Mam pytanie co was fascynuje w książkach tego łgarza z New Age? Gdzie co drugie słowo to kłamstwo czy to na temat kościoła czy iluminatów?
chciałbyś pewnie żebym Ci odpowiedział że jestem fanatykiem teorii spiskowych bla bla. Otóż nie, te książki są dobrze napisane, świetnie się je czyta. Kłamstwa czy nie (to kwestia do dyskusji) - fakt że się to sprzedaje.
łgarza z New Age - to samo musiałbyś napisać o wielu innych autorach. Jest to zwykła nagonka na Browna bo udało mu się wybić, a jego "zakazane" książki trafiły do szerokiego grona czytelników.
ja rozumiem teorie spiskowe ale nie o wiarze to juz lekka przesada takie 13 po przeczytaniu książki stają się (wiem przesadzam) ateistami
Fabuła jego książek jest ciekawa i zaskakująca, trzymająca w napięciu,
czyta się je z szybkością światła. Jak ktoś przede mną napisał, to
czy treść tych książek jest prawdziwa czy nie, to już inna sprawa.
fakt ksiazki sa wciagajace, Dan Brown potrafi zaciekawic czytelnika, jego ksiazki to majstersztyk, filmy sa dosyc dobrze odzworowane i oddaja klimat ksiazek, ale tak ksiazki Browna sa schematyczne, praktycznie wszedzie jest on - pasn profesor symboli i jakas kobieta, wszedzie jest trup, wszedzie sa dziwne znaki, wszedzie sa trupy umierajace w podobnych tajemniczych okolicznosciach, wszedzie organizacje ktore manipuluja w Kosciele eee pelno takich ksiazek, Dan Brown jak wspomnialem na poczatku dobrze pisze ale nie wnosi nic nowego, spytacie sie o jego sukces, nawet odgrzane kotlety ( czytaj filmy "antyklerykalne" ) smakuja dobrze po nadmiarze frytek ( czytaj filmy "klerykalno-religijne" ktorych w ostatnimi czasy bylo pelno, chodzi mi szczegolnie o calej seri filmow o JP II )
Co drugie słowo to kłamstwo ?
Przepraszma bardzo, ale czy Brown gdziekolwiek wspomniał o tym, ze to co piesze jest prawdą?
To jest fikcja literacka i kto chce ten wierzy!
no i to jest właśnie problem...ludzie w to wierza:p i raczej niewydaje mi sie ze jest to niegroźna fikcja.....poczytaj sobie o New Age i masonach to zrozumiesz tylko jakies wiarygodne źródło polecam ksiązki dr Petera Bielika.
no a jeśli chodzi o samego Dana Browna to polecam książke "Antychrześcijańskie oszustwa"-Ojciec Joseph-Marie Verlind
opis:
Zamysłem tej książki nie jest ograniczenie się do analizy drugorzędnych błędów powstałych pod piórem Dana Browna - ich skutecznym ujawnianiem zajęli się już inni autorzy. Zamiast tego, przechodząc od tez pierwotnego gnostycyzmu do teozofii, zatrzymując się nad zjawiskiem New Age, zjawiskiem fascynacji Wschodem, idealistycznej filozofii niemieckiej i tez Oświecenia, o. Verlinde ujawnia kłamstwo i parodię pojawiające się w wielu prądach myślowych. Ujawnia, że Dan Brown niczego nowego nie wymyślił, a jego powieści mieszczą się w czymś w rodzaju duchowej mgławicy wywodzącej się z okultystycznych i neognostyckich prądów.
jestem zwolennikiem prawdy a w dziesiejszym świecie jest jej cholernie mało. Powiem tak napewno nie jestem zwolennikiem liberałów i lewicy czyli największych szumowin któży doprowadzają nasz kraj do upadku.
Jezu fanatyku!
To że ludzie wierzą w fikcje literacką, to juz tylko wyłącznie ich sprawa! Nikt nie każe im w to wierzyc. To ich wybór. Czytałam wiele o New Age, o ich wpoglądach i nadziejach! Tam również jest wiele nieprawdopodobnych rzeczy, które tak samo mogą uchodzic jako fikcja.
