PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299113}
7,4 814 tys. ocen
7,4 10 1 814359
6,7 79 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Takich tematów typu "CinemaCity, czy IMAX?" jest już wiele. Przejrzałem większość z nich,
bo chciałem się dowiedzieć, w jakim kinie można doświadczyć najlepszej jakości obrazu oraz
czytelnych napisów. Niestety, żaden z tych tematów nie daje jasnej odpowiedzi.
Dlatego założyłem ten temat w nadziei, że w końcu uda się wskazać to najlepsze kino. :)

Niech każdy, kto obejrzał już AVATAR'a w 3D napisze:
- w jakim był kinie (IMAX, CinemaCity, Helios, Multikino, SilverScreen...)
- czy efekt 3D był poprawny (obraz nie był podwójny, wzrok się nie męczył)
- czy jasność obrazu była w normie (obraz nie był zbyt ciemny)
- czy napisy łatwo się czytało (czy były też dodatkowe angielskie napisy)
- inne uwagi

Szczególnie mile widziane opinie osób, które były w różnych kinach i mają jakieś porównanie. :)

~

Więc zacznę od siebie.
- IMAX (Warszawa)
- 3D było bardzo dobre
- normalna jasność
- beznadziejne napisy, trudne do odczytania, psuły efekt 3D, pojawiały się napisy angielskie
- mam wrażenie, że obraz był trochę ucięty po bokach, ale może było to spowodowane tym, że
ekran jest wielki inie obejmowałem go w całości wzrokiem

ocenił(a) film na 10
LukeR87

Helios Szczecin sala nr 4, rząd 5, miejsce 11 (środek) - prawie idealnie - trochę za nisko - nie patrzysz na wprost tylko trochę do góry...dlatego następnym razem siądę w 7-8 rzędzie i tam będzie już 100 % idealnie.
3d Helios to Technologia Dolby 3D Digital Cinema obraz, efekty zadziwiające, takiej głębi się nie spodziewałem...a film WYPAS

ocenił(a) film na 9
boost

IMAX Kraków, rząd 6 środek

Zalety:
- Olbrzymi ekran, uczucie "wejścia" w film
- Doskonała ostrość i jasność obrazu
- wygodne, duże okulary
- super dźwięk

Wady:
- NAPISY!!! Tragicznie małe, dwuwymiarowe, zlewające się z tłem i burzące efekt 3D
- Smużenie, przestałem je zauważać dopiero po pół godzinie filmu, podczas szybkich scen widoczne cały czas

Cinema City Zakopianka, Kraków, cyfrowe Dolby 3D, rząd 4 środek

Zalety:
- Doskonałe napisy, żółte w 3D i pojawiające się w odpowiednich miejscach
- Wspaniała ostrość obrazu
- Super dźwięk

Wady:
- Mała jasność obrazu
- Mniejszy ekran (ale z 4 rzędu niewiele ustępujący IMAXowi)
- Niewygodne i małe okulary
- Smużenie, tak jak w Imaxie przestałem je zauważać po mniej więcej pół godzinie, w szybkich scenach zawsze obecne

Podsumowanie:
Oba systemy mają swoje wady i zalety. Ostrość w obu przypadkach była znakomita, podobnie dźwięk. Napisy były prawdziwą bolączką analogowego IMAXa, zaś w CC wyglądały znakomicie. Od okularów w CC niestety bolało mnie bardzo za uszami, w Imaxie tego nie uświadczyłem. Prawdziwą wadą obu kin jest to cholerne smużenie (ghosting) i rozdwojenie obrazu w innym polu niż to, na którym skupiamy wzrok. Najlepiej wypadają zbliżenia twarzy, statyczne sceny i duże panoramiczne krajobrazy. Najgorzej sceny wartkich akcji i dynamicznych ruchów kamerą.

