Czy to prawda, że do tego filmu powstały dwa dubbingi? Ja znam tylko ten, w którym głosy podkładali Skrzynecka i Kawalec, a podobno jest jeszcze jeden.
Tak są dwie wersje. Nie wiem po co. Ta ze Skrzynecką to totalna porażka. W drugiej wersji głos podkładała Trzepiecińska (o ile dobrze pamiętam) - była znacznie lepsza.
Masz racje, ten dubbing ze Skrzynecką to porażka. Ten inny dubbing był o niebo lepszy. Z tego co wiem to Rasputinowi głos podkładał Marek Barbasiewicz, Dymitrowi- Tomasz Kozłowicz. Nie rozumiem po co robić dwa dubbingi dla mnie to głupota. Czy ktoś z was się orientuje który dubbing znajduje się na wydaniu DVD?
Ale to jest właśnie oryginalna wersja, z dubbingiem Kawalca, Skrzyneckiej i,nieżyjącego już, Machalicy. Kwestia przyzwyczajenia, mnie się nie podoba wersja TVP1. Może z jakichś powodów TVP nie miała dostępu do kopii z oryginalnym dubbingiem z 1997 i musiała nakręcić swoją?
Jak dla mnie to właśnie ta wersja ze Skrzynecką jest lepsza. Od samego początku oglądałam tą wersję i po usłyszeniu tej drugiej (z Trzepiecińską) stwierdzam, że ta pierwsza mi się bardziej podoba. Chociaż może to po prostu kwestia przyzwyczajenia, w końcu jak człowiek nasłucha się jednego dubbingu to trudno mu potem przerzucić się na jakiś inny :)
Możliwe, że masz racje. Nadal jednak nie rozumiem po co robić dwie wersje językowe tego samego filmu i to w tak krótkim czasie.
Też nie bardzo to rozumiem. Ale z tego co pamiętam to jak 'Anastazja' weszła do kin to oryginalnie był dubbing ze Skrzynecką. Potem po paru latach jak ten film puścili w TV to na początku była wersja tylko z lektotem, ale po jakimś czasie (lecąc po raz kolejny w TV) film był już emitowany z tym drugim dubbingiem, więc może po prostu telewizja zrobiła własny dubbing? :o
Czy jesteś pewna, że w kinach puszczany był dubbing ze Skrzynecką? Mi się wydaję że w kinach był puszczany z Trzepiecińską. Ale mogę się mylić, więc nie będę się sprzeczał
100% pewności nie mam, bo jak oglądałam ten film w kinie to miałam może z 10 lat, więc było to dosyć dawno i pamięć może mnie zawodzić. Ale na kasecie VHS, którą kupiłam jakiś czas po wydaniu jest dubbing ze Skrzynecką, więc sądzę, że to właśnie ten dubbing jest oryginalny :)
jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. tvp1 bardziej opłacało się kupić prawa do oryginału i nagrać swój własny dubbing (podobnie było z księżniczką łąbędzi), niż kupić już ten istniejący.
Ta druga wersja ( z Trzepiecińską) była nagrana dla wersji telewizyjnej.Dystrybutor ,jeśli się nie mylę Imperial, zastrzega sobie że pierwsza wersja , ta którą wydali,może byc wykorzystywana dla użytku osobistego.W TVP , pewnie nie mieli praw autorskich.
Ja wolę Skrzynecką. I wizę zamiast paszportu. I Muchę zamiast Puszka. ;) Trzepiecińska (nie wiem czemu) dubbinguje, jakby była wyprana z emocji... :(
Oryginalny dubbing jest ze Skrzynecką i Kawalcem, uważam też, że jest lepszy od tego drugiego, ale to moje zdanie ;];];]
Pzdr.
Co racja to racja.Przynajmniej jeżeli chodzi o piosenki, kiedy słucha się ich po polsku nie jest źle, ale po angielsku( szczególnie Once Upon a December i In the Dark of the Night) przechodzi dreszcz.Ale polska wersja też nie jest zła.
jak byłam w kinie na Anastazji to puszczali dabbing nie ze Skrzynecką i czytałam na plakatach, że orginalny też nie jest z nią ( mam stary plakat)
A gdzie zdobyliście film z drugim dubbingiem? Bardzo mi na nim zależy, ten ze Skrzynecką jest koszmarny ;]
ja wiem ze na youtubie jest kawalek tej bajki z dubbingiem polskim ale nie wiem ktory to jest.
