Taak widac ze raperem nie zostaniesz..
A Eminem jest ikoną amerykanskiego rapu , jest jednym z niewielu , ktorych teksty maja jakas sens ( oczywiscie nie wszystkie)

Chciałbym Cię zobaczyć Charlie M.
jak na rymy walczy z tobą Eminem.

Ale dzięki że mi pokazałeś jak głupi jest Eminem, po scenariuszu i reżyserii (tylko co to ma wspólnego?). Myzyka? Nie słucham hip-hopu, ale ten żal mi się podobał (nawet rymy a capella). Dźwięk? Bez zarzutu (a scenografii i oświetlenia też się przyczepisz?). Dziwi mnie twoja ocena, ale to pewnie ja jestem dziwny, bo daję 8...

Człowieku ja to jestem prawdziwym mc (tak to się chyba mówi) na łosiedlu u mnie. Jakiś tam Eminem nie podskoczy mi bo ja reprezentuje prawdziwy, jedyny polski hip hop jestem czarnym gangsta z Polskiego podwórka. To była ironia... Eminem nie ma z realizacją nic wspólnego, ale Ci cali hip hopowcy (ja wole to nazywać hula hopowcy bo mi takie małe, zagubione dzieci przypominają) mnie śmieszą.

Film jest niezły całkiem
Z zajebistym kawałkiem
Dostał za niego Oscara
Reszcie opadła kopara
Jak góra Ararat i Noego Arka
Tak Jimmy Smith wydostał się z bagna
B. Rabbit go zwano na Trzysta trzynastej
A Jego styl wolny zatrząsł całym miastem
Detroit zwanym, Papa Doc pokonany
Jimmy przez kumpla i dupe wydymany
chowany przez matke co dawała w palnik i ciało
Walki - jego żywiołem, to wiem bowiem
widziałem film autobiograficzny
Dramatyczny, niegłupi, dla kumatych ludzi
Obudził we mnie nadzieję że samemu mi się polepszy
Krytyków pieprzyć, film nie jest największy jak Lot z Nicholsonem
B.Rabbit uliczny pionek, nie jest Donem Corleone
ale ma to coś, co nie jest najgorsze
i nic mnie nie obchodzi że kręcony po forsę
bo gorsze gnioty zdobywaja sławę
Konćzę panie panowie, na wieki wieków amen.

To ja ci odpowiem ze ci padło na głowę
ten film super jest po prostu the Best
I wiele się z mną zgodzi a twój rap mnie nie obchodzi
jeśli nie czujesz tego to zmień branże kolego.

Tan film ukazuje prawdziwe życie
a nie jakieś piękne lustrzane odbicie
bo Eminem wielką siłę przebicia ma
a twoje teksty dosięgają dna

Wiecie co? skończcie pieprzyć. Jak ja już słyszę, że życie w biedzie to prawdziwe życie to rzygać mi się chce, jeśli tak jest to po co dążymy do tego żeby mieć pracę i godnie żyć ups przecież godnie tzn. w biedzie bo jak masz kasę to ukradłeś. Wciskają wam kity a wy ich słuchacie, mówią o biedzie o tym jak to jest źle a sami mercedesami się rozwalają i mieszkają w willach a wy dalej na tych swoich blokowiskach. Żal mi was Robią z wami to samo co Dody i inne Feele ze swoimi fanami wciskają kity, bzdury a oni do nich lecą.

Jasna sprawa że progres jest ważny ale jest bieda w Polsce, są miejsca w tym kraju gdzie ludzie tylko piją i umierają, gdzie dzieciaki 12 letnie wala alpagi i chodzą na dziesiony, gdzie policja nie zagląda, co do muzyki "najbardziej płodny jest artysta głodny", z przymrużeniem oka do tego podchodze już teraz, po prostu wyrosłem. Aczkolwiek nawet jeśli się zarobił ktoś ale jest głosem ulic i pamięta o "ulicy", o tym skąd pochodzi, to choćby śmigał w futrze z norek i jeździł Maybachem to i tak go będę szanował. Pozdrawiam.

załozyciel tego postu mądry nie jest:)argumenty z dupy wyssał:)

ja tam myśle ze założyciel tego posta jest pierdolonym drechem co slucha pierolonego polskiego hiphopu, wozi sie z pierdolonymi kumplami po miescie w nocy i ma popierdolone we łbie.

