Watykańskie media skrytykowały film "Avatar" Jamesa Camerona. "To technologia bez emocji" - tak podbijającą kina na całym świecie superprodukcję oceniły w sobotę Radio Watykańskie i dziennik "L'Osservatore Romano".
Kadr z filmu "Avatar"
Watykańska gazeta zwróciła uwagę na "ogromne koszty i efekty specjalne najnowszej generacji" przypominając, że film wyprodukowano za rekordową sumę ponad 400 milionów dolarów. Ale za tymi obrazami kryje się niewiele - podkreślono w recenzji, opublikowanej w związku z włoską premierą 15 stycznia.
"Tyle zdumiewającej technologii, która oczarowuje, ale mało prawdziwych emocji, ludzkich emocji w świecie alienów, choć jest on nadzwyczajnie wymyślony i przedstawiony" - czytamy na łamach dziennika.
Według "L'Osservatore Romano" efekt wizualny jest "fascynujący", ale pozbawiony głębi. "Wszystko sprowadza się do bardzo prostej antyimperialistycznej i antymilitarnej paraboli, ledwie naszkicowanej, która nie ma takiej żarliwości, jak filmy bardziej zaangażowane na tym froncie".
Radio Watykańskie negatywnie oceniło zaś "panteizm" filmu Camerona wytykając mu, że "zręcznie wyżyma wszystkie pseudodoktryny, które czynią z ekologii religię tego tysiąclecia" i że "popada w sentymentalizm".
"Avatar" ze wszystkimi jego "technologicznymi cudami" nie przejdzie do historii kina i to mimo spodziewanych także we Włoszech rekordowych wpływów do kas - zaznaczyły watykańskie media.
Źródło onet.pl
:) Co tu dużo komentować:> hehehe
no wlasnie co tu duzo komentowac...
jako ateista zadko zgadzam sie ze stanowiskiem kosciola ale tym razem musze sie zgodzic
U mnie to samo, nie myślałem, że kiedyś się zgodzę z czarnymi pająkami w kwestii filmów. Oczywiście oni dorobią do tego jeszcze całą ideologię, ale główne powody krytyki ujęte bardzo trafnie.
Tiaaa. Faceci latający w kieckach, śpiący na kasie, wierzący w gostka który patrzy na nas z góry krytykują film za jego koszty oraz psudodoktryny.
Oczywiście KK nigdy nie ma racji - kradzieże i morderstwa są dobre, kłamstwa też nie należy się wstydzić.
Zgadzam się z KK w tym temacie jak i w wielu innych.
A ci śpiący na kasie księdza, to masz na myśli tych z Afryki? Nie tych, ci żyją w biedzie? No to patrz, że ci "bogaci" księża z europy sami często wyjeżdżają do Afryki i dają na to pieniądze. Wy pewnie robicie dużo więcej dobrego niż oni.
KK jest instytucją. Dbającą w większości o własny interes. Dlaczego np. przy dokonaniu apostazji sprawiają tyle problemów? Bo będzie jedna owieczka mniej, która płaci na nich kasę. ;]
Z kolei krytyka Avatara jest bezpodstawna? Brak tam emocji i uczuć? Toż to chyba na innym filmie byłem...
KK jest instytucją. Dbającą w większości o własny interes. Dlaczego np. przy dokonaniu apostazji sprawiają tyle problemów? Bo będzie jedna owieczka mniej, która płaci na nich kasę. ;]
Z kolei krytyka Avatara jest bezpodstawna? Brak tam emocji i uczuć? Toż to chyba na innym filmie byłem...
Gavrom już Ci mówiłem, wybory są za rok dopiero. Wyluzuj bo gorączki dostaniesz i ci się krzyżyk na klatce rozpuści.
"No to patrz, że ci "bogaci" księża z europy sami często wyjeżdżają do Afryki i dają na to pieniądze"
I mówią "Nie używajcie prezerwatyw bo to grzech" w kraju gdzie AIDS jest powszechniejszy niż moskity. HAHAHAHHAHAHAHAH.
Poczytaj o sytuacji w Afryce zanim okażesz swoją głupotę. -_-'
I najlepiej w ogóle nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz najmniejszego pojęcia.
W krajach które zamiast rozdawać prezerwatywy propagowały małżeństwo ilość zachorowań spada - tam gdzie rozdają prezerwatywy (większość krajów) liczba zachorowań wzrasta.
