PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014264}
5,3 43 tys. ocen
5,3 10 1 43042
4,0 43 krytyków
Akademia pana Kleksa
powrót do forum filmu Akademia pana Kleksa

Do wszystkich tych, którzy się spultali na widok "Ady Niezgódki" - weźcie wyjdźcie ze średniowiecza i uświadomcie sobie że w XXI w. wariacje na temat klasyki są jak najbardziej oczekiwane. Mają kręcić kolejny film o Adasiu? Po co?
Ile razy można odgrzewać starego kotleta? Lepiej zrobić z niego mielone ;) A czy to będzie smaczne? Okaże się jak spróbujesz.
Ocenianie filmu też zostawmy więc na moment aż zobaczymy coś więcej niż krótki zwiastun z którego niezbyt dużo wynika.
Pozdro

sankt1910

Ty do mnie nie pisz pantofelku.

xharythion

Tak drogi Panie oburzam się ponieważ mam dość filmów gdzie kobiety są tylko po to żeby być. Nie mam problemów żeby był ciekawy film z kobietą w roli głównej ale kiedy mamy kod źródłowy i zmienia się postać zamysł twórcy to nie jest dla mnie fajne

xharythion

Świetny pomysł. Pokaż mi listę filmów, które sam nakręciłeś. Bo nie wierzę, że wszystko co obejrzałeś w swoim życiu Ci się podobało.

hornet

Jestem przekonany, że mu się Seksmisja nie podoba, bo to przecież tak strasznie seksistowski film.

divx_avi

Ten film jest fajny postacie damskie nie są na siłę zrobione i jest fabuła dobra nie tak jak w The marvels

hornet

A dlaczego nie nakręcić Ane z białego wzgórza lub Patus Romek i atomek, Wakacje z białymi duchami, Tajemnica białej ciżemki...

hornet

Może z tym Antkiem to już od razu zamiast Rozalki jego do pieca. A co? Można mieć Adę to i Antek może być w piecu. A Rozalka romans z młodą piękną wójtową.

hornet

:-) ale Cztery pancerne (z fioletowymi włosami) i chihuahua w różowym czołgu mogło by być dobre. Zwłaszcza sceny bratania się z ruskimi żołnierzami.

Inkaq

Czekamy na jakąś Joannę Bond - najlepiej czarną... albo Joasię Rozpruwaczkę... ... a zresztą - czemu by nie nakręcić wojny trojańskiej z jakąś Achilleą w kiecce na wojnie, a z drugiej strony jakaś zła Hektorea ;))))

ocenił(a) film na 5
Adam1974gd

Wiesz, że pierwsza akademia Pana Kleksa mało miała wspólnego z książkami xD?

ocenił(a) film na 6
Inkaq

Ja mam tylko nadzieję że moja teoria okaże się prawdziwa i to kontynuacja filmów z Fronczewskim a Ada będzie córką Adasia ;)

ocenił(a) film na 3
reese

Tak, to całkiem nowa historia. Ukazuje sie książka "Kleks. Nowy początek" - stworzona na postawie filmu "Akademia Pana Kleksa" . Fragment książki:
- fragment książki
– Co to jest Akademia pana Kleksa? – zapytała Ada, zaskakując nie tylko mamę, ale przede wszystkim siebie.

– Myślałam, że mam jeszcze trochę czasu – powiedziała mama w zadumie. Ada czekała w napięciu. – Odwiedził cię ptak Mateusz, prawda?

Ptak Mateusz… Dobre sobie!

– Nie ptak, tylko jakiś koleś, który myśli, że jest ptakiem – sprostowała.

Ale Anna nie zwróciła uwagi ani na ton, ani na słowa. Zanurzyła się we wspomnieniach.

– Twój tata i ja uczyliśmy się w Akademii. Tam się poznaliśmy i zakochaliśmy…

– Mamo! – weszła jej w słowo Ada. – Nie piszesz bajki, tylko rozmawiasz ze mną. Jestem już dorosła!

– Jesteś córką wielkiego mistrza Aleksa Niezgódki. – Anna nie pozwoliła sobie przerwać. – Masz wielką moc. A teraz Akademia wzywa cię do siebie.

mbuksa

No, ciekawe skąd masz ten tekst, skoro książka wyjdzie dopiero 6-go grudnia?

ocenił(a) film na 3
Karanthir666

Wydawnictwo udostępniło fragment.

ocenił(a) film na 6
mbuksa

Już sam tytuł sugeruje że będzie jakieś powiązanie z poprzednimi filmami. Tak samo jak ten fragment. Minęło trochę czasu Aleks może być synem Adama a Ada jego wnuczką.

ocenił(a) film na 2
mbuksa

Moim zdaniem, to zabieg marketingowy, który ma zachęcić do obejrzenia tego słabego skądinąd filmu (byłem, wiedziałem, oceniłem).