Na co więc iść - Dolby 3D czy IMAX DMR? Odpowiedź jest oczywista - idźcie na oba i porównajcie sami :)

ocenił(a) film na 10
Panoptikon

Wczoraj byłem w imaxie i muszę powiedzieć, że w porównaniu z 15 minutowym pokazem w cinema city czułem jakiś niedosyt... Niedługo wybiorę się do multikina i zobaczymy :)

Tymczasem chciałem zapytać forumowych ekspertów, jak np. streetasamuraj, dla którego "tylko imax" co mają do powiedzenia te kilka dni po premierze, czytając porównania widzów z kilku kin? :)

ocenił(a) film na 8
boost

niestety. nie masz racji. 8-9 rzad to za daleko. za duzo punktow odniesienia. 4-5 rzad to ideal do Dolby 3D

ocenił(a) film na 6
LukeR87

Wszyscy tak chwalą Złote Tarasy, a ja będę narzekał.
Byłem w sali nr.2 (może dlatego?) i uważam, że było zdecydowanie za ciemno. Czasem zerkałem sobie spod okularów i jestem pewien, że chciałbym obejrzeć jeszcze raz ale w 2d.
Poza tym po jakimś czasie mój wzrok się gubił i tak w zasadzie nie rejestrowałem trójwymiaru. A może to przez mój astygmatyzm? Nie jestem pewien.
Ach i okulary były pełne tłustych odcisków paluchów, co niespecjalnie polepszało efekty.

ocenił(a) film na 10
zombiecamel

"Byłem w sali nr.2 (może dlatego?)"
Właśnie dlatego. :D Sala nr 1 to zupełnie inna jakość. Ale jak tam jest
dokładnie dopiero się przekonam i wtedy zdam relację.

ocenił(a) film na 9
LukeR87

Kino cinema w Katowicach Silesia
wszystko ideolo 2razy byłem w2 innych salach i genialnie dlatego
będzie i 3raz
rzadnych wpadek z napisami, czytelne.
3d wgniata w fotel jesteś Z nimi w filmie xP
dźwięk tez ok
z kumplem zastanawialismy się ze to nie przypadkiem 4d bo nogawki
się trzesa xD

LukeR87

Byłem w Heliosie w Łodzi (Bałtyk).

- 3D dobre - wyraźna głębia obrazu, ale "do tyłu", a nie wychodząca z ekranu (chociaż taka momentami też się zdarzała), wyraźny podział "planów" itp.,
- Bardzo ciemny obraz, przez co kolory nie były żywe, powinny być jaśniejsze i żywsze - wszystkie odcienie poza niebieskim i zielonym były do siebie bliźniaczo podobne,
- Świetne napisy w 3D o żółtej barwie, często zmieniały położenie na ekranie, zdarzyło mi się trzy razy, że po zejściu wzrokiem w dół nie potrafiłem przez chwilę odczytać tego, co jest napisane - rozstroił mi się wzrok ;-), bez angielskich.

Chciałbym wybrać się do iMAKSA, który wybrać rząd? Zdecydowanie najlepiej jest wtedy, gdy nie widzimy brzegów ekranu.

Smartek

Aha, po 2h godzinach bolały już mnie uszy od okularów.

ocenił(a) film na 10
Smartek

Jak IMAX to najlepszy jest środek: 7-8 rząd.

LukeR87

IMAX 3D DMR (Warszawa/Sadyba)
Centralny punkt na sali (rząd 8, miejsce na samym środku).

ZALETY:
+) obraz na całym ekranie (zdziwiłem się, kiedy przeczytałem że w innych "imax'ach" obraz był jakoby przycięty)
+) efekt 3D BARDZO REALISTYCZNY (porażająca głębia kadru - od w pełni trójwymiarowych elementów pojawiających się tuż przed/obok twarzy widza po plan daleki, który nie był "sztucznie" uwypuklony tylko taki jaki być powinien czyli prawie płaski)
+) prawie brak (na szczęście!) tanich chwytów 3D w stylu lecącego w widza przedmiotu i sztucznego nienaturalnego 3D
+) brak smużenia, obraz nie był podwójny, wzrok po kilkudziesięciu sekundach się dostosował i w ogóle się nie męczył, przy zdjęciu okularów i ponownym założeniu akomodacja oka trwała 1-2 sek.
+) jasność obrazu w normie
+) jakość/rozdzielczość obrazu w normie (nawet biorąc pod uwagę ogromny ekran i konieczność przeskalowania)
+) oryginalne angielskie napisy (śliczne 3D)
+) darmowa przekąska :-)

