Quebec, lata 60. Sylvette i Anglomard witają na świecie swoje czternaste dziecko - Aline. W tej skromnej rodzinie, muzyka jest najważniejsza. Kiedy producent muzyczny Guy Claude odkrywa Aline i jej złoty głos, na myśl przychodzi mu tylko jeden pomysł - uczynić z niej najlepszą piosenkarkę na świecie. Dzięki wsparciu rodziny i doświadczeniu Guya Claude’a oraz rodzącej się między nimi miłości, Aline będzie podążać ku wyjątkowemu przeznaczeniu.
Mówię nie dla 55 latek grających 14 łatkę. Nie wiem kto mógł na to wpaść.
Trochę czuje sie jakbym oglądała koszmar The Ring….
Oczywiście niby wszystko fajnie, ale po jaką cholerę w roli dwunastolatki wciela się prawie sześćdziesięcioletnia kobieta ? Naprawdę nie było nikogo takiego bardziej pasującego ? Poza tym ,,szczegółem,, jest super.
Czy jest ktoś kto oglądał i jest fanem Celine z prawdziwego zdarzenia?
Moim zdaniem aktorka niezbyt dopasowana do głównej roli, ale to takie samo odczucie jakie miałem w przypadku Bohemian Rapsody (tyle , że tam aktor dał naprawdę z siebie dużo). Poza główną rolą reszta obsady genialna, a sam film to ciekawa komedia...