Nie wiem dlaczego ludzie tak narzekają tu na ten film. Faktycznie sama historia, fabuła w tym filmie nie jest na wysokim poziomie, jednak Cameronowi nie chodziło o pokazanie dobrze sklejonej historii, mu chodziło o pokazanie tego filmu ze strony wizualnej. I wyszło mu to uważam że najlepiej w historii całego kina. To co zrobili pod względem wizualnym i jak to wygląda w 3D (w HFR szczególności) to jest coś niesamowitego. Na ten film po prostu się idzie by podziwiać cudo przyrody na Pandorze.
Czemu narzekają? Bo film to coś więcej niż rener. Ważna jest fabuła a ta jest poniżej oczekiwań. Ważna jest logika i spójność a z nimi są baaardzo poważne problemy w tym filmie
A propo tego hfr. Czy tylko mnie przeszkadzało przejście z 48 fps na 24 fps? Normalnie miałem wrażenie, że spada prędkość internetu i jakość leci w dół...
Trochę przeszkadzało, powinni całość utrzymać w HFR, bo to jedyna słuszna droga przy 3D
Gdyby to był avatar 1 - ok by obleciało. Przeciętniak jakich wiele.
Jednak to jest 2ka. Avatar 1 postawił bardzo wysoko poprzeczkę. Nazwisko Cameron to klasa sama w sobie.
Wizualnie, jest nieźle. Oglądałem to w 3D z wszystkimi dostępnymi fajerwerkami i nie doznałem jakiegoś zachwytu. Po Avatarze 1, szczękę zbierałem z podłogi, chociaż oglądałem w 2D. Choć historia oklepana, choć CGI było powszechne w pytę, to jednak całość była spójną koncepcją w której można było się zatracić. Na seansie człowiek zapominał że istnieje realny świat. Film działał.
Tu? Mamy śliczny obrazek który się w zasadzie nie trzyma całości. Nie chcę tu zbytnio spojlerować, ale nawet kolor Navi jest tu z czapy. Bo ok, w 1ce, Navi byli błękitni. Spoko, taki koncept.
Jednak mamy 2kę i "leśne" Navi są błękitne, a morskie są zielone? No heloł. Raczej powinno być odwrotnie XD.
To się kompletnie nie trzyma kupy. To co? Pustynne Navi będą różowe? Bo czemu nie?
Albo druga humoreska. W 1ce, mieli latające Ikramy, ale w 2ce używają nie Ikramów, a szybujących "krokodyli". No heloł. Ikramy by się zwyczajnie lepiej sprawdzały. Tego typu głupot mógłbym tu wypisać w pytę, ale nie chcę pisać spojlerów :/ .
Pomijam jako spojlery to co widać w zwiastunach :P . Np wychodzą ze statku mechy ludzi. Wiedzą że Navi będą wrodzy i nie ogarnęli jakiegoś cięższego sprzętu? Navi mają tylko łuki. Współczesne czołgi by dały radę Navi. W 1ce, to działało, bo de facto ludzie nie wiedzieli za bardzo do czego lecą, a Navi byli dość pokojowi.
To jest coś co zabija współczesne kino - brak spójności w przyjętych koncepcjach.
Do tego ciągłe przeskoki między 25 FPS a 50 FPS. Byłem przekonany że zostanie to dokonane dość "łagodnie", że co np sekundę klatkarz będzie się zmieniał, płynnie zmieniał. W 1s 25FPS, w 2s 28FPS itd. A tu jebs na bezczelnego, ciach jak siekierą :/ .
W zasadzie więc avatar 2, jedynie dogania avatara 1 pod względem wizualnym i raczej nie przegania, za to fabularnie spada o wiele, wiele bardziej w tył. A to fabuła jest najważniejsza w filmie :( .
Serio, zawód w pytę.
Jeśli wyjdzie 3ka, to baaaardzo mocno się zastanowię czy iść na seans :/ .
Myślę że teraz Cameron ma pełne pantalony XD i być może przebudowują totalnie 3kę.
Więc wizualnie gdyby avatar 2 wyszedł w dajmy na to 2010-2012r, by było 10/10, w 2022r, to już tylko 7/10. Fabularnie za to jest takie 3,5/10. Sumarycznie wychodzi u mnie 5/10 :( .
przecież od lat wiadomo że będzie 5 części. jedynka, a potem ścieżki 4 żywiołów. woda, potem będzie ogień, wiatr i na końcu istota ziemi na Ziemi
Tak, niby wiadomo że będzie 5 części, ALE... Warcrafta miały być 3. Stanęło na jednej, bo się nie sprzedała. Podobnie ostatni władca wiatru.
Jeśli 2ka, nie będzie odpowiednio zadowalająca finansowo, to kolejnych części zwyczajnie może nie być. Fakt że nagrali co mieli nagrać to nie jest pełna kwota którą wydali. Ba, wręcz dopiero prawdziwe koszta wchodzą w postprodukcji.
