łał no czuję się zaszczycona widząc ten film w Zwierzyńcu na długo przed premierą
no niestety, ale sam film jest bardzo (naprawdę do bólu) prosty, schematyczny, jakby jedynym hasłem, które twórcy mieli do przekazania to "gej też człowiek". I w ogóle filmweb.pl zaskoczył mnie nazywając Baby love komedią.
Homofobom tym bardziej nie polecam - jest scena pocałunku.
Z filmów z gatunku homoerotycznych polecam zamiast tej komedii romantycznej, film F.Ozona "Czas, który pozostał".
pozdrawiam
Potwierdzam.
Film jest niestety i zaskakująco bardzo słabiutki, sztampa, nuda, schematy, mierna reżyseria, mierni aktorzy, mizerny scenariusz. Oglądałam rok temu na warszawskim festiwalu filmowym i był to chyba najgorszy film.
Jak ktoś chce obejrzeć coś na kształt romansu/komedii romantycznej- homoerotycznej, ale na lepszym poziomie polecam: On, ona i on; Wedding Banquet; juste une question de l'amour; Boy Culture...
Z ambitniejszych - filmy Ozpeteka i Ozona, świetny L' Homme de sa vie.
A z ostatnich - rewelacyjny! musicalowy Chansons d'amour - koniecznie!