tak temat pętli czasu już był wielu filmach - i co z tego dziś co drugi film opiera się na temacie który gdzieś już był... tu jest to dobrze zrobione od strony merytorycznej ale co najważniejsze w filmie jest fajny klimat i ciągłe napięcie, gra aktorska na dobrym poziomie więc czego chcieć więcej. Lubię takie kino i film mnie bardzo wciągnął - myślę że ocena poniżej 7 mocno zaniżona - zwłaszcza biorąc pod uwagę oceny niektórych gniotów na Filmwebie
A ja uważam że ocena zawyżona, jestem fanem sf, ale nie mogłem dotrwać do końca tego badziewia. Fabuła słaba, pomysł już był powielany X razy, w dodatku niski budżet, fatalna gra aktorska, pseudo-naukowe brednie sprzeczne z jakąkolwiek logiką i prawami fizyki i ogólnie nudy i porażka... 2/10
A dlaczego Next dostał od ciebie 9tkę?Wysoko cenisz ten film ze względu na wierność "prawom fizyki" i trzymanie się zasad żelaznej logiki?Sam sobie zaprzeczasz.Ja po prostu myślę,że bardziej cenisz sobie cycki Jessiki Biel niż biust Rachael Taylor.No,ale trudno mieć do ciebie o to pretensje.
Najbardziej imbecylny powód jaki można podać przy filmach scifi "pseudo-naukowe brednie sprzeczne z jakąkolwiek logiką i prawami fizyki". Nauka ma to do siebie, że cały czas się rozwija. Cały czas przesuwamy granice i pewne rzeczy, które teraz są irracjonalne za 50lat mogą być rozwiązaniem problemu. Kocham ludzi, którzy oglądają scifi poprzez pryzmat obecnej wiedzy i nauki. Żenada.
Nie wnikam w kwestie naukowe. Film jest słabiutki, aktorzy beznadziejni, myślę nawet, że to oni położyli film. Gdyby choć odrobinę lepsi... To szczególnie ważne przy takich kameralnych produkcjach. Tu gra aktorska decyduje, miernoty nie da się przykryć wartką akcją. Znów recenzja filmwebu kompletnie od czapy. Skąd oni biorą tych "recenzentów?
Widząc ocenę przed obejrzeniem filmu spodziewałem czegoś gorszego i z przyjemnością zostałem zaskoczony. Fan kina SF nie oceni tego filmu na 2/10. Jeżeli osoba dająca tak zaniżoną ocenę twierdzi, że jest fanem sf, to jej wypowiedź jako całość musi budzić wątpliwości jeżeli chodzi o prawdziwość ocen.
Lubię takie filmy ale ten film po godzinie zaczął mnie męczyć. W kółko to samo. Szkoda.
Mnie też zaczął męczyć i nużyc, dlatego pod koniec siedziałem już z telefonem w ręce przeglądając mistrzów ;) Pytanie dlaczego na końcu Hannah obudziła się pierwsza?
Trzeba było nie przeglądać mistrzów (w ogóle kto ma pojęcie co to jest) ...btw. kogo to obchodzi co robiłeś w czasie oglądania i co trzymałeś w ręce.
Koleś poradził by sobie sam za pierwszym podejściem, a przez tą głupią cipe wszystko się rypało i musiałeś się nudzić za każdym razem jak próbował naprawić to co ona zjebie.
film nużący, dobrze, że akcja nie działa się w pociągu i nie musieli rozbroić bomby, bo byłby klonem.
Jedyny ciekawy kocept to zwiększająca się liczba osób "świadomych".
Z 2016 to chyba jedna ze słabszych produkcji.
ale to właśnie jest klon i to bardzo słaby, wcześniej o tym samym były np. Synchronicity i Primer ...
Filmów o pętli czasu jest masa (link poniżej), wybacz ale wydaje mi się że widziałeś wcześniej tylko jeden, no trzon filmu taki sam -> "pętla czasu" więc klon. Nie wiem jak można porównywać Kod nieśmiertelności do ARQ, które jedyne co mają wspólnego to wątek pętli czasu.
Idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć że Matrix jest klonem Terminatora, główny wątek się zgadza, maszyny w przyszłości opanowały ziemie -> ruch oporu stara się z nimi walczyć, cała reszta to tylko dodatki -> klon lol.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_films_featuring_time_loops
Gdzie ty widziałeś grę aktorską na dobrym poziomie? W tym filmie? Gra aktorska jest taka że oczy bolą i jest to dokuczliwe zwłaszcza w pierwszej połowie filmu kiedy mamy mniej akcji a więcej zbliżeń na twarze aktorów. Później jest więcej akcji i na szczęście już nie katują widza swoją grą.
zawsze śmieszą mnie teksty o grze aktorskiej. odezwali się absolwenci hollywood jak się tak na tym znacie czemu nie jesteście aktorami -.- żałosne
Na grę Rachel mógłbym patrzeć godzinami :-) Film fajny, uwielbiam motywy z pętlą czasu, a jako fan trylogii Powrotu do... ten wątek jeszcze bardziej lubię. Ocena później, oczywiście w moim przypadku tendencyjna :-)
Kino klasy B i to przez duże B. Pomieszczenie z poplątaniem. Wrzucają do fabuły co się da byle było dziwniej, mniej zrozumiale a widz pomyśli że było ambitnie. Nie było ambitnie, było jak pomidorowa zrobiona w poniedziałek z rosołu z niedzieli. Ani to rosół ani podmidorwa