Fakt faktem ludzie czesto mylą prawdę z fikcją, ale nie uważam by było to w jakiś sposób groźne dla kogokolwiek ... Niech sie nauczą rozróżniać realia od wymysłów.
Gdyby wszyscy pisarze mieli wzorować sie na faktach, to nie mielibyśmy wielu znamienitych dzieł.
a tam pierdolisz....ja nie ogolniam. przeciez to jest logiczna sprawa ze pisarz musi korzystac z fikcji, kreowac cos innego bo to pociaga. mi chodzi tylko o jednego goscia, który uzywa fikcji w śliskim temacie czyli sprawy zwiazane z watykanem. A w takich sprawach tworzenie takich histori jest niesmaczne. Pierdolic tego całego Browna i masonów!!!
Dobrze, rozumiem, szanuje twoje zdanie.
Ale przeciesz nie jeden pisarz tworzy takie "niesmaczne historie". Do więkrzości moznaby było sie przyczepić!
Wielu jest takich, którzy poruszają sprawę wiary, i to nawet w bardziej dogłębny sposób.
A ty w kółko swoje: Brown, Masonowie, New Age ! - zło.
Popatrz na to w bardziej nowoczesny sposób. To nie średniowiecze, gdzie bogobojne tłumoki będą niczym zombie wierzyc we wszystko co powie im kościol. Teraz ludzie mają prawo wyboru wiary. Mogę dziś stanąć na wrocławkim rynku zacząć wygłaszać swoją własną wiarę i jeśli znajdę poparcie to nikt mi nie zarzuci ze to co mówie jest nieprawdziwe. Kto chce uwierzy, a kto nie chce, ten nie uwierzy.
Mam troszkę inne zdanie na ten temat niż ty może dlatego, ze nie jestem osobą wierzącą i kazdą ksiązkę jaką czytam traktuje jako fikcje i nie mogę zrozumieć jak niektórzy mogą w to wierzyc.
Każdy ma swoje zdanie. Moje jest takie, ze Brown jest swietnym pisarzem ;]
Aż trudno mi uwierzyć że w XXI wieku można jeszcze prezentować taką ciemnotę i obłudę. Przyznajesz że autor może stosować fikcję literacką ale nie jeżeli wkracza to na grunt kościoła? Pomińmy już fakt, że wyznajesz kosmiczne żydowskie zombie - to wyłącznie twoja sprawa ale obejmowanie cenzurą jakiegoś tematu tylko dlatego że nie podoba się to jakieś grupie społecznej to już powrót do tradycji totalitarnych. A tym "Pierdolić Brown'a i masonów!!111" to już sam wystawiłeś sobie opinie. Jeśli szukasz przyczyny dlaczego tego typu filmy i książki stają się tak popularne to zacznij od siebie. To właśnie ludzie tacy jak ty napędzają cały, jak to określiłeś, 'antykościelny' biznes, bo lepiej jest już wierzyć w skrajnie spiskowe teorie niż utożsamiać się z podobnymi tobie fanatykami.
kązdy ma prawo do własnych opini, wię ci ja tu swoją wyrażę.
Brown jest autorem specyficznym, najpierw przez lata [wątpie by w dwa miesiące] gromadził wiedze na pewne tematy, po czym idealnie zgrał fabułę książek ,które potem okazały się sukcesem na światową skalę. jego styl pisarski jest nieco kontrowersyjny, ale tylko dlatego, że pisze on o rzeczach, które wymyślił, ale przypuszcza, tj. bierze pod uwagę takie wydarzenia. nie rozumiem czemu kościół tak się z tym obnosi, to tylko fikcja literacka. ile w tym prawdy? nikt nie wie, ale mimo to Kościół robi z tego wielkie halo, tak jakby to była prawda.
to dlatego jego ksiązki są popularne- bo to wszystko nadaje całej sytuacji nastroju tajemnicy- czy Kościół coś ukrywa? to pytanie powróci po premierze tego filmu.