Z adnotacji z tegoż filmu dowiedziałam się, że JH umarł. Twórca wielu świetnych ścieżek dźwiękowych, szkoda. Ten film był widać jednym z jego ostatnich.
Faktycznie. Zginął w katastrofie lotniczej prywatnego samolotu. Jestem w szoku, że ominęła mnie ta wiadomość. Jeden z najwybitniejszych twórców muzyki filmowej. Nieprawdopodobna strata.