Jestem absolutnie zachwycona! Już dawno nie oglądałam filmu, co do którego nie miałabym żadnych poważniejszych uwag. Może dlatego, że "Auta" postanowiłam obejrzeć z całym nakładem dziecinności, jaką jeszcze posiadam. Muszę przyznać, że film potrafił wzruszyć i rozśmieszyć mnie do łez. Bo był prosty, zabawny i piękny zarazem. Prawda, że prawienie moralitetów na temat tego, co dobre i złe, co właściwe, a co niewłaściwe to niebezpieczny grunt - bo łatwo można przekroczyć granicę, za którą film staje się już miałki i ciężkostrawny. Ale "Auta" jej nie przekroczyły na pewno. Pixar stworzył naprawdę świetną animację. :)
Jakimś cudem wylądowały na moim biurku w tym tygodniu trzy komputerowe bajki: "Skok przez płot", "Dżungla" i "Auta". Przyznam, że najbardziej sceptycznie podchodziłem właśnie do tego ostatniego tytułu. Odkładałem go na bok, a włączyłem dopiero wtedy, gdy już nic nie miałem do oglądania. Jestem teraz świeżo po tym filmie i muszę powiedzieć, że to najlepsza animacja od czasów... "Potworów i spółki" (też Pixara, hmmm...). Ogladając "Skok przez płot" miałem wrażenie, że oglądam stare gagi z nową fabułą (pies przypominał mi mewy z "Nemo", wiewiórkę też gdzieś już widziałem...) a "Dżungla" to zaledwie kalka "Madagaskaru". "Auta" natomiast to powrót do korzeni, to opowieść skierowana PRZEDE WSZYSTKIM dla młodszych, ale także taka, w której starsi znajdą coś dla siebie. Większość tego typu produkcji stawia na gagi, zapominając o tym co w bajkach najważniejsze... A najważniejsze jest uczenie najmłodszych. A "Auta" nie tylko uczą ale także są przy tym niezwykle zabawne ("Heniek idzie" - hehehe...). Do tego dochodzi bezbłędna animacja i fajna, nastrojowa muzyka. Jak dla mnie w pełni zasłużone 9/10.
No popatrz, do mnie trafiły te same tytuły dodając jeszcze Wpuszczony w kanał i Garfield 2 (nie do końca bajka, ale zawsze :P). Tak samo odkładałem Auta i przed chwilą skończyłem oglądać. BOSKIE. GENIALNE. Nic dodać, nic ująć.
PS Wiewiórkę to chyba pamiętasz z "Czerwony kapturek, prawdziwa historia".
10/10
U mnie z kolei pojawiło się też kilka nowych filmów, takich jak: "Pachnidło", "Opowieści z Narnii", "Skok przez płot" (od koleżanki), "Piła 2", obie części Mulan, "Mój brat niedźwiedź" i "Kosmiczny mecz". Niektóre to swoją drogą, ale przejdźmy do "Skoku przez płot" i "Aut". "Skok przez płot" to jest nawet fajna bajka, ale na jeden raz, bo już potem to nie to samo, przykro mi, jeśli kogoś tym uraziłam, ale takie jest moje zdanie (i koleżanki, co mi dała ten film też :)). "Auta" mam od jakiś 2 tygodni, ale dopiero wczoraj je obejrzałam i jestem mile nimi zaskoczona! Po pierwsze w szok mnie wprawiła długość tego filmu (kwestia przyzwyczajenia, że animowanki trwają krócej niż 1,5h, ale to szczegół, na dodatek mile mnie zaskoczył) :), no i dalej teksty, sama animacja jest boska, no i sama fabuła. Takiej końcówki jak tam była to się po filmie animowanym nie spodziewałam!!! POLECAM przez duże P!!! 9/10.
PS. Zapomniałam dodać, że "Skok przez płot" jest trochę przewidywalny, a mogła to być fajna bajka. Naprawdę.
Kończę swe wywody, bo i tak pewnie nikt tego nie czyta :D.
POZDRAWIAM!