Czasem, film jest w zasadzie gotowy, reżyser i producent oglądają co ulepili i stwierdzają " w sumie to kijowo wyszło" i wraca się do studia montażu, ewentualnie kręci dogrywki.
Bardzo więc prawdopodobne że 3ka właśnie zostanie przemontowana. Uważam że 2ka bardzo mocno nie podołała wyzwaniu, które Cameron sam sobie rzucił. Zwłaszcza w kontekście fabularnym. Jednak średniej fabuły można się było spodziewać, aczkolwiek braku/słabego klimatu już nie. To bardzo mocno uderza po oczach. Ten świat z 2ki, choć śliczny - nie porywa. Lasy z 1ki, takie świecące, niby obce, ale jakoś tak znajome, piękne. Zróżnicowanie tych lasów, roślin. Od cholery tego było.
W 2ce, nie mamy praktycznie nic. Jedynie zwierzęta są nieco inne, ale sam krajobraz morza - niemal żywcem wyrwany z naszej planety. Zero kontrastu względem Pandory. To już kreacja z Aquamana jest bardziej "pandorowa".
Dlatego 3ką z pewnością się zainteresuję, aczkolwiek będę w pytę sceptyczny. Zwłaszcza że skoro kolejne części mają dotyczyć kolejnych żywiołów, to wymusza zmianę scenerii, a to znowu oznacza kolejne dziwne zabiegi fabularne :/ . Kto widział film ten pewnie się domyśla o co mi chodzi.
w trójce mają być źli, prawdopodobnie ogniści (może wulkaniczni) Na'vi i dobrzy ludzie. w czwórce nie wiadomo, ale w piątce ma być powrót na Ziemię, więc możliwe że 5 to będzie istota ziemi i metodą dedukcji czwórka byłaby istotą wiatru/burzy, ale kto wie. schemat 4 żywiołów to w sumie oklepany i stary jak świat motyw, więc to nic odkrywczego, ale może fabularnie będzie jakiś plottwist. co do widoczków, to były piękne. oglądając w 3d w tej super ultra jakości czułem się jakbym oglądał jakiś film z dalekiej przyszłości
Może. Ciężko oceniać część o której w zasadzie nic nie wiemy. Więc 3ki nie skreślam. Bo może tylko dwójka będzie niewypałem. Nie wiem. Oceniam to, co mogłem obejrzeć w kinie, a tu 2ka po prostu zawodzi.
Owszem, obrazki były ładne, jednak po prostu w 2023r nie robią na mnie takiego wrażenia jak avatar 1ka te 10 lat temu z hakiem. Spodziewałem się większego przeskoku. Mnie nawet wizualnie ten film nie porwał. Jest właśnie mało "pandorowy" totalnie nieprzystosowany do klimatu tej planety. W 1ce było kolorowo, jaskrawo. Tu - blado i nijako. Można by na naszej Ziemi pojechać na Karaiby i mieć podobne obrazki. Spodziewałem się większej morskiej bioluminescencji. Większej różnorodności stworzeń, to już na Ziemi mamy większą różnorodność w oceanach. Bardzo niespójnie wygląda mi świat z 2ki. Jeśli komuś się 2ka podoba to spoko - gust jak odwłok, każdy ma swój ;) .
Do tego wiesz, jeśli 2ka nie zrobi kokosów, to cholera wie czy wypuszczą wszystkie części. Marketing kosztuje :/ .
Jeśli ma być jak piszesz, że w 3ce mają być źli Navi i dobrzy ludzie to już właśnie dodatkowo podkopujesz moją wiarę w kolejną odsłonę, bo to jeszcze ciężej będzie spiąć fabularnie w całość. Bo jeszcze ten finał na Ziemi to jeszcze jak cię mogę, może coś tu się da ulepić. Jednak to co póki co wiemy, to wygląda na nadchodzącą lipę :/ .
Dokladnie, popieram. Gro ludzi ogląda ten film na ekranach kin w 2d, a co najwyżej 3d i jpotem ęk zawodu.
Nie przypominam sobie wypowiedzi Camerona, że planuje słabo skleconą historię, za to z wizualnymi fajerwerkami. A jeśli nawet to mi umknęło, to nie było przy nim nikogo, kto by mu zwrócił uwagę, że to słaby pomysł? Że warto przy tak gigantycznym budżecie wydać kilka tysięcy baksów więcej na dobry scenariusz? No chyba, że Cameron nie potrafi odróżnić dobrego scenariusza od słabego. Dlatego ludzie tak narzekają. Na ten brak jego umiejętności. Albo nawet.... na jego przeświadczenie, że jest genialnym scenarzystą. No nie jest. Sam to przyznajesz.