Eminem to najlepszy raper na świecie.koniec.

ja mysle ze rapu nie slucha ale chce nauczac innych ze hip hop jest dla buraków :)porownuje eminema do dody i feela, ciekawe jakiej to niekomercyjnej muzyki slucha:)

nie powiedziałem, że słucham niekomercyjnej muzyki. Tylko wiesz co nawet techno, którego nie cierpię, zresztą nawet disco polo nie pitolą bez sensu, że muzyka jest z przesłaniem i ambitna, tylko po prostu do słuchania a jak słucham tych całych hip hopowców to mi się żal robi, wielce mi ambitna i niezależna muzyka, której w mtv mogę posłuchać albo ich płyty w Empiku kupić. A podobno to takie nie komercyjne i anty komercyjne.

po czesci masz racje, jest czesc rapperow ktorzy ciagle podkreslaja ze nie robia rapu dla pieniedzy, a nagrywaja teledyski (o koszmarnej jakosci) do polowy utworow z plyty. ale inni , jak np krytykowany przez Ciebie Eminem, wcale nie ukrywaja ze komponowanie muzyki wiaze sie z pieniedzmi. porusza on tez ciekawsze tematy jak np wojna w iraku czy latwy dosteb do broni palnej, ale nie mam zamiaru Cie przekonywac do jego osoby:) niekomercyjny artysta to chyba taki ktory udostepnia swoje nagrania za free:) a kazde wydanie plyty czy nagranie teledysku jest zabiegiem komercyjnym.

Założyciel tematu jest chyba pojebany.
Film jest zajebisty tak samo jak Eminem.
Nie porównuj go do Polski gwiazd bo ci nasram na łeb.
Eminem jest zajebisty bo śpiewa o życiu a nie tak jak Snoop Dogg o dziwkach (chociaż go też lubię).
Jakbyś się miał zmierzyć z Eminem to byś się popłakał po pierwszym tekście
Z twoich postów wynika ,że nie lubisz żadnego gatunku muzycznego.
To wypierdalaj do opery cwelu.

Cóż za elokwentna i inteligentna wypowiedź, jesteś jeszcze jednym przykładem bezmózga, który nie ma o niczym pojęcia, proszę rozluźnij się, załóż dres i idź na ławkę z kolegami się piwa napić bo widzę, że brak procentów źle robi z Twoją głową.

Twoje wypowiedzi są bardzo inteligentne.
Spójrz na swój pierwszy post nie dość ,że głupie to na dodatek się nie rymuje.
I znowu myślisz o Polakach (Mam pytanie: co ma wspólnego dres z Eminem'em)
To nie jest polski wykonawca (nie jestem fanem Peji czy tam Liroy'a) bo uważam ,że to totalne beztalencia.
Pozatym film powinien dostać oscara za końcową bitwę.

Z resztą nie będę się kłócić z osobą ,która dała:
Shrekowi (1)
Skazani na Shawshank (tylko 6)
Włatcy moch (8)
Ojciec Chrzestny (4)

Uzasadniłem swoje głosy, nie przeczytałeś uzasadnienia więc nie komentuj. Poza tym sam sobie przeczysz, mówisz, że Eminem rymuje o życiu a polscy hip hopowcy pieprzą bez sensu, ale równocześnie lubisz Snoop Dogga, który rymuje o dziwkach, nie rozumie Twojego toku myślenia. Co do mojego tekstu była to ironia i nie chodziło o to żeby był wybitny, ale o to, żeby pokazać jakie to co ten koleś robi jest bez sensu. Jeżeli uważasz, że film powinien dostać Oscara za to, że na końcu jest jakaś bezdennie idiotyczna wypowiedź jakiegoś kolesia to gratuluję. Zobacz ciekawsze filmy, w których dyskurs nie kończy się na pseudo wzruszającej wypowiedzi jak ja to mam źle i jak nic o mnie nie wiesz to się nie wypowiadaj. W życiu są ciekawsze tematy, dotyczące filozofii, egzystencializmu, czy problemów współczesnego zaniku inteligencji.

