jak dla mnie film dziwnie nakręcony sceny jakieś takie dziwnie uchwycone i wogole nie wiem jak je nazwac:D musiałem podzielić na 2 seansy bo na raz zbyt długi i nudził. Pierwsza godz filmu taka nijaka dopiero w 2 troche lepiej lecz i tak film nie zrobił na mnie wrażenia, liczylem na coś wiecej.
Zgodzę się. Oglądając kolejne sceny miałem wrażenie, że nie kończą się tylko urywają, a następne były zupełnie oderwane jakby pięciogodzinny film Tornatore musiał skrócić o połowę
...chociaż ostatnie minuty łączą to i owo:) Mnie podobała się najbardziej ostatnia scena z muchą;)...
Normalny Tornatore. Sceny, muzyka, montaż jak w większości jego filmów. Nie widzę specjalnej różnicy między np "Cinema Paradiso" (ponad 2h), "1900:Człowiek legenda" (prawie 3h) a "Baarią". "Dziwnym" i niestandardowym filmem Tornatore, oderwanym od jego charakterystycznej stylistyki to jest, ale "Czysta formalność".