Inkaq

Bo to Akademia Pana Kleksa na podstawie Jana Brzechwy. Jak dla mnie to film powinien mieć tytuł "Akademia Pana Kota".

Inkaq

Dokładnie nie zes*ajcie się! A tak na poważnie, ostatnie role żeńskie grane w filmach to jest jakaś tragedia, wezmę tu przykład superbohaterów zaczynając od WW przez ostatni film Marvela to jest jakiś dramat. Na siłę są wpychane rolę żeńskie gdzie nie pasują i wychodzi jedno wielkie gunwo. Wydaje mi się że literackie postacie kobiece wypadają jak gigachady w porównaniu z filmowym mocno lewackim ściekiem. Przyjemny zobaczymy oczekiwania po przeczytaniu obsady serialu do blisko zera, dobrze że soundtrack jest przyjemny.

ocenił(a) film na 2
Inkaq

Zesrali się bi fani nie lubią profanacji ulubionych dzieł. Zcipienie ekranizacji w imię poprawności politycznej jest obrzydliwe. Jeszcze filmu nie wydziałem a jyz zygam. To zły znak. Napewno nie pójdę na ten film tylko go spiratuje żeby twórcy zdali dobie sprawę że nie tedy droga.

ocenił(a) film na 1
Inkaq

Przeczytaj książkę i poszukaj Ady. Coraz niższy poziom edukacji. Jan Brzechwa przewraca się w grobie.

Inkaq

Ty, a kto tobie wmówił, że adaptacja na podstawie książki i zamysłu autora to niby "średniowiecze"? Macie nieźle zlasowane ideologicznie mózgi...

Inkaq

Słuchaj, Ja np. nie czepiam się kwestii tego, że jest ona a nie on. Tylko bez urazy, ale ta aktorka jest koszmarna. Już na samym zwiastunie widać, że jej gra aktorska to dziecko z kijem w d*pie. No KOSZMARNA. Nie umie totalnie wyrażać emocji, gdy jest smutna/zrozpaczona to mówi tak sztywno, jakby miała zerowy talent aktorski. Nie wiem kto ją wybrał (chyba ma jakieś plecy ewidentnie), ale już sam zwiastun przez nią jest ciężkostrawny.

ocenił(a) film na 6
Inkaq

Mnie to na przykład ciekawi że nikt się nie pruł o Agnieszkę z Pana Kleksa w kosmosie.

ocenił(a) film na 5
reese

Bo teraz trzeba w 100% trzymać się książek, ale jak nikt tego nie robił przez poprzednie dekady to okej haha.

Inkaq

Wiesz, jeszcze całkiem niedawno wszystkich ludzi, którym nie podobała się sztuka socrealistyczna również oskarżano o wstecznictwo, niedostateczną postępowość albo i wyzywano od zaplutych karłów reakcji.

Patrząc na to, co wyczynia obecne zideologizowane kino epoki woke'izmu i odnosząc to do poniższej definicji, łatwo zauważyć, że zasadniczo wystarczyłoby zmienić w niej niektóre przymiotniki, by doskonale opisywała to nowe wcielenie sztuki na usługach ideologii.

p.s. A średniowieczne myślenie to można zarzucać raczej właśnie różnym wokistom, bo przypomnę, iż to w średniowieczu ukuto scholastyczną maksymę mówiącą, iż: filozofia ma być służebnicą teologii. W przypadku powyższego twierdzenia również wystarczy jedynie podmienić nazwę obowiązującego aktualnie ideolo, by idealnie opisywało naszą współczesną rzeczywistość.

-------------
Realizm socjalistyczny, in. socrealizm (z ros. соцреализм) – podstawowa metoda twórczości literackiej i artystycznej społeczeństwa socjalistycznego, istniejąca od 1934 w sztuce radzieckiej. Następnie metoda realizmu socjalistycznego stała się metodą twórczości artystów krajów demokracji ludowej i była ideowym oraz propagandowym narzędziem partii komunistycznych. W socrealizmie kierowano się zasadami ideowości i partyjności, ponieważ sztukę tę wykorzystywano przede wszystkim do celów propagandowych, z myślą o szerzeniu idei komunizmu.

phoebe_Freja

Myślę że dobra zmiana to taka która jest niezauważalna lub pozytywna. Jak coś w książce zostało napisane by być chłopcem i zachowywać się jak chłopiec a potem jest zastępowane dziewczynką która się tak zachowuje to nie powiedziałbym że jest to dobra zmiana. Dobrym przykładem jest np Ghoust Busters gdzie główni bohaterowie zostali zastąpieni kobietami które jeszcze oficjalnie gardziły facetami w filmie i owy film przyniósł taką klapę finansową i niechęć widzów że już drugi raz nie powtórzyli tego eksperymentu społecznego ale co zepsuli skaza na wizerunku dzieła pozostała. I tak się ma z wieloma dziełami to co Netflix robi np z Wiedźminem Sapkowskiego nie pozostaje bez wpływu na to że szarga to opinią oryginału lub to co się dzieje z władcą Pierścieni poprzez Pierścienie Władzy robione przez Amazon. Mam wymieniać dalej? Bo mogę tym akurat sypać jak z rękawa. Tym ludzie już żygają a to psuje a nic wartościowego nie dodaje.