Nie powiedziałem ,że Polscy "hip-hopowcy" (nie można ich tak nawet nazwać)
śpiewaj bez sensu tylko ,że nie mają talentu (to nie przekręcaj moich słów).A Snoop Dogg śpiewa bezsensu ale podoba mi się muzyka lub choćby jego głos.A ty coś wiesz o mnie.Nie muszę nic o tobie wiedzieć ,żeby uważać ,że nie znasz się na współczesnych filmach jak i piosenkach.
A twoje ostatnie zdanie jest bezsensu tak jak ja bym powiedział ,że są smaczniejszy rzeczy od kurczaka np.pizza
A film bardzo ciekawy bo jest oparty na biografii Eminem'a.
A i nie mów ,że nie zasłużenie dostał nagrodę za "Lose Yourself" bo cię zaraz wyśmieje.

Proszę daj uzasadnienie do "Włatcy móch" i "Shrek'a"
bo nie mogę znależć.

Kocham Viscontiego, Pasoliniego i wszystkich ambitnych reżyserów
ale... nie przeszkadza mi to uwielbiać tego serialu, coś pięknego w fantastyczny sposób ukazanie prostych problemów jak choćby demokracji w jednym z odcinków zresztą co ja będę tutaj pisać każdy z nas przeżył coś takiego sko, fluoryzację i te inne perypetie :)

Żygam... nie tylko nad filmem ale i nad tym co widzów śmieszy
Zacznijmy od początku. Stoję w kolejce do kina co prawda nie na tą część, ale na "Shrek trzeci" i co widzę? rozentuzjazmowane tłumy przed kasami biletowymi, ale kto był taki szczęśliwy? oczywiście, że nie dzieci, tylko dorośli, którzy swoje pociechy zabrali do kina tylko dla "kamuflażu" żeby czasami nie wyszło, że to ja chcę zobaczyć ten film (a wiadomo ja to tylko kino ambitne, zaangażowane). Jak już kupią ten bilet to zostaje popcorn, cola i można wyruszać w świat pełen śmiechu. A co nas śmieszy? Shrek siedzi na tronie, nie mogąc się podrapać po tzw. czterech literach robi to jego odźwierny na oczach skonfundowanego dworu i to była scena, która przyniosła największą salwę śmiechu na sali. Zwątpiłem w gust tej widowni, to z czego się śmiali było żenujące, żałosne i przykre i właściwie to byłoby na tyle. Bez urazy, pozdrawiam.

Co do ostatniego zdania. Widzisz jest tak, że nie powinno się dzielić filmu na ten dla rozrywki i ten jak to się często mówi ambitny. Film został stworzony dla rozrywki. Tylko pytanie jest takie: jakiej my tej rozrywki potrzebujemy? intelektualnej czy odmóżdżającej i miałkiej. Współczesny film poza tym to nic dobrego no chyba, że miałeś na myśli Von Triera, Sveraka, Kitano czy Makhmalbafa, może kilku jeszcze by się znalazło

