raz wybrałem się do analogowego IMAX'a na film pt.: "Pod Taflą Oceanu 3D". Seans trwał 45 minut - ale strasznie zmęczyły się oczy.

Potem wybrałem się na "Final Desination 4 3D" w cinema-city toruń, nie narzekałem na oczy. (Technologia 3D Dolby Digital (na cyfrowy projektor))

jeśli w jakimś kinie bolały oczy to spróbuj innego, i upewnij się że jest projektor cyfrowy.

Myślę że warto spróbować jeszcze raz...

Jednak Avatar trwa dość długo, a nie chciałbym podczas TAKIEGO filmu się męczyć.

Ja mam korekcyjne i zarówno w Heliosie na FD4 3D jak i na 'Open Season' w Imax nie miałem problemów z oczami.

Nie warto iść na 3D ponieważ:

1. Przez pierwsze 2 minuty filmu są ochy i achy później się to nudzi
2. Męczą się oczy
3. O wiele droższy bilet niż na film 2D

Masz rację, nie warto iść na 3D. Co z tego, że Cameron opracował nowe, specjalne stereoskopowe kamery. Co z tego, że praktycznie każdy zachwyca się efektem głębi, jaki jest w Avatarze.

W Avatarze nic nie będzie na ciebie wylatywało z ekranu. Na'vi nie będą się rzucać z łukami i włóczniami, ludzie nie będą strzelać w kierunku widowni. Zresztą, poszukaj na forum, jest już mnóstwo tematów o tym (zwłaszcza polecam posty morfeo i Kazia, dwóch naczelnych geeków forum :D)

Jeśli tylko przez pierwsze dwie minuty filmu zachwyciłeś się efektem 3D, to
znaczy, że nigdy nie byłeś na filmie z dobrym 3D. ;)

Ej, cwaniaczku. Przecież "Avatar: nie jest emitowany w 2D. No, napewno nie w Multikinie.

chciałbym żeby tak było - niestety!! - są .... "ludzie" którzy rezerwują seanse 2D w cinema-city w toruniu :/

Cyt:
3. O wiele droższy bilet niż na film 2D

2zł to dla Ciebie "o wiele droższy"?

Nie noszę okularów, ale potwierdzam, że film był męczący dla oczu. W odróżnieni od tego co napisał 'ravensecond' głębia ostrości jest w tym filmie mała. Dotyczy to zarówno partii robionych rzeczywistą kamerą jak i kamer wirtualnych.

I w dodatku parę razy wylatują z ekranu na Ciebie różne rzeczy.

Ja po prostu parę razy zdjąłem na kilkanaście sekund okularki 3D. Głównie z powodu nudności, bo niestety zjadłem przed projekcją dużą kolację i jestem podatny na chorobę morską jeśli pole widzenia nie zgadza się ze zmysłem równowagi.

Jak zdejmiesz 3D okulary to obraz staje się rozmyty ale w sposób inny niż nieostrość.

Możesz też przesłaniać sobie na zmianę jedno z oczu. Nie będzie wtedy rozmycia.

Jest tyle możliwych wad wzroku, że bez szczegółów nie można napisać dobrej odpowiedzi.

podbijam :) gdyz w innym temacie jest SPOJLER :) niech tamten spadnie moze niektorym nie popsuje filmu!!!

Podbijam

Prosiłabym o odpowiedź, gdyż nigdy wcześniej nie byłam na seansie w wersji
3D, a nie chciałabym go sobie popsuć.
Zamierzam wybrać się do kina Helios w Szczecinie -
http://www.heliosnet.pl/23,Szczecin/StronaGlowna/

Noszę okulary korekcyjne - mam krótkowzroczność i astygmatyzm, do tego
szkła są z fotochromem i anty-refleksem.
Czy takie okulary korekcyjne nie przeszkadzałaby w oglądaniu filmu przez
okulary 3D?

moj kumpel ma astygmatyzm i z tego co mowil to on nie zobaczy filmu 3D.

A właśnie mam pytanie, czy w IMAX 3D nie bolą oczy i nie ma żadnych problemów? Bo nie wiem czy iść do normalnego kina czy IMAX - u.

w zwykłym IMAX mogą boleć oczy - bo mają projektory analogowe. Raz byłem w zwykłym imax na "Pod Taflą Oceanu 3D" <= strasznie narzekałem na oczy.

W Polsce jest tylko jeden 'Projektor-Cyfrowy-IMAX' - i znajduje się w łodzi.

Ponieważ kino w łodzi jest jedyne w swoim rodzaju dlatego wszyscy fani Avatara wyruszyli z wielką pielgrzymką :)
======

Sieć cinema-city dysponuje już cyfrowymi projektorami (zwykle 1 lub 2 na dane kino) <= w cinema byłem na 'Oszukać Przeznaczenie 4 3D', i było super :)

przepraszam zapomniałem dodać = > filmy IMAX charakteryzują się większą szczegółowością bo są kręcone na większej taśmie filmowej.

Avatar jest w wersji DMR - został cyfrowo polepszony do wersji IMAX

Wielu ludzi mówi że IMAX świetnie nadaje się do 3D - ponieważ ekran jest większy, zakrzywiony i może obejmować całe pole widzenia.


Końcowe wnioski:
Jeśłi nie wybierasz się do Łodzi to zalicz jakieś kino ze znanych sieci: np. Cinema-City

Czy w normalnych kinach np "Helios" ma być technologia 3D w okularach typu; jedno szkiełko czerwone a drugie niebieskie bądź zielone, czy taka technika jak w kinach IMAX ?



dzięki za odpowiedź pozdrawiam.

