Nie rozumiem dlaczego tak niska ocena? Dla mnie najlepszy dokument jaki do tej pory widziałem o pionierskich a zarazem mistrzowskich czasach polskiego himalaizmu!

Tuż po fragmencie o śmierci Kukuczki jest mocna sekwencja filmowa, ktoś spada w przepaść,
widac spadające, potem toczące sie cialo.... wszystko to sugeruje, że to właśnie On. Ale przecież
ciala Kukuczki nie odnaleziono ...../ tylko oficjalna wersja dla firmy ubezpieczeniowej mówi o jego
odnalezieniu i pochowaniu...

W tym filmie jest 50% serialu Himalaiści żywcem wmontowany w nowy materiał. Twórcy poszli na łatwiznę, film nic nowego nie wnosi poza angielskim lektorem i przekazem w świat. To jedyny plus.

Wanda Rutkiewicz, Jerzy Kukuczka, Andrzej Zawada, wielcy ludzie, zdobywcy, pasjonaci, bohaterowie. Przywozili ze sobą rekordy i rozsławiali Polskę w czasach szaroburego PRL-u. Kto by pomyślał, że tacy wielcy zdobywcy musieli malować kominy hut w Polsce, aby zebrać fundusze na wyprawę. Cześć ich pamięci!

Film świetny, ale nie mówi prawie wcale o największych polskich himalaistach...

Mozna obejrzec tu http://youtu.be/xKvRpw8Jcho , przynajmniej do póki nie usuną :]

czy ktoś wie, gdzie można obejrzeć ten dokument?

Z całym szacunkiem dla sportowych osiągnięć tych ludzi, którzy byli elitą himalaizmu trzeba dodać, że pokazuje polską bolączkę - nieposkromiony pęd za czymś szalenie trudnym, który to pęd jest oznaką głupoty. Szczyt zdobyty, ale Polak musiał go zdobyć zimą, by coś udowodnić - że Polak potrafi. Idea zdobywania w zimie,...

Dla mnie to kretynizm narażać życie dla jakiś skał i gór.
To ludzie uzależnieni od adrenaliny dorabiający do tego jakieś durne teorie. Szkoda na to czasu...
Nie no, taki film może być dobry jako materiał poznawczy dla psychiatrów.