Zgadzam się w zupełności. Przykładem w tym względzie jest chociażby Uganda, gdzie zrezygnowano z promocji prezerwatyw a rząd przy współpracy KK zaangażował się w rozpowszechnianie amerykańskiego programu przewidującego zachowanie wstrzemięźliwości aż do ślubu i wierności w małżeństwie, co w połączeniu z intensywną praca duszpasterską KK dało imponujący wynik zmniejszenia współczynnika zachorowań na HIV/AIDS z 21 proc. w roku 1996 do 6 proc. w roku 2002. Oczywiście nie było to po myśli "zachodnich ekspertów", którzy poczynili wysiłki by powrócić do genialnego planu rozpowszechniania prezerwatyw, jako środka zapobiegającego AIDS. Efekt? Ilość zachorowań znowu wspina się w górę.
Wystarczy pojechać do Watykanu i obejrzeć cały ten przepych, którym się otaczają. Kto jak kto, ale oni nie mają etycznego prawa zabierać głosu w ten sposób. Przyganiał kocioł garnkowi.
A potem sie dziwia ze ludzie od kosciola sie odsuwaja. Pchają wszedzie swoje geby nie tam gdzie trzeba,bo tylko oni co chwile cos krytykuja heh, sami nie maja pomyslu jak zatrzymac wiernych czy tez przekonac do siebie to jada po wszystkim. Tak samo bylo z KOdem DaVinci, zapominaja ze to tylko film a jesli ktos ma odwrocic sie od kosciola po obejrzeniu filmu to jego sprawa,ale raczej mądry czlowiek by tak nie zrobil a jesli juz to nawet i bez tego by olal wiare. A watykan i ta banda pseudo ksiezy jest smieszna i niech sie odwali od nieswoich spraw,bo ostatnio za czesto pchaja sie do tematów politycznych i nietylko.
Gdyby w Avatarze zamiast Eywy, siły przyrody, było bóstwo, do którego Na'vi modliliby się i składali ofiary, a przedstawiciela - uosobienie bóstwa na ziemi (czytaj. odpowiednika księdza) obsypywali darami to wtedy Watykan pochwaliłby Avatara za odpowiedni poziom filmu;)
Dlaczego nie zabrali głosu w sprawie innych filmów np. Piły? :D
Ano dlatego, że teraz bardzo dużo osób chodzi do kina na Avatara, przewaznie na 3D na który bilet kosztuje nieco ponad 20 zł (IMAX prawie 30) i może zauważyli, że mało kasy im spływa na tace? :P
Kościół to tylko kasa, kasa i tylko kasa, nic więcej.
"Gdyby w Avatarze zamiast Eywy, siły przyrody, było bóstwo, do którego Na'vi modliliby się i składali ofiary, a przedstawiciela - uosobienie bóstwa na ziemi (czytaj. odpowiednika księdza) obsypywali darami to wtedy Watykan pochwaliłby Avatara za odpowiedni poziom filmu;) "
Tak, oczywiście wierzysz, że Watykan pochwaliłby film przedstawiający wizję przyszłości podważającą pierwsze zdania Biblii? -_-'
Zwęszyli zagrożenie dla chrześcijaństwa? Cameron lepiej zamiast robić głupi film powinien im dać te 400mln
To teraz czas na recenzje od TV Trwam ;)
A btw. ciekawe jak zrecenzowali TF2 , no chyba ,że wogóle tego nie zrobili gdyż tamten film nie odcisnął takiego piętna jak Avatar , a to o czymś świadczy .
"mało prawdziwych emocji" WTF ?
IMO przecież emocje każdy ma w swojej głowie , i jedyne co można ocenić to raczej swoja wrażliwość na nie .
LOL. zabawni są wszyscy którzy się wyśmiewają z tej wypowiedzi. albo żeby ją ośmieszyć schodzą na kwestie religijne. Jest to prawidłowa, merytoryczna wypowiedź o filmie. uzasadniona. użyto argumentów. dlatego też żałośni jesteście jeżeli postępujecie jak postępujecie.
Żałosny to jest Watykan, który skrytykował jedynie ten konkretny film i mam wrażenie że tylko dlatego, że wydano na jego realizację te 400mln USD w czasie kryzysu, który dotknął i Watykan.
Jakiś czas temu czytałem, że ludzie coraz mniej dają na kościół a tu 400mln na film - i kto tu jest materialistą?
