Obstawiajcie. Według mnie ktoś z głównych Avengersów (Iron Man, Kapitan Ameryka). Mam nadzieję, że nie Spider man
Ten film nazywa się Avenegers i to tej drużyny dotyczy, a pozostali bohaterów są tam dodatkowo w ramach uniwersum. Nie bez powodu z postaci, które zostały, tworzy się oryginalny skład Avenegers z 1 filmu. Dlatego uważam, że bohaterowie muszą połączyć ponownie siły (po rozpadzie, jaki dokonał się w Civil War) i tak jak w Avenegers 1 każdy dołoży swoją cegiełkę do zwycięstwa.
Ludzie po co te gadanie ? Jak czytam, że Thanosa zabije Thor, Nebula albo lepiej - Gamora (która nie żyje więc nie wiem jakby miała to niby zrobić?), to szlag trafia człowieka od razu. Każdy, kto oglądał IW wie, że Thanosa na 99% procent zabije Kapitan Marvel, która pojawi się w Avengers 4. Jakby Thanos miał zginąć z ręki bohatera, którego już wcześniej oglądaliśmy z pewnością IW nie byłoby podzielone na dwie części. Całkiem możliwe, że ktoś (np właśnie Thor czy Iron Man) będzie miał udział w śmierci Thanosa ale główną rolę z pewnością odegra nowy superbohater.
Pewnie tak będzie, że to właśnie kapitan marvel zabije thanosa w końcu twórcy mcu zapowiadają od dawna, że ma być to zdecydowanie najsilniejszy bohater w tym universum.
Lepiej zadać pytanie: Jak zginie Thanos.
Bracia Russo mogą wybrać takie rozwiązanie, które by się klocilo z koncepcją fanów czyli "kto?" a zdecydować się na "jak?"
Każdy bowiem oczekuje, że konkretny bohater dokona zgladzenia antagonisty. Duża odwaga byłaby wtedy gdyby Thanos doszedł do przerazajacego wniosku, że to wszystko w co wierzył było błędne, gdyby nie trwał uparcie przy swoim a gdyby zobaczył błąd jaki popełnił i chcąc odwrócić szkody jakie wyrządził poswiecilby się. Byłoby to na pewno coś innego bo mniej konwencjonalnego w tym universum gdzie jest protagonista który pokonuje antagoniste i tak do znudzenia. Cenilbym sobie taką odwagę bracii Russo wtedy.
Czy już taka łatka przylgneła do filmów Marvela że głowny złol musi umierać???Ja jestem za tym by Thanos jak Zemo,Red Skull,(prawdopodonie Hela) przezył a niech Avengers się martwią jak to wszystko odkręcić.Śmierć Thanosa to kolejny banał jak to z Podrózami w czasie zbyt oczywiste jak dlamnie i pewnie nie tylko mnie
A czemu musi być zabity? Jak już to prawdopodobnie:
1. Poświęci się w jakimś celu, zrozumie swoje błędy itd.
2. Nie będzie zabity, ale dostanie jakąś wysoką karę.
Ja bym sobie życzył, żeby zabił go Kapitan Ameryka. Skoro i tak ma zginąć według newsów to jako bohatera, który nigdy nie bał się poświęcić dla innych widzę go w roli pogromcy Thanosa ale jednocześnie sam by zginął. To byłoby godne pożegnanie tej postaci.
Pozdrawiam
Dużo osób stawia na capa ale szczerze nic go w pewnym sensie nie "łączy" z thanosem. Możliwe że cap poświęci się żeby inni avengers mieli możliwość pokonać go. Stawialbym na Thora bądź Iron mana. Przecież sam thanos powiedział że zna go co z leksza zaskoczył toniego. Chyba że powróci gamora to ona ma najwięcej powodów żeby zabić bądź pokonać thanosa. Oby tylko tego nie przekombinowali. Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze :-)
To może być każdy ale jak już miał bym wybrać 5 to : Iron Man, Kapitan Ameryka, Thor, Hulk i Capitan Marvel
Iron Man : Thanos zabił Petera i Stark czuje się temu winnny więc będzie się chciał się zemścić
Kapitan Ameryka : Po prostu to Kapitan Ameryka XDDD
Thor : Stracił wszystko i po tym jest jednym a nawet najpotężniejszym superbohterem filmowego Universum Marvela
Hulk : według mnie ciekawie by było gdyby Hulk zabił Thanosa, ponieważ Bruce się go boi i nie może się przemienić w Hulka tym samym pokonał by swoje leki i słabości
Capitan Marvel: nie bez powodu została wezwana przez Nicka Furie'go. Także jak Thor jedna z najpotężniejszych superbohterów i raczej jak się pojawi to żeby uratować dupe Avengersą
A tak szczerze uważam że nikt go nie zabije albo będzie to ktoś niespodziewany
Akurat przy Stevie argumentacja powinna brzmieć: Bo Bucky :P
Bo jak gdziekolwiek chodzi o Bucky'ego, to Steve jest w stanie zrobić dosłownie wszystko - dla niego stał się Kapitanem Ameryką pierwszy raz chwytając tarczę i dla niego przestał być Kapitanem Ameryką, kiedy ją odrzucił. Więc jeśli przyjdzie mu skopać Thanosa, to go skopie ;P Poważnie, gdyby Bucky był kobietą, to mielibyśmy najlepszy romans w historii kina superbohaterskiego.