WADY:
-) polskie napisy, które osobiście starałem się ignorować, ale w momencie kiedy na nie niechcący spojrzałem, to mimo że były niby w 3D (głębia), to całkowicie psuły cały efekt i dodatkowo rozpraszały uwagę
-) jakość dźwięku w normie (dla standardu 2D), ale mogłoby być dużo lepiej (jestem tak jakby audiofilem i dźwięk powinien potęgować wrażenie 3D – byłem na filmach 2D, które miały ścieżkę bardziej wielowymiarową niż ta zaserwowana w IMAX 3D) - nie mówię tutaj o soundtrack’u do filmu, który zawiódł moje oczekiwania, ale przynajmniej nie przeszkadzał
-) kilka bardzo krótkich scen 3D kręconych „z ręki” – efekt ładny, ale towarzyszące temu zawroty głowy okropne – szkoda zdrowia (na szczęście jest tego bardzo mało – chyba tylko dlatego, żeby pokazać że tak też można robić 3D)

INNE:
?) czy kolory były wyblakłe?
Osobiście zaskoczyło mnie to stwierdzenie i muszę przyznać, że nie zauważyłem. Oczywiście w scenach nocnych kolory były mniej intensywne, ale to przecież oczywiste. Wydaje mi się, że pozorna wyblakłość wynika z faktu przepuszczania obrazu przez szkła okular polaryzacyjnych (kilka razy w trakcie seansu specjalnie zdejmowałem na chwilę okulary, żeby porównać jasność i jakość obrazu widzianego bez i w okularach)

?) czy jakość/rozdzielczość była niezadowalająca?
Nie powiedziałbym. Raczej była dobra, ponieważ na ekranie rzucały się w oczy dziesiątki szczegółów, które wcale nie były rozmyte (pomijając oczywiście celowe zabiegi reżysera). Z drugiej strony jestem przyzwyczajony do obrazów w wysokiej rozdzielczości i jakości (BlueRay w domu) i są one bardziej dokładne niż ten w IMAX. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, że wysoka rozdzielczość i ostrość ma większy wpływ na odbiór filmu w obrazach 2D niż w 3D (bo wtedy byłoby to sztuczne 3D z zaburzoną głębią i skalą sceny)

?) Multikino czy IMAX w Warszawie?
Zastanawiam się nad pójściem do Złotych Tarasów i porównania, jednak seans w IMAX spełnił moje oczekiwania i nie czuję jeszcze w tej chwili takiej potrzeby. Chciałbym zaznaczyć, że odbiór filmu przez widza jest inny z każdym seansem, tzn. oglądając film po raz drugi człowiek zwraca baczniejszą uwagę na szczegóły – dlatego jestem ciekaw opinii osoby, która obejrzy ten film powiedzmy po dwa razy zarówno w IMAX jak i w Multikinie.

PS. Film zasługuje na ocenę 8/10, jednak należy się dodatkowy punkt za rewolucyjnie zastosowane realistyczne 3D. Człowiek zapomina, że ogląda film w 3D, ponieważ tak to właśnie powinno wyglądać! Po prostu jesteśmy W ŚRODKU :-)

_Daql_

Zapomniałbym dodać - bardzo chętnie obejrzę wersję na BluRay, żeby pooglądać sobie w zaciszu domowym na spokojnie wszelkie detale filmu. Ciekawe kiedy można się spodziewać premiery na niebieskiej płytce?
Wersja 3D na BlueRay'a - sprzęt do odtworzenia takiego cuda będzie w normalnej cenie najwcześniej za 3-4 lata...

ocenił(a) film na 8
_Daql_

najwczesniej za 8 lat. i tak bedzie kiszka. tv 3D to nie to samo co sla kinowa. niestety.

ocenił(a) film na 10
endriu3

Cyfrowe kopie Avatara nie niszczą się z każdym odtworzeniem jak taśmy filmowe, nic nie stoi na przeszkodzie żeby był wyświetlany w kinach przez 8 lat :)

Ciekawe ile osób na sali jest potrzebnych do zwrócenia się kosztu odtworzenia. Zbierasz tyle osób i zamawiasz w kinie seans dowolnego filmu 3D z kopii cyfrowej.