A dziękuję bardzo za komplement, iż zabawny jestem. A teraz na mszę o 12 wychodź bo się spóźnisz.
Tak. Jestem tak zaślepiony, że jutro idę szukać biletów na Pandorę, a biura podróży które takowych nie będą miały będę palić!
Ta, takie argumenty, które właściwie powinny schodzić na kwesie prywatne. Traktowanie o emocjach, które są osobistą sprawą każdego widza. A dlaczego, np. mi Eywa skojarzyła się z chrześcijańskim Bogiem? Każdy interpretuje rzeczy na swój własny sposób, ale oczywiście słowo Watykanu jest święte i niepodważalne...
koper_6 - dokładnie.
Dlaczego ludzie, którzy mają z Kościołem niewiele wspólnego tak się interesują jego sprawami finansowymi? Ktoś tu pisze, ze Kościół się pcha nie w swoje sprawy... dlaczego niby media watykańskie, tak jak każde inne media, nie mają prawa do wypowiedzenia się na temat filmu?
Prawo mają i nikt im tego nie broni, tak jak ja mam prawo popsioczyć na nich za to co tam nabazgrali.
Weź koper nie trolluj ;) jasne ze ludzie schodzą na kwestie religijne , gdyż nie wypowiada sie anonimowy pan Wacek , tylko Watykan . Czaisz róźnice ?
Btw . więcej tam subiektywnego czepialstwa , niż merytorycznych argumentów .
hahaha. zarzucać mi trollowanie. już nie powinienem pisać, że każda wypowiedź jest subiektywna. bo to powinno być oczywiste.
wiadomo, że watykan ma pewne zapatrywania społeczno-polityczno-religijne.
ale właśnie wypowiedź odnosi się stricte do filmu. zarzuca mu słuszne rzeczy. film jest miałki na płaszczyźnie fabularnej. a jak widać watykan, podobnie jak wiele innych osób, nie zadowala się li tylko efektami specjalnymi.
A od kiedy to Watykan jest krytykiem filmowym?
Mają prawo się wypowiadać, nie przeczę, ale jak już zamierzają się wypowiadać o filmach to niech wypowiadają się o każdym a nie tylko o niewygodnych w jakimkolwiek stopniu dla nich przez co oczywiście ocena filmu jest negatywna.
Oni tutaj nic pisali o fabule, tylko o emocjach, czytaj przytoczone kwestie. A emocje to indywidualna sprawa każdego człowieka. Widocznie my, oglądający film i Ci, którzy dostrzegli w nim prawdziwe emocje, jesteśmy pozbawionymi duszy fanatykami, którzy ślepo podążają, za wyznaczonymi przez film standardami.
pisał też o przemycaniu ideologii, która staje się prawdziwym zagrożeniem XXI wieku. ekologizm, pacyfizm i tzw. tolerancja. lewicowy totalitaryzm nowego wieku. oczywiście będziecie pisać, że bredzę. ale już wystarczająco wielu osobom wyłączyło to myślenie na zachodzie. a politycy wykorzystują ją z premedytacją.
nie pisał w takiej formie jakbyś chciał bo jest miałka i nic nie wnosząca. efekty przysłoniły fabułę. forma przesłoniła treść.
Tak, oczywiście. Lepiej zaśmiecać naszą planetę i mieć w dupie idee pokojowe. Lepiej niech się zabijają w tym Iraku i Stany niech ciągną kasę, podobnie jak kler. A mnie jakoś bardziej podobał się klimat filmu niż efekty. I co? Myślę błędnie, bo Watykan albo Ty macie odmienne zdanie?
KK traci na popularności i nie tylko. Prawda w oczy kole. ;]
hahahaah. przed chwilą pisałem o rozumieniu subiektywizmu :D:D
nikt ci nie narzuca swojego zdania, ale w takim razie czemu ty uważasz, że dysponujesz jedynym słusznym.
tak, ciesz się, że chrześcijaństwo traci wyznawców. poczekaj aż przyjdą muzlimy. wtedy będziesz się cieszył.
wojny nie są ani dobre, ani złe. są neutralne. jeżeli ktoś ma być policjantem świata to wolę, żeby to były usa i świat zachodu niż chiny, rosja czy świat islamu. pokój na świecie jest niemożliwy od czasów rewolucji neolitycznej.
Podaj zdanie, w którym napisałem, że moje zdanie jest jednym słusznym.
