpleść tą chaotyczną, nowoczesną choć buntowniczą muzykę do filmu?!?
Znakomity film, świetna gra aktorska. Ni to dokument, ni to film fabularny, ale to połączenie czyni właśnie z niego świetne dzieło. Szkoda, że mam problem z przyswajaniem wierszy - na pewno przeczytam je sobie po seansie. Nie można nie wspomnieć o wyśmienitej muzyce.
Myślę jendak, że gdy w wrócę do niego w starszym...