LukeR87

Witam .
ja byłem najpierw w Helios Bałtyk łódź i powiem tak; strasznie mnie zdenerwowały okularki w których są według mnie za małe szkiełka i widać obramówki okularów ,poza tym obraz był za ciemny i przez to tracił na kolorach ale za to napisy były extra wyraźne żółte i gdy mówili NA'VI czcionka była inna i pochylona, efekt 3d ogólnie wyraźny ale mnie nie zadowolił i poszedłem dzisiaj do IMAX ŁÓDŹ i jak dla mnie o wiele lepiej gdyż wszystko dzieje się jakby bliżej oczu widza ,zauważyłem to nawet na reklamach przed filmem gdy był zwiastun Alicji w krainie czarów to pojawia się mordka kota ,to w Heliosie wyszła może do 1/3 od ekranu do mnie a w imax-ie miałem ją na wyciągnięcie ręki . Ale napisy w imaxie już się nie zmieniały gdy mówili NA'VI i jak to jest że w Heliosie ekran jest bardziej 16:9 i był cały wypełniony i w imaxie też,a jest bardziej 14:9 ,ale w imaxie w łodzi nie zauważyłem obciętych brzegów z tego co czytałem w postach to w innych imaxach ktoś zauważył taki efekt ,tu był na cały ekran. Troszkę mnie zmartwiło że tu i tu pierwszy plan i postać najbliżej nas jest wyraźna a dalszy plan już nie,ale widać tu jest tak samo jak w zwykłych filmach ,gdy kamera zmienia ostrość z jednej postaci stojącej dalej na drugą stojącą bliżej to ta druga już jest zamglona. Mimo wszystko ten film mnie urzekł i jestem pod takim wrażeniem że nie mogę przestać o nim myśleć i o najlepszej w/g mnie postaci czyli Neytiri.

ocenił(a) film na 10
LukeR87

- IMAX Kraków Plaża;)
- 3D bdb
- jasność ok
- oglądam filmy bez napisów;)

ocenił(a) film na 10
LukeR87

- Multikino Wrocław (pasaż grunwaldzki)
- 3D było bardzo dobre z leciutkim minusem
- lekko za ciemno
- napisy w porządku, nie miałem problemów z rozczytaniem się
- oczy leciutko na początku mnie bolały, ale potem się przyzwyczaiłem i resztę filmu było wporządku

ocenił(a) film na 10
LukeR87

wczoraj IMAX Katowice ul. Gliwicka
dzisiaj Cinema City Katowice Silesia

zdecydowanie lepiej Cinema City

3D w IMAX często mi uciekał, widziałem podwójnie, musiałem sie skupiać, zeby widzieć poprawne 3D, a w CinamaCity po prostu widziałem jak należy, poza tym w IMAX kontrast był mniejszy, wszystko jakby bardziej rozmyte, a w CC ostre

dżwięk zdecydowanie lepszy w Cinema
a w IMAX nawet napisy skopali... to już jakieś nieporozumienie

