A ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym filmem. Kocham klimat lat 80-tych i 90-tych - za to duży plus. A kolejny wielki plus za to że ten film to fajna opowieść dla całej rodziny że w Święta liczy się coś więcej niż to co znajdziemy pod choinką :) w dobie setek filmów "świątecznych" które teraz powychodziły ten jest naprawdę dobry. Obecnie poza tym że w filmach jest śnieg i ozdoby świąteczne to z magią świąt mają niewiele wspólnego np. film zaczyna się od tego że jakiś facet zajął kobiecie miejsce parkingowe, pokłócą się, powyzywają, będą sie na siebie krzywo patrzeć, ale los będzie ich ciągle na siebie nasyłać i kończy się ich wielką miłością... Przepraszam, ale to mdłe. Na taki właśnie rodzinny film czekałam :) dla mnie super