ocenił(a) film na 5
Inkaq

No tak racja po co odgrzewać stare kotlety. Więc w nowej wersji małej syrenki powinien być Mały Syrenek. O i nowa wersja współczesna "O śpiącym królewiczu" czy "Męskim Kopciuszku". :)

Inkaq

Masz rację! Dlatego nadal nie mogę doczekać się nowej ekranizacji Tarzana. W roli czarnoskóra femina pośród małp. To będzie hit, na pewno pójdę do kina.

Inkaq

Zło nie jest w stanie stworzyć niczego nowego, może jedynie zniekształcać i niszczyć to, co zostało wymyślone lub stworzone siłami dobra.

Inkaq

po to samo po co kolejny film o Godzilli.

Inkaq

Jesteś bezdennie głupia

Inkaq

To czemu jest pierdyliard wersji Ani z Zielonego wzgórza, która jest białą, rudą dziewczynką ? To nudne. Dajcie zamiast niej czarnego chłopca, żeby było bardziej "współcześnie". Widzowie tego oczekują

Inkaq

Jeżeli coś bazuje na książce, to nie powinno się tego zmieniać, jeżeli jest to kontynuacja przygód, ale już nie na podstawie książki to niech będzie dziewczyna, ale logiczne jest że powinien prezentować innego bohatera, dlaczego jest to ada niezgódka, a nie inaczej. To jest zakłamywanie twórczości autora i wprowadzanie widza w błąd. Daje to pole do dalszego przeinaczania książek. Powinno być prawo autorskie, które zakazuje takich praktyk, zmiany kolorów skóry bohaterów, a piecze powinni mieć nad tym spadkobiercy, czy coś. Tak samo było z Arielką i jej czarną wersją, przecież jakby to była jej kuzynka i historia byłaby autorska to dlaczego by miała nie powstać. Robienie rzeczy na siłe, wmawiając że taki jest świat jest kłamstwem i przeinaczaniem materiału źródłowego. Wyobrażacie sobie Froda, czy Argarna jako kobiety? Tolkien przewróciłby się w grobie.

Inkaq

Mi się nowa "Akademia Pana Kleksa" podoba. Przyjmuję wszystkie zastrzeżenia powtarzające się w recenzjach: muzyka (stare hity jednak zapadły głęboko i trudno to zmienić, a nudna Sanah jak zwykle nie daje rady z nawiązaniu do klasyki), niezrozumiały język wilków dla tych widzów , którzy nie potrafią jeszcze czytać napisów (proszę, tylko nie dubbingujcie!), zbyt częste dowcipy o kupie szpaka Mateusza (ale tu chyba moje boomerstwo tego nie ogarnia). Dodałbym jeszcze od siebie taką wideoklipową konwencję: wszystko szybko, w skrócie, raczej dla kogoś, kto zna książkową wersję. Nie przeszkadza mi jednak to, bo książkę zawsze mogę sobie przeczytać, a do kina idę po adaptacje, wariacje "na temat" i dialog z tradycją ("taka ze mnie postmoderna", jak mawiała moja Polonistka).
A tych w filmie nie brakuje. Najlepsza odmiana? Ada Niezgódka grana przez rewelacyjną Tosię Litwiniak: autentyczna, ciekawa postać, która ewoluuje i ma potencjał na drugą część (Adaś z 1983 roku mnie denerwował, był bardziej lalkowaty niż Adolf). Następnie odmieniona Danuta Stenka (więcej dreszczy nawet niż przy TSA i kawałku "Marsz wilków"). Tomasz Kot jest "świeżym" Kleksem, bardziej kojarzy mi się z moim książkowym wyobrażeniem tej postaci. Nie będę już wspominał o kreacji świata, bo to oczywiste, kino ma dziś nieporównane możliwości (jednak widok Myszki Miki z plastikową głową nieudolnie naśladującą z Disneylandu to już była przesada), ale siedziba akademii wraz z plenerami też wypada lepiej niż Nieborów z klasycznym ogrodem francuskim. W tym filmie dla dzieci w wieku 10-15 lat (i ich rodziców) jest jednak coś zdecydowanie więcej. To opowieść o tym, żeby nie śpieszyć się ze stawaniem się dorosłym, o próbie ratowania dziecięcych wyobrażeń, dziecięcego widzenia świata, który dorośli tak łatwo odrzucają. O tym, że prawdziwa magia to nie zapamiętanie iluś tam zaklęć, ale mała "co by było gdyby..." lub wstawienie w zdaniu złożonym zamiast "ale" słowa "więc". Myślę, że nie bez powodu w filmie to dzieci godzą i ratują dorosłych, bo wyczuwam w tym filmie więcej Korczaka niż u samego Brzechwy. A że dzieci muszą ratować też "wielkiego maga" Ambrożego Kleksa, w filmie przedstawionego jako trochę narcyza (lubi spektakularne wejścia), chaotycznego wariata, bezradnego i wątpiącego dziwaka? A czy nie o tym był sen o siedmiu szklankach w powieści? Może bardziej potrzebujemy dzieci i ich sposobu rozumienia świata niż nam się wydaje. Poza tym jest jeszcze druga część, a wiadomo, że każdy bohater, aby stać się herosem, potrzebuje antagonisty. A Filip Golarz dopiero pojawił się na horyzoncie.