ocenił(a) film na 8
LukeR87

Avatar 3D jest widowiskiem tak imponującym, że postanowiłem udać się na niego do kina dwukrotnie. Wybór padł na IMAX na Sadybie i Multikino Złote Tarasy.
Pomijając wizualną atrakcyjność samego obrazu, który mimo lekkich niedociągnięć fabularnych uważam za prawdziwe dzieło sztuki, wyraźnie widoczne są również różnice w zastosowanych technologiach. W IMAXie film wykracza poza ramy ekranu, siedząc w 5-10 rzędzie nie zauważa się ścian, obraz jest rzeczywiście trójwymiarowy i wieloplanowy, a postacie dosłownie wychodzą do nas z ekranu. Do tego dochodzi piękny, idealnie przestrzenny dźwięk, najlepszy bodaj, jaki dotychczas dane mi było w kinie usłyszeć. Niestety, kolory są lekko "wyprane" w porównaniu z technologią cyfrową Dolby 3D, a obraz nie tak ostry. Największą wadą technologii IMAX jest fakt, że okulary polaryzacyjne tam stosowane zmuszają do lekkiego "zezowania", co w przypadku wrażliwych oczu lub wady wzroku może być na dłuższą metę męczące (nie zapominajmy, że pierwotnie w IMAXie wyświetlano filmy nie dłuższe niż 45 minut).
Ekran w Multikinie w porównaniu z rozmiarami sali wcale nie wydaje się tak duży, jak to sugeruje powyższy artykuł. Do zalet Sali Premierowej w Złotych Tarasach należą technologia cyfrowa i wysokiej klasy projektory, które dają żywy, bardzo nasycony obraz. Okulary Dolby 3D są nowoczesnym wcieleniem tych dawnej znanych, z niebieskimi i czerwonymi szkiełkami. Nie nastręczają one problemów ze wzrokiem, nie zapewniają jednak tak intensywnych doznań jak ma to miejsce w przypadku IMAXa - wprawdzie głębia pozostaje, nie uświadczymy jednak tak wyraźnego efektu "obiektów na wyciągnięcie ręki" czy perspektywy.
Niestety, pod wszystkimi innymi względami główna sala Multikina ustępuje IMAX-owi: wydłużony kształt skutkuje fatalną akustyką (m.in.dudnienie) i coraz gorszym odbiorem obrazu wraz ze wzrostem odległości od ekranu (na pokazach 3D polecam miejsca w pierwszej połowie sali, rzędy F-L), zaś fotele należą do najgorszych ze wszystkich warszawskich multipleksów (twarde i źle wyprofilowane, z niskimi zagłówkami). Warto również wcześniej zarezerwować bilety przez internet, gdyż jak w poprzednim komentarzu wspomniano, na miejscu znacznie trudniej się dowiedzieć, w której sali odbędzie się dany seans.

ocenił(a) film na 10
LukeR87

A ja napiszę krótko o kinie, o którym chyba nikt do tej pory nie wspomniał.
Kino Kijów w Krakowie (obecnie Centrum).
Rząd 4, miejsce 17 - w kwestii odległości ok, w polu widzenia znajduje się akurat cały ekran i nic więcej.
Plusy:
+ ostry obraz
+ bogata kolorystyka
+ nagłośnienie wystaczająco dobre, by być tłem dla przedstawionej hostorii
+ wygodne okulary
+ napisy pojawiające się w różnych miejscach, w celu ułatwienia oglądania
Minusy:
- duży komfort daje znajomość angielskiego, jak dla mnie obraz w 3d w połączeniu z czytaniem tekstu daje dziwne uczucie "rozstrojenia", co może być minusem, ale to już nie zależy od kina

ocenił(a) film na 9
Chili_Palmer

Mógłby ktoś powiedzieć jakie rzędy najlepsze na 3D w Heliosie?

ocenił(a) film na 7
X4ron

Nie wiem, ja byłem w 7 i wg mnie był dobry
Helios Kielce
Napisy tylko polskie, ale nie rozmywały się łatwe do znalezienia na ekranie:P
Oczy nie bolały, efekt 3D nawet chyba dobry
Coś jeszcze?

ocenił(a) film na 8
LukeR87

Byłam w IMAXie (nie łódzkim) za pierwszym razem, a za drugim w Cinema City. W IMAXie podobało mi sie bardziej ale nie wiem czy nie dlatego, że wtedy widziałam film po raz pierwszy i bardziej wciągnęła mnie historia.