Nie nie - to by było barbarzyństwo! :)

Anaglify były kiedyś, teraz 3D opiera się na specjalnych nakładkach na projektory cyfrowe.
Widzowie kin 3D zakładają przyciemniane okulary (nie umiem powiedzieć na jakiej zasadzie filtrują, czasem w kinach są to okulary polaryzacyjne)

W rezerwacjach cinema-city można nawet poznać film gdy jest podpisany "Avatar 3D (Cyfrowy)"
Cyfrowe projektory zmniejszają zmęczenie wzroku.

Jeśli dobrze pamiętam to Cinema-City Toruń używa technologi 3D Dolby-Digital

http://www.dolby.com/professional/solutions/cinema/3d-digital-cinema.html

Kiedyś miałem takie z zielonym i czerwonym kawałkiem foli ale były chyba papierowe te okulary:) hehe teraz chyba daja plastiki w kinie, nie byłem na 3D jeszcze więc nie wiem:) Mozna sobie do domu zabrać okularki?:)

niestety okularki w kinach są teraz zabezpieczone przed kradzieżą - a nawet jeśli ktoś zwinie, to mimo wszystko nie będzie potrafił ich użyć.

O ile zjawisko polaryzacji da się odtworzyć w domowych warunkach to reszta tych magicznych przedmiotów jest po prostu obca i nieznana ( coś jak technologia obcych ) :)

Pozdrawiam i polecam :)

Spoko bo już się bałem że będą efekty 3D jak na "Freddy's Dead: The Final Nightmare". A z tym podpisem 3D cyfrowy myślałem że chodzi tylko o projektor a okulary 3D zostają przedpotopowe jak w czasopiśmie o dinozaurach.






dzięki.

A możesz rozwinąć tę myśl? Co Twój kolega mówił na ten temat konkretnie? I
dlaczego nie zobaczy 3D?
Bo taka informacja niewiele mi mówi i nie odpowiada na pytanie czy mogę bez
problemu zamawiać bilet 3D czy jednak będę musiała obejść się smakiem i
pocieszyć się zwykłym...

Nie dopytywalem go bo nie chce go dolować. Ma astygmatyzm i nie wiem czy cos wiecej. Wiem napewno, ze jedno oko ma spieprzone. I mówił , ze przez to nie zobaczy filmu w 3D wiec wywnioskowalem, ze osoby z astygmatyzmem tak wlasnie mają. Powinnas wiedziec jakie masz ograniczenia.

Shamar, chyba się nie zrozumieliśmy - moje pytanie dotyczyło czy w takiego
rodzaju okularach korekcyjnych nie popsuje sobie seansu, w sensie czy efekt
3D będzie widoczny jak należy... a nie czy w ogóle mogę na niego iść...

Ja mam astygmatyzm i wybiore sie na 3d (dla testu :) ) w soczewkach torycznych - zobaczymy, czy to + okularki z kina zdadza egzamin...

nie pisze przeciez ze nie mozesz na niego isc tylko ze - mozliwe ze i tak nie zobaczysz efektu wiec po co masz isc

Oglądałam inny film, ale oczy bolały mnie tylko trochę, myślę że mocno to nie przeszkadza;)

ludzie z astygmatyzmem mają tendencję do męczenia się wzroku mi bez okularó czasem zadrza się widzieć jasne obiekty rozdwojone z powodu różnego stopnia wady wzroku w obu oczach mam też zawęrzone pole widzenia przez to nie czytam bardzo szybko. na projekcji final destination 4 w 3d oczy mi się męczyły (czasem) zdejmowałem okulary na moment i było dobrze. Ale jeszcze większym problemem było to że okulary były wysmarowane tłuszczem z popcornu i nie mogłem ich doczyścić więc polecam płyn do okularów i szmatkę aby sobie wymyć przed projekcją a potem oglądać nie odczuwając dyskomfortu z rozmycia obrazu. Przymykanie oczu też pomaga i zerkanie w inny punkt inż ten na ekranie projekcyjnym.

kamil_zawada1984 rozumiem, że piszesz o tym wszystkim z perspektywy
patrzenia na film przez okulary korekcyjne i okulary 3D?

tak okulary korekcyjne w połączeniu z utłuszczonymi okularami 3d to zmęczyły mi trochę wzrok to po pierwsze po drugie okulary 3d przyciskały okulary korekcyjne do twarzy i dlatego zdejmowałem korekcyjne bo czasem uwierały. Czasem wydawało mi się że same okulary 3d mniej męczyły wzrok. Chyba dlatego że czyste okulary korekcyjne potęgowały nieostrość spowodowaną brudem na okularach 3d więc musicie zaopatrzyć się w czystą mikrofibrę do optyki i płyn z izopropanolem aby oglądać 2 ma rodzajami okularów film 3d.

jestem okularnica z wyboru ale na wszystkie seanse 3D zakladam szkla kontaktowe nie tylko ze wzgledu na wygode, ale i lepszy kat widzenia i komfort ogladania. na poczatku myslalam ze takie filmy nie zdaja egzaminu u astygmatykow. ale w kontaktach wszystko jest ok i oczy wogole sie nie mecza. a Avatar to dlugi film.

niestety przeszkadzaja ale da sie przeżyć ;) polecam szkła kontaktowe na początku bolą oczy ale po jakims czasie przyzwyczajają się

Ja na zwykłe okulary założyłem 3d i przez cały seans mnie nie bolały oczy, oglądało mi się lepiej niż tym , którzy nie noszą okularów na codzień. Było ok, a film cudowny:)