Niestety dubbing z Kozłowiczem i Trzepiecińską był nagrany tylko dla potrzeby TVP1. A szkoda, bo był o wiele lepszy od kinowego. Po prostu aktorzy wydali się bardziej przekonywujący jak i piosenki miały żywszy charakter. Widać było, że wczuwają się w swoje role. A tego w dubbingu kinowym jakoś mi brakowało.
Ja Anastazję oglądałam z tym pierwszym dubbingiem, i gdy usłyszałam drugi bardzo mi się nie spodobał. Kwestia przyzwyczajenia.
No, całego filmu z tym dubbingiem z Trzepiecińską, na YouTube nie ma,
ale są 4 piosenki w tej wersji. Tu są linki:
http://www.youtube.com/watch?v=L4uJFPIGCis - Wspomnienia z Dawnych Lat
(Journey to the past)
http://www.youtube.com/watch?v=fT4iodGCJno&feature=related - Płynie
czas, liczę dni (Once Upon A December)
http://www.youtube.com/watch?v=X51tkgHD0F0&feature=related - In The Dark
Of The Night
http://www.youtube.com/watch?v=gZdOJ7fWwMg&feature=channel_page - Nauki
(Learn to do it)
Mnie również bardzo podobał się pierwszy dubbing. Skrzynecka ma naprawdę ładny głos a i Kawalec nieźle sobie radził w śpiewaniu...... Machalica natomiast superrr Rasputin przerażająco przekonywujący.
Wszystkie bez wyjadku bardzije podobalby mi sie z tego tlumaczenia z video. pamitam ten film jak go na giazdke dostalam jako 9letni szkrabek i do tej pory go uwielbiam. tlumaczenie ma ze skrzynecka i po tych fragmentach co slysze z piosenek z drugiego dubingu to ten mi sie bardzij podoba. moze to kwestia tego ze jestem przyzwyczajona do tego z kasety.
http://www.youtube.com/watch?v=fT4iodGCJno podaję link do piosenki "piękny sen wrócił znów" - dubbing Trzepiecińskiej :)
też się zaczęłam zastanawiac. a jeśli chodzi o 2 dubbingi to jeśli chodzi o głos to chyba jednak Skrzynecka bardziej pasuje do młodej dziewczyny. Ale jeśli chodzi o tekst to chyba wole ten z Trzepiecińską. Przynajmniej jeśli chodzi o piosenki
Rany Boskie ;) . Ten drugi Dubbing jest potworny ..
http://www.youtube.com/watch?v=00-jIrQuJlI&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=FE_42zS7kyk&feature=related
piosenki z pierwszego dubbingu ,ah ..aż się łezka w oku kręci ;) ..
Skrzynecką da się przeżyć, ale Kawalec jako Dimitr kompletnie nie pasuje. Najbardziej podoba mi się wersja polsatu czyli Anastazja po anigielsku z lektorem. Ale jak to się mówi: "Jak się nie ma, co się lubi - to się lubi, co się ma" ^^
Zgadza się. Zwłaszcza gdy pan lektor czyta na piosenkach. Ale ponoć jeszcze lepiej to brzmi gdy lektor czyta na niemieckiej wersji.
Mi się bardziej podoba wersja z Kawalcem i Skrzynecką. Za to nienawidze gdy jest lektor, który beznamiętnym głosem zagłusza piękne piosenki. Koszmar.
Zdecydowanie wersja ze Skrynecką jest lepsza.. Trzepiecińska ma zbyt poważny głos, a Kasia nie brzmi tak jak obecnie - ma młodszy i bardziej dziewczęcy głos, więc jest Super! :D aa.. i teksty ze starej wersji też są lepsze.. ale jeśli o nie chodzi, to chyba ze względu na przyzwyczajenie.. bo tak samo nie mogę się przekonać do nowego wydania Króla Lwa ze zmienioną piosenką Życia krąg.. ale nic się nie poradzi.. są gusta i guściki.. :/
już wiem o co chodzi z tymi wersjami głosowymi w kinie byłam i śpiewała Skrzynecka, ale tłumaczenie było inne jeśli chodzi o dialogi( nie o piosenki) niż w tej wersji ze Skrzynecką , którą puścili w telewizji, nie wiem skąd ta rożnica, wiem tylko, że na kasecie mam tą wersję z kina i do teraz umiem na pamięć dialogi ( takiego miałam kiedyś świra) i po prostu doskonale słyszałam różnicę między tą wersją z kina a tą z telewizji, mimi, że głosy piosenek były te same.