IMAX
- przy przekręcaniu głowy na boki obraz rozwarstwiał się, traciło się efekt 3D
- napisy trudno się czytało, ale jakoś się można było przyzwyczaić
- duży ekran sprawiał, że czułam się jakbym sama brała udział w wydarzeniach z filmu

CC
- czytelne napisy
- mały ekran, jak już gdzieś ktoś pisał, oglądało się jak przez okno, a dodam że miejsce miałam niezłe bo w 7 rzędzie czyli w połowie sali

Innych różnic zbytnio nie zauważyłam, obraz i dźwięk wydawał mi się taki sam, ale może to dlatego właśnie, że przy pierwszym podejściu nie zwracałam raczej na to uwagi tylko na to co się dzieje z bohaterami.

Podsumowując, gdybym miała iść trzeci raz na Avatara, wybrałabym IMAXa, ten wielki ekran jednak dużo daje.

LukeR87

Plaza Lublin. Sala nr 1. Rząd 15. Jedyne 3D jakie poczułem to jeden wystający ogon i napisy. Nawet pociski nie wylatywały z ekranu.

ocenił(a) film na 8
Avast

nie miały wylatywać:
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/dlaczego-czowiek-ma-pare-oczu-gdy.html

ja bylem dzisiaj po raz kolejny w Heliosie. 5 rzad najlepszy.

LukeR87

- Helios, Dąbrowa Górnicza
- 3d - myślałem, że będzie lepiej, może rzeczywiście lepiej jest siedzieć pośrodku?
- jakość obrazu i dźwięku bardzo dobra - piękne kolory, i "niedudniący" dźwięk
- napisy b. dobre w 3d nie zasłaniały efektów, były dopasowane do obrazu; brak angielskich
- za duży ekran, zdecydowanie lepiej iść tam gdzie wyświetlają na mniejszym bo nie obejmuje się wzrokiem wszystkiego co by się chciało
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
LukeR87

Witam
Trafiłem na ten temat nie tylko ze względu na wybór kina, ale również z pytaniem: co z astygmatyzmem? Czy zobaczę 3D? Na początku jednak odpowiem na pytania autora tematu:
- Cinema City (Bydgoszcz)
- Obraz 3D świetny, płynny i ostry. Na początku lekko mnie oczy bolały, ale tylko parę minut.
- Jasność mogła by być większa. Było lekko niekomfortowo, ale tylko przez pierwsze 30 minut. Później chyba o tym zapomniałem.
- Napisy ok, czytelne i tylko w języku Polskim.

Moje dodatkowe uwagi:
- po komentarzach na różnych forach wybrałem rząd 5. Był prawie idealny. Myślę, że 4 byłby już idealny. W piątym nie musiałem wcale ruszać głową i praktycznie nic poza ekranem nie widziałem. Aha siedziałem w sali o "pojemności" 250 osób a ekran nie był sferyczny. Jeżeli ktoś się wybiera do większej sali to można usiąść być może dalej.
- Astygmatyzm - mam lekki i wada ta w ogóle nie przeszkadza. 3D doskonale widoczne i z niczym nie miałem problemów. Spokojnie można nałożyć okulary kinowe na swoje zwyczajne.

O filmie...
Film to wg mnie rewelacja. Nigdy nie dałem w swoim prywatnym rankingu oceny 10/10 a teraz daję. Gdy się skończył... siedziałem chwilę i myślałem "To już? Koniec? Dlaczego?". Film niczym sen, nie chce się wyjść i wrócić "na ziemię". Pandora stała się prawie domem przez te 161 minut.
Akcja rewelacja, prawie cały czas. Animacja i efekty piękne. Muzyka świetnie się komponuje z obrazem.
Chyba nic już nie chcę dodać. Warto pójść do kina i wydać te 27zł. Film warty każdej złotówki... nie zdążyłem wypić nawet swojej wody mineralnej, zapomniałem o niej:)

ocenił(a) film na 10
crux

Edycja do powyższego postu: Ekran był sferyczny.