No w sumie teraz na to tak spojrzałem. Cap odwrócił się od Starka by ratować Buckiego, nawet gdy ten był Zimowym Żołnierzem to ten od niego się nie odwrócił, a to że mogil by mieć romans to nawet Bucky nie musiał by być kobietą by się Kochali XDDD ale rzeczywiście łączy ich naprawdę nie rozłanczalna więź.
Steve zawsze i wszędzie jest gotów zrobić dla Bucky'ego wszystko - Samotny szturm na szwabską bazę? Się robi. Gotowość do samobójstwa, bo skrzywdzenie Barnesa sprawiało mu wręcz fizyczny ból (poważnie, mimika Evansa podczas walki na Helicarrierze była idealna - Steve cierpiał, kiedy musiał łamać Bucky'emu rękę)? Nie ma sprawy. Złamanie prawa kilku państw, przeciwstawienie się ONZ i skopanie tyłka królowi Wakandy? Nie mów mu nic więcej. To naprawdę wspaniała relacja i widać w niej miłość - przyjacielską, braterską. Romantycznej nie, bo choć zaliczam się do grona osób, które zdecydowanie nie ma ci przeciwko popatrzeniu na tych dwóch przystojniaków razem, to jednak Marvel nie odważyłby się zrobić geja z Kapitana Ameryki. Już za Kapitana Hydrę grożono twórcom śmiercią ;P
W decydującym momencie Thanos postanowi odpalić walkmana Chrisa Pratta i niefortunnie wybierze kasetę z polskim raegge.
Thanos, jeśli zginie, to z pewnością zabije go Nebula, ale... to nie ona go pokona. Będzie to ukazane, jako niegodne zabójstwo zwyciężonego wroga.
O jak ja bym chciał żeby Thanos jeszcze tak z 5 razy pstryknął palcami.
Ale ogólnie to może gość się rozmyśli i w jakiś sposób cofnie to co zrobił.
https://youtu.be/StS7OKlQSfY gdyby taki film powstał to byłby lepszy niż Infinity War ale to tylko marzenia ściętej głowy. Naprawdę oglądam dużo fan trailerów ale takiego czegoś jeszcze nie widzałem. Naprawdę gościu zrobił robotę i nwm jakim cudem to ma tak mało wyświetleń. Powinno mieć to co najmniej milion wyświetleń. Jak ktoś nie wiedział to radzę zerknąć
A co powiecie na moja wersje , żę Thanos jest dobry i przygotowuje sie do walki z kimś silniejszym np Galactusem :) nie jestem znawca komiksów ale z tego co pamiętam to Galactus mogł zagrozic Thanosowi
W jedynym z komiksów Thanos zabija wszytkich oprócz Ghost Ridera który został jego pomocnikem i Hulka którego zamknął w lochu i Hulk postardał zmysły. Później jak okazuje się dalej jeszcze Silver Surfer. Przyznam że słyszałem na youtubie streszczenie tego komisku ale to mi wystarczyło by stwierdzić że Thanos z filmu to tylko pesteka w porównaniu do Thanosa z komiksów.
Wiesz to raczej nie możliwe,bo by musiał się bardzo szybko uwijać,bo jeśli Avengersi (wogule) ich przywrócą,to będzie to już 3/4 (a nawet więcej) filmu.
Ja mam cały czas nadzieję nikłą bo nikłą że w tym filmie pojawi się ghost rider i że on go wykończy
Albo pokona go duet człowiek-termit i hawkeye kto wie ten wie o co mi chodzi
Wątpię że Thanos zginie, ale jak już to stawiam na Thora który naprawi swój błąd i będzie celować w głowę xd
przepraszam ale czy wszyscy ludzie którzy przypominają że loki, Gamora lub inni umarli mogli by w końcu się zamknąć i zrozumieć że Thanos ma kamień czasu więc wskrzeszenie ich jest możliwe a nawet powiem że bym się zdziwił gdyby to się nie stało.