piosenka gdy Anastazja wybiera się do Petersburga zaczyna sięw tej wersji ,,Strach to właśnie to, czego tu nie trzeba" i z youtube to ta wersja http://www.youtube.com/watch?v=Dhu7B1ViE8s
http://www.youtube.com/watch?v=2aeGKZj2-eg&feature=related
No, dialogi (i większość piosenek) nadal znam na pamięć, mimo, że bajkę oglądałam chyba jakieś 3 lata temu. Ale, no tak, jak miałam te 9 lat (chciałoby się powiedzieć "kiedy miałam 8 lat...") to jak tylko film wyszedł na VHS tata kupił mi go w dniu, kiedy kasety pojawiły się w sklepach, więc potem każdego dnia leciało to przynajmniej raz dziennie (codziennie). To pewnie dlatego nadal pamiętam dialogi. :D
Głosy w piosenkach w wersji TVP1 i kinowej są różne!! Dla TVP1 śpiewała Trzepiecińska, a na DVD/VHS, w kinie, Skrzynecka.
Tak są dwa dubbingi i różnią się bardzo, nawet teksty piosenek są różne ;/ Ja wolę dubbing z Kawalcem i Skrzynecką.
Ja uważam, że oryginalny dubbing jest w tym wypadku najlepszy (chociaż "Once upon a December" podoba mi się rosyjskie, ale angielskie też świetne, polskie zresztą podobnie), ale jednak lubię oglądać bajki po polsku, pod warunkiem, że są tak dobrze dobrane, jak w "Anastazji". Ja widziałam tylko wersję z Kasię Skrzynecką, i nie mam się do czego przyczepić, jej głos idealnie pasuje do osiemnastoletniej dziewczyny. Podoba mi się też cesarzowa-matka i Wołodia. No, Dimitri też, chociaż w drugiej wersji również. Słuchałam piosenek na YT tej wersji z Trzepiecińską i nie pasują mi całkiem głos Rasputina i Vladimira, Dimitri idealny (chociaż wydaje się wysoki w porównaniu z Anastazją), a Anya ma też ładny głos, tylko że pasuje mon bardziej do dorosłej kobiety (nie do, mimo wszystko, nastolatki).
Kocham tą kinową wersję, i nie rozumiem, po co robili drugą. Ale jestem skłonna twierdzić, że nie chcieli im (TVP) użyczyć tamtej. A lektor w tym przypadku mnie wkurza, oglądałam kiedyś na Polsacie, więc wiem.
Hej, jeśli wiecie, skąd wziąć (jestem gotowa nawet kupić) wersję z Joanną Trzepiecińską, mówcie!
GG: 8870515
Mail: zuziaczekk13@tlen.pl
Za to na polsacie puszczają zawsze z lektorem. Film na dvd jest z tym gorszym dubbingiem
Ja mam na kasecie VHS i na DVD dubbing ze Skrzynecką (bo telewizyjna byla z Trzepiecinską). Lubie obydwie aktorki (w niewielkim stopniu wolę Trzepiecinską), ale ta z TVP wersja była po prostu średnia (teksty piosenek takie dziwne role nawet fajnie dopasowane, ale to zaś dialogi nie śmieszne kiedy powinny (tak jak w Tom'ie i Jerry'm: Wielka ucieczka z Celinską, każdy kto oglądał to wolał z Lipowską [Tom i Jerry: Ale kino] czyli wersję kinową) no i Puszek zamiast Muchy. Mówiąc w skrócie to wersja ze Skrzynecką była jednak lepsza (mimo, że wolę Trzepiecinską), ale to jest tylko moje zdanie.
proszę czy mógłbyś mi ją przesłać mi też bardzo na niej zależy miałam ją na dvd ale siostra mi ją zapodziała i byłam bardzo nie hapy
Chwilowo nie mam tego pliku, ale napisz mi maila na anya.pooka@gmail.com, to powiem gdzie dokładnie znaleźć ten film.
A która wersja jest która? Czy ktoś mógłby mi wskazać po piosence?
"Piękny sen wrócił znów,
Ktoś z daleka mnie woła,
Słyszę znów tamtą pieśń,
Świat radosny dokoła."
czy
"Płynie czas, liczę dni,
Co minęły daremnie.
Nie wiem skąd znana mi...
Ta melodia gra we mnie"
?
"Piękny sen wrócił znów,
Ktoś z daleka mnie woła,
Słyszę znów tamtą pieśń,
Świat radosny dokoła."
To wersja z Joanną Trzepiecińską.
A "Płynie czas, liczę dni,
Co minęły daremnie.
Nie wiem skąd znana mi...
Ta melodia gra we mnie"
to wersja kinowa (i ta z DVD) z Katarzyną Skrzynecką.