Film bez rewelacji, efekty ok i wyłudzanie kasy za następne części ale...
spojler
Generalnie nie jest za bardzo wdrożony w świat marvela jednak czy Quicksilver nie był przypadkiem zwykłym człowiekiem o dużej prędkości?
Jeśli był człowiekiem to zgodnie z III zasadą dynamiki jego uderzenia powinny mu miażdżyć ręce i kości.
I drugie pytanie czy kiedy poświęcił się żeby ratować sokole oko i chłopca nie mógł wyłapać kulek? Przecież mógł zrównać lub zbliżyć swoją prędkość do nich je spokojnie wyłapać...
Takie filmy to albo dla fanów komiksów albo fanów efektów. Fizyka to nie tu liczy się film.
Nie chodzi mi o analizę filmy pod kątem fizyki jedynie pytam czy Mr Szybki był zwykłem człowiekiem.
Prawa autorskie. SPPPOOOOOOIIIILLLLEEEERR!!!
Na x-men dofp Quicksilver tak zrobił. Ale wyszlo fajnie.
Koniec SPOILERA
A więc Disney nie mógł tego pokazać.
I Magneto nie mógl do nich przyjść i zniszczyć Ultrona i roboty
W sumie masz rację ale to nie kwestia praw autorskich do sceny bo takowych nie ma, bardziej chcieli uniknąć tekstów "łeee to już było"
no musiał zginąć z ostatnim zdaniem i tyle
już nawet się nie czepiam, że po użyciu tego działka zostałyby same nogi z całej trójki, a on nawet ran wylotowych nie ma...
Tu masz jego moce.
http://pl.marvel.wikia.com/wiki/Quicksilver
Chłop jest nie tylko ultra szybki ale ma też nadludzką wytrzymałość.