ocenił(a) film na 8
crux

Witajcie! Chciałabym się dowiedzieć, czy ktoś z was był może na Avatarze w kinie Helios we Wrocławiu na ul. Kazimierza Wielkiego? Otóż ja właśnie wybieram się tam na seans w tą niedzielę i na początku wybrałam sobie rząd 13 miejsce 12( praktycznie środek bo samo centrum to miejsca 14 i 15).Jednak po przeczytaniu waszych licznych komentarzy widzę, że najlepsze rzędy to 0d 4 do 8. Zarezerwowałam teraz jeszcze dodatkowe miejsce w rzędzie 7 także po środku. Może to dziwne, że tak cyrkuję ale naprawdę chcę jak najbardziej komfortowo obejrzeć ten film, żeby po prostu efekty mnie nie ominęły. Chcę aby obraz mnie pochłonął. W dodatku noszę teraz okulary bo soczewki musiałam tymczasowo odstawić i też się obawiam, że to może nieco popsuć obraz. Jeżeli macie jakieś doświadczenia z tym kinem oraz z wymienionymi przeze mnie rzędami(13 i 7- który lepszy waszym zdaniem)to proszę o podzielenie się nimi. Będę wdzięczna.

ocenił(a) film na 8
Aredhel125

Przepraszam, że pisze jeszcze raz ale chciałam dodać, że w obu przypadkach jest to sala nr 9 jeśli ma to w ogóle znaczenie w tym przypadku.

ocenił(a) film na 8
Aredhel125

Ja podobnie jak @chevreuill, oraz zdecydowana wiekszosc warszawskiej widowni Avatara, polecam Imax'a. Ostroscia, jakoscia kolorow itp. Imax ustepuje tylko niezacznie 3D3 i to tylko w paru scenach - a tak to bez lupy, nie ma sensu doszukiwac sie roznic. Imax za to zdecydowanie wygrywa wielkoscia ekranu oraz kadru - nie dosc ze ekrany w 3D3 sa duzo mniejsze, to jeszcze ze wzgledu na AR ~2.2, musza przycicnac filmy o AR 1.78 (czyli Avatar) u gory i dolu kadru... Komfort ogladania, czyli okulary i fotele, lepsze w Imaxie. No i m Imaxie wiecej miejsc pozwala na czerpanie z filmu ile sie tylko da, w przeciwenstwie do sal 3D3 gdzie trzeba siedziec naprawde blisko, zeby odczuc cos na ksztalt Imax'a.

ocenił(a) film na 8
K2aeS

oczywiscie D3D, a nie 3d3 ;p No i napisy w Imaxie to istna porazka - pod tym wzgledem d3d wygrywa zdecydowanie.

K2aeS

Hmmmmm Ja bylem I w IMAX I normalnym 3s cinema city I musze powiedziec ze na avatars to tylko do IMAX czujemy
sie jekbysmy byli w puszczy. ;)

ocenił(a) film na 8
jakub_gola_filmweb

A jak sytuacja wygląda w Krakowie?

Był ktoś zarówno w IMAX jak i CC? Może jakies porównanie i rady, np. gdzie najlepiej siedzieć itp.?

Ja byłem w CC Bonarka, jednak siedziałem w 14 rzedzie (prawie sam koniec) i nie jest to dobre miejsce do oglądania 3D. Obraz wydaje się dość ciemny w porównaniu do oglądania bez okularów a i efekt 3D jest mało odczuwalny.

ocenił(a) film na 9
lesheq82

Ja w CC Zakopianka w Krk wybrałem 4 rząd i było super - ekran wcale nie wydawał się za duży, wręcz przeciwnie - i tak trochę go brakowało u góry i dołu (naprawdę, weźcie poprawkę na to, że w okularach 3D ekran optycznie staje się MNIEJSZY i CIEMNIEJSZY - 14 rząd to moim zdaniem o wieele za daleko). Byłem też w IMAXIE w Krakowie - tutaj w rzędzie 6 - ale o ile wiem, tu rzędy można wybierać "w ciemno" - ekran zawsze będzie wypełniał pole widzenia. Jak wcześniej napisałem, bolączką IMAXA są fatalne, malutkie, wyblakłe dwuwymiarowe napisy, które zepsują oglądanie każdemu, kto będzie je czytał. Znakomite za to są w CC - żółte, duże i pojawiające się tam, gdzie trzeba. Wybór należy do was, ale jak zawsze powtarzam - lepiej iść do dwóch różnych kin!