Inkaq

Ty się nie ze...sraj. to po co ruszają coś starego? Nie mają pomysłu by taką Ade i jej historie zrobić poza światem Kleksa? Z jakimiś innymi postaciami itd? A no tak liczy się kasa i przesłane lewaków

Inkaq

Powiem tak. APK wygląda jak kupsztal, i raczej nim będzie. Patrz wymyśliłem to siedząc na kiblu (poświęcając pewnie z 3 razy więcej czasu niż scenarzyści tego tworu)


Do Akademii Pana Kleksa trafia syn i córka Adasia Niezgódki (bo wiadomo, Pan Kleks idzie z duchem czasu i otworzył się na koedukację). Głównym bohaterem początkowo jest chłopiec ale jego (starsza) siostra jest niezastąpioną pomocą (można nawet kliszę z brakiem matki, która umarła wstawić) i z biegiem fabuły wzrasta udział siostry w fabule z początkowych powiedzmy 40% do 60% na koniec.

I proszę mamy postępowo ale zachowujemy ducha oryginału.


Olać to że z pięknego kiczu/ tej parodii baśniowości stworzono (przynajmniej na trajlerach) jakieś chore dark fantasy PG 13 z paskudnym CGI (można było pobawić się w fizyczne rekwizyty i elementy animacji poklatkowej ale budżet pewnie poszedł na zdjęcia w NY XD

ocenił(a) film na 4
Inkaq

Niestety kotlet okazał się mało strawny.

Inkaq

Po pierwsze reryser! Czego się można było spodziewać po wcześniejszych filmach? To dno bez dyskusji. Mężczyzna w tych "filmach" to troglodyta i złodziej a kobieta to ku...a.

Inkaq

To na kuc w ogóle robić jakieś gówniane remake'i? Nie można zrobić czegoś swojego? No nie można, bo do tego trzeba mieć mózg, a podmienić płcie bohaterów potrafi byle debil.

ocenił(a) film na 5
Inkaq

Odpowiadam: niesmaczne.
Lepiej ugotować coś nowego, niż odgrzewać kotleta ;]

huzitek77

A ja dodam że kotleta też trzeba potrafić odgrzać - ten został podsmażony na śmierdzącym wokeu :)

Inkaq

Aleś ty inkluzywna...a co do 'stareogo kotleta' - niech zrobią swoje nowe, wspaniałe, tęczowe sushi zamiast odgrzewać starego kotleta tak, że kompletnie psują jego smak.

Inkaq

"Ile razy można odgrzewać starego kotleta?"
zastanów się co piszesz, w końcu ten film powstał na podstawie Akademii Pana Kleksa zapewne dlatego by wywołać rozgłos i przyciągnąć do siebie widownie która pamięta i wychowała się na tej bajce.
Jak widać reżyserzy wciąż nie uczą się na błędach i nadal wypuszczają lewackie szroty.

ocenił(a) film na 5
Inkaq

w starych częściach byli sami chłopcy w tej 99 % to same dziewczyny coś poszło nie tak czy kleks zmienił zainteresowania

ocenił(a) film na 6
Inkaq

W takim razie czekam na wondermen, mięska Anne Dark Oj co by się działo , damskiego Julka Cezara,

Inkaq

Ile można oglądać tego samego Kleksa? Powinna być Kleksina, nie żaden Kleks. Jak wyjść ze średniowiecza, to w całości, a nie jedną nogą...

Inkaq

Uwierz mi, gdyby poprawność polityczna była ok, to nie było by społecznego sprzeciwu przeciw temu dziwnemu zjawisku. Ludzie z reguły cieszą się z rzeczy dobrych, a skoro nie cieszą się z poprawności politycznej, to znaczy, że nie jest dobra. Proste. A proste odpowiedzi najczęściej są tymi właściwymi.