Wg. mnie to film filozoficzny, do którego zrozumienia potrzebny jest klucz interpretacji i jako taka znajomość, co najmniej zainteresowanie tematem, będącym jego przedmiotem (a jak każde dzieło sztuki jest pełen metafor:)
Kwestia gustu. Film ma bawic a mnie to ani bawi ani interesuje. A Foremniak to dla mnie zadna aktorka.