ocenił(a) film na 9
LukeR87

Helios Dolby 3D (Białystok):

Wady:
-brak

Zalety:
- napisy łatwe do odczytania
- dobra głębia obrazu
- jasność w sam raz
- oczy nie bolały aż tak bardzo, jak się spodziewałem

ocenił(a) film na 5
LukeR87

Byłem dziś w zachwalanym kinie w Złotych Tarasach (Sala 1). Niestety - jak się ma estygmatyzm i choćy delikatny problem z akomodacją któregoś oka, to zapomnijcie o 3D.

Jedyny efekt 3d jaki widziałem to reklama c... plus - rozjaśniona do granic możliwości kina.
Potem obraz był już 2d. Ostry jak żyleta - obraz 'wydawał' się 3D w orębie ekranu, ale 'dalej' był kompletnie płaski. Do tego obiekty które miły być rozmieszczone w przestrzeni były po prostu rozmazane. I tyle. BTW.: Takich problemów nie miałem w przypadku 3D w iMAX'ie analogowym. Najmniejszych!

Film b. fajny - bajka jakich mało. Rewelacyjna animacja postaci, wciągająca historia.

Tylko zaczynam mieć dosyć filmów (i może rzeczywistości), w których kibicuję 'obcym' żeby wybili jak najwięcej ludzi.Coś tu jest nie tak...

Hector

ocenił(a) film na 10
LukeR87

IMAx najlepszy.

użytkownik usunięty
LukeR87

Mam porównanie między wrocławskim Heliosem a łódzkim kinem IMAX. O tym drugim słyszałam tak pozytywne opinie, że skłoniły mnie do zostania jeden dzień dłużej w Łodzi po koncercie Depeche Mode specjalnie w celu pójścia do kina. Najpierw zobaczyłam reklamę "Alicji w krainie czarów" - niebo a ziemia w porównaniu z tą widzianą w Heliosie, tam wszystko wyglądało strasznie sztucznie, a tu jak żywe, choć to niby ten sam film. Tyle że ten zwiastun był zdubbinowany. W Avatarze natomiast po kilku wyświetlonych partiach napisów pogratulowałam sobie, że już ten film widziałam i mam dobrą pamięć do tekstów. Napisy są rozmyte, męczą oczy, wzrok się na nich skupia i traci się wiele z tego, co dzieje się na reszcie ekranu. Polecam łódzki IMAX tym, którzy już ten film widzieli i mniej więcej pamiętają, o czym była mowa. Świetna znajomość angielskiego nie wystarczy, do języka Na'vi i tak trzeba czytać tłumaczenie.

Łódzki IMAX ma genialną głębię obrazu i schrzanione napisy. Wrocławski Helios ma bardzo dobry całokształt. Jeśli ktoś nie jest wielkim znawcą kina 3D, to ten nie genialny, ale bardzo dobry obraz i tak go zachwyci.

I jeszcze taka mała ciekawostka - przy oddawaniu okularów ktoś zwrócił zbierającej pani uwagę, że jego okulary są całe porysowane i powinni je wycofać z użycia, żeby kolejne osoby, które przecież płacą niemało za bilety, nie dostały takich uszkodzonych. Pani bez słowa odebrała te okulary i dołożyła je do całej reszty. Nie wiem, czy to zależało od niej, czy też takie miała zarządzenie, ale nie świadczy to za dobrze o kinie, do którego niektórzy specjalnie przyjeżdżają, bo ponoć jest najlepsze.

A czy może ktoś napisać do jakiego kina iść najlepiej w Poznaniu? Wybieram sie na "Alicję w krainie czarów" i chyba wybiorę IMAX. Byłam tam już, ale sporo czasu temu ;/

A do wawy nie pojadę :D To jak z Poznaniem?...