Aha, więc muzułmanie mi siłą narzucą poglądy? Religia jest słabych ludzi, którzy boją się śmierci.
Wojny nie są złe? Nosz kurwa... (wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać) Konflikty zbrojne, w któych giną żołnierze i niewinni ludzie nie są złe? Gdzie w tym neutralność?
'Myślę błędnie, bo Watykan albo Ty macie odmienne zdanie?'
to zdanie sugeruje, że nie wiesz, że przy takich kwestiach jak ocenianie filmów nie ma błędnych i właściwych sądów. są po prostu opinie. i w tej kwestii nie może być mowy o czymś takim jak prawda objawiona. tu, mam nadzieję, już się rozumiemy :)
oczywiście, że nie są złe. oczywiście, na płaszczyźnie jednostkowej to zawsze wielka tragedia i doświadczenia dla osób w nich uczestniczących. zwłaszcza dla cywilów. na płaszczyźnie globalnej to jednak narzędzie do zmieniania zastanej rzeczywistości. oczywiście, za tym stoją motywacje osób, którą tą rzeczywistość chcą zmieniać. ale wojny jako takie, nie są ani dobre, ani złe. są instrumentem. przykład? IWŚ i możliwość uzyskania niepodległości przez polskę. że to złe niby było?
bo ekologizm opierający się na twierdzeniu, że globalne ocieplenie jest w największej mierze zależne od człowieka to kłamstwo używane do sterowania ludźmi i wyciągania pieniędzy.
tolerancja to ruch społeczny, który nie ma nic wspólnego z tolerancją, a jedynie sprzyja osiągnięciu celów niektórych grup społecznych: homoseksualiści, imigranci, zieloni i środowiska lewicowe. nie rozumiem czemu ceni się przedkładanie cudzych wartości nad swoje własne. to autodestrukcyjne. wystarczy popatrzeć na francję czy wielką brytanię zwłaszcza. polityczna poprawność osiągnęła tam przerażające rozmiary. tępi się swoje, a pozwala się na rozpasanie muzułmanom. podczas gdy my do takiej arabii saudyjskiej to nawet poruszać się swobodnie nie możemy. nie mówiąc już o wwiezieniu biblii. tolerancja.
pacyfizm. pisałem niżej. wojny są neutralne. pokój nie jest możliwy. albo my, albo oni. wybieram nas.
Zajrzyj do Szwecji, jak politycy idealnie pracują z wyplenieniem muzułmanów z życia społecznego i uznanie ich za niebezpiecznych. Co do wojen też Ci już napisałem. ;]
Globalne ocieplenie też zależy od ludzi. Nadmierne wydzielanie dwutlenku węgla i innych gazów cieplarniach powodowanych przez samochdoy i elektrownie cieplne. To jest działalność człowieka. Lepiej już budować elektrownie geotermalne, które działają na odnawialnym źródle energii z wnętrza Ziemi. Troszkę geografii i chemii mój drogi. ;)
do szwecji. hahaha. są tam miejscowości, że ludzie się boją palcem kiwnąć, bo się muzułmanie rozplenili i wyrabiają co chcę.
myślisz, że o tym nie wiem? widzisz. wielu naukowców uważa jednak coś przeciwnego. oczywiście wielu jest też przekonanych o tym co ty piszesz. proporcje rozkładają się zapewne po równo. pytanie tylko, czemu przy decyzyjnych organach takich jak np. ue bierze się pod uwagę zdanie tylko tych naukowców, którzy twierdzą, że za globalne ocieplenie odpowiada człowiek, a zupełnie pomija zdanie przeciwne, które też przecież opiera się na naukowych badaniach. ot, i wielka zagadka. troszkę myślenia mój drogi. ;)
Oczywiste to powinno być dla ciebie znaczenie tego symbolu > ;) <
hehe ;D rozumiesz ?
btw.zgadzam sie z tym , że fabuła mogłabybyć lepsza (mówiąc delikatnie) , ale uzasadnienia jakie oni podają , jakoś do mnie nie przemawiają . I tyle .
edit
Ich uzasadnienia to czepialstwo , motywowane ideologicznie (czy tylko ? o kasie nie ma co wspominać) .
Pierwszy raz się zgadzam z kościołem :D. Ale chociaż czy oni się przypadkiem nie obawiają konkurencji?? "Kod da vinci" miał być zakazany i mocno z nim walczyli a teraz muszą się zmierzyć z wyznawcami Ewvy(czy jakos tak).