Ten żenujący temat o Shreku ty założyłeś.
Czytałem to i myślałem co za debil to napisał.
Po pierwsze "zygać" się piszę przez rz
Po drugie co to ma wspólnego (jeśli jedynak była zajebista a trójka mi się nie podobała) to daje trójce słabą ocenę a nie jedynce.
Kogo obchodzi publiczność.Ja jak idę do kina to idę dla siebie nie dla publiczności i nie obchodzi mnie co im się podobało a co nie.
Co to znaczy odmóżdzającej?
Na filmie rozrywkowym chcemy się zrelaksować i miło spędzić czas a na filmie ambitnym jest jakieś przesłanie i trzeba trochę pomyśleć dlatego nie należy do filmów rozrywkowych (oczywiście nie wykluczam to ,że na filmie rozrywkowym nie ma przesłania).A Włatcy móch to największa porażka.
Zamierzeniem twórców było pokazanie demokracji w sposób śmieszny ale rzecz w tym ,że to nie jest śmieszne tylko głupie.
Film opiera się na tanich tekstach lub błędach ortograficznych.
Jak może osoba lubić filmy ambitne skoro śmieszy ją: Dzieńdobry wypowiedziane przez Czesia

Zszedłeś z tematu to po pierwsze. Po drugie poczytaj o historii kina i będziesz wiedział czy kino jest rozrywką. W takim razie wytłumacz mi po co ludzie chodzą do muzeum, galerii czy opery aha żeby się zanudzić. Nie dla rozrywki, ale oni oczekują takiej rozrywki, intelektualnej. Po co oglądamy filmy? no chyba nie dlatego, że jak już nie ma co robić to oglądamy film. Oglądamy oczywiście dla rozrywki czy to jest "Shrek" czy film Pasoliniego. Jak mówię to zależy od tego czego od filmu oczekujemy, jakiej rozrywki. Co do Włatców móch, czyli wg. Ciebie w takim Shreku nie ma tandetnych tekstów? nie pamiętam dokładnie wszystkich, ale mniej więcej taki (użyje spolszczenia) "weź tik taki bo Ci jedzie" wiesz co? to akurat banalne teksty i można by tak długo.

Weż proszę Cię nie porównuj takiego gówna jakim jest Włatcy móch do Shreka
Napewno teksty w Shrek'u są śmieszniejsze ,bo w Włatcy móch w ogóle nie ma tekstów.Ja i mogę wymieniać jakie są śmieszne teksty w Shreku a Ty proszę powiedz mi jakie śmieszne są teksty w Włatcy móch.
Pozatym naucz się czytać dokładnie moje posty.
Nie powiedziałem ,że kino nie jest rozrywkom tylko ,że filmy dzielą się na ambitne i rozrywkowe.W filmach rozrywkowych nie ma żadnego przesłania
Oglądasz takie filmy lekko ,żeby odpocząć i odprężyć się.
Co Ty pieprzysz do muzeum się nie idzie dla rozrywki tylko ,żeby się czegoś nauczyć i dowiedzieć (nie mówię tutaj o np.muzeum Disneya)

Nie, nie dzielimy tak filmów. Film to stricte rozrywka. Jeżeli nie potrafisz kolokwialnie mówiąc "rozerwać" się myśląc, czy mając jakieś przemyślenia to żal. Wolisz rozrywkę na niskim poziomie. Rozumie, że myślenie nie jest rozrywką dla Ciebie. Żal. Tak ja do teatru czy muzeum idę dla rozrywki, bo nauka i wiedza mogą być świetną rozrywką, ale Ty tego nie zrozumiesz jak Twój idol Eminem bo gdyby się wziął za siebie zamiast się użalać, trochę nauki, wiedzy to by nie pisał jak to miał przesrane, zresztą nie on jeden, ale inni nie robią z tego problemu, tylko walczą żeby było lepiej. Pokaż mi zdanie, gdzie napisałem, że Włatcy móch są śmieszni. Pokazałem, że ukazują polską rzeczywistość.

chyba nie uwazasz ze inteligentną osobe moze "odmózdzyc" film??? a wogóle to jedni maja Von Triera drudzy Stillera, i nic tego nie zmieni. po co sie wyzywac.

Ten post był skierowany do mnie czy do niego