Twórca "Wszystkich miast północy" (17. NH) opuszcza zurbanizowany świat, by w poszukiwaniu odnowy – także filmowego języka – eksplorować inne formy budowania relacji. Już od pierwszych scen, rozgrywających się w laboratorium, jasne jest także, że opuszczając uniwersyteckie mury, para bohaterów zmienia się z badaczy w uczestników. Jonasz i... Twórca "Wszystkich miast północy" (17. NH) opuszcza zurbanizowany świat, by w poszukiwaniu odnowy – także filmowego języka – eksplorować inne formy budowania relacji. Już od pierwszych scen, rozgrywających się w laboratorium, jasne jest także, że opuszczając uniwersyteckie mury, para bohaterów zmienia się z badaczy w uczestników. Jonasz i Signe chcą doświadczać życia, a nie je katalogować. Nad jeziorem, do którego zmierzają, dołączy do nich kolejna osoba. Ten świat jest bowiem inkluzywny, otwarty, wspólnotowy. I jeśli za jedną z najważniejszych kategorii współczesności uznać płynność, to "Afterwater" staje się jej manifestem. Złożony z trzech części, z których każda ma troje bohaterów i w centrum historii inne jezioro, swobodnie przepływa pomiędzy epokami (teraźniejszość-przeszłość-przyszłość), mediami (cyfra-16mm-wideo), formami współistnienia, tożsamościami, ale także językami, ideami i tekstami. Czytany po polsku wiersz Wisławy Szymborskiej "Woda", fragmenty powieści "Święty Manuel Dobry, męczennik" Miguela de Unamuno czy też myśl filozofa ekologii Timothy’ego Mortona spokojnie meandrują wśród obrazów, tworząc szemrzące dopływy tej pięknej, migotliwej i kojącej filmowej utopii. czytaj dalej