1.Ponad wszelka watpliwosc chcial go zabic, tak jak to probowal zrobic w komiksie krzyczac- "DIE!!!"

2.Osoby przebite wlocznia smiem twierdzic, ze potrawia krwawic calkiem niezle;]

3.Czemu super bohater chybil? - Musial, jak wiemy z lekcji historii kampania nie skonczyla sie na tej bitwie, a film "szczatkowo" trzyma sie historii (kurczowo natomiast trzyma sie fabuly komiksu).

Moim zdaniem nie chciał go zabić chciał go upokorzyć słowa Kserksesa ,że jego ludzie nie boją się batów lecz jego boskiej mocy dały do zrozumienia Leonidasowi co tworzy morale Persów mianowicie boskość ich władcy. W momencie gdy zobaczyli swego władce krwawiącego jak zwykły śmiertelnik zwątpili w jego moc takie było założenie Leonidasa. Ta scena pokazuje 2 typy władców Leonidas umierający za swoich poddanych na pierwszej lini i Kserkses chowający się za plecami swoich żołnieży.

Chciał go zabić...

To piekny film, bylem na nim 4 krotnie w kinie w przeciagu niecałych 2 tygidni... ;)

Troche dziwne pytanie ;p moim zdaniem tak o sobie rzucil po trenowal do igrzysk ;p hehe

Uważam, że nie chciał zabić Kserksea. Dlatego tak myślę?

Po pierwsze: Leonidas był fenomenalnie wytrenowanym żołnieżem, dla którego celny rzut na taką odległość myślę nie stanowił problemu;

Po drugie: świetnie przygotował się do rzutu, czyli wyrzucił tarczę, zdjął hełm, zrobił wszystko aby nic mu nie przeszkodziło w celnym rzucie;

Po trzecie: zauważcie, że wcelował idealnie w kolyczk znajdujący się w policzku Kserksea; włócznia trafiła w sam środek kolczyka odrywając go od twarzy;

Po czwarte: przed bitwą wyraźnie powiedział 'na koniec tego dnia Twoi poddani zobaczą, że nawet król - Bóg krwawi (a nie może umrzeć)'; z góry powziął sobie zamiar udowodnienia Persom, że w żyłach ich przywódcy płynie krew;

Po piąte: zabicie Kserksea jedynie rozjuszyłoby Persów; chcieliby się zemścić; myślę, że wtedy fakt, iż ich przywódca okazał się śmiertelny nie miałby takiego znaczenia, gdyż chcleiby jedynie go pomścić; natomiast widok Kserksea przerażonego widokiem własnej krwi, chowającego się za plecami żołnieży i próbującego uniknąć wzroku swych poddanych mógł wyraźnie podłamać morale Persów, bo jak potem z taką samą 'miłością' i zachwytem słuchać słów kłamcy?

Dlatego z całą pewnością uważam, iż rzut Leonidasa był idealny i osiągnął postawiony cel; nie chodziło a zabicie go;

Po pierwsze: Byl fenomenalnym zolnierzem, ale jako postac tego filmu nie mogl zabic Xerksesa, aby nie osmieszyc calej fabuly (zrobilby to zabijajac postac historyczna nie tam i nie wtedy kiedy trzeba + w komiksie go nie zabil, bo chybil)

Po drugie, Po trzecie: Bardziej prawdopodobne i wynika to z prawidel logiki, ze predzej by o 2 cm znioslo jego rzut w lewo, niz ze wcelowal w kolczyk o srednicy 20mm.

Po czwarte, Po piąte: Niewatpliwie wolalaby pozostawic wrogiego wodza przy zyciu, aby dalej najezdzal jego polis- Sparte i inne ziemie....... To oczywiscie byloby bardziej korzystne niz zabicie boga i wdeptanie w ziemie jego mitu jak rowniez w konsekwencji puszczenie armi wroga w rozsypke i doprowadzenie do jej dezorganizacji.

Z cala pewnoscia uwazam tylko tyle, ze jezeli mamy do czynienia z ADAPTACJA KOMIKSU, w ktorym WYJASNIONE jest, ze Leonidas chcial zabic Xerksesa, ale mu sie nie udalo, to nie warto doszukiwac sie 4 dna i doprawiac tego typu scenie dodatkowej filozofii.

Leonidas był w tamtych latach mistrzem olimpijskim w Dartsach.
Głowa 100punktów Brzuch 50 Ręka 20
A on oczywiście trafił w głowe,tylko rzutka była nienaostrzona i sie nie wbiła.
A krzycząc DIE to dodawało mu to odwagi...

Gadanie, w przedostatniej olimpiadzie w 481 p.n.e w dartsach zajal zaledwie trzecie miejsce- odnowila mu sie stara kontuzja kolana. "Die" nie dodawalo im odwagi, oni sie tak na codzien pozdrawiali!- "Die"- "O! Die przyjacielu" etc

Zagadka wyjasniona;]

Nie chciał go zabić tylko pokazać że Kserkses nie jest Bogiem tylko śmiertelnikiem....

Ludzie ileż Wam można to tłumaczyć!! Leonidas CHCIAŁ zabić Kserksesa, gdyż tak jest w KOMIKSIE (krzyczy "GIŃ"). A chybił dlatego, gdyż w historii Kserkses po tej bitwie żył dalej. Frank Miller nie chciał zmieniać historii, więc końcówka jest już oczywista.

Sa takie dni, ze watpiwe juz w ludzi. Tu juz nie chodzi nawet o to, ze nie potraficie pogodzic sie z faktami, z tym ze:
-scenariusz zakladal "HEROICZNA PROBE ZABICIA XERXESA"
-w scenie smierci chodzi o potwierdzenie tego co bylo walkowane przez calutki film, ze "Spartiaci" nigdy sie nie poddaja i walcza do konca wierzac w swoje zwyciestwo
-Xerxes nie mogl zginac! Co jednak nie wyklucza tego, ze Leonidas poswiecajac swoje zycie mogl probowac go zabic- i tak zrobil wlasnie

Chodzi o sama "logike". Krawienie jest synonimem skaleczenia i tylko tak? Lepiej z kilkudziesieciu metrow stracic pseudobogowi kolczyki, niz go usmiercic na oczach armii i pograzyc ja tym samym? Przerazajace

Wyskoczylem bo mam wolna chwile, w ktorej pije sobie kawe- na fora zagraniczne, aby zobaczyc czy to ze mna cos jest nie tak, skoro pewne rzeczy sa dla mnie zbyt oczywiste.

Chyba jednak nie jest najgorzej, ludzi takich jak ja jest przewazajaca ilosc:

"I thought Leonidas was pretty good. To me he looked a lot like Zeus in the face, with that black beard. His muscles were almost as rippped as a bodybuilder, especially his abs.

Now that you mention it, I guess he could have killed Xerxes when he met with him, although he was hoping that Xerxes would kill him so that it would bring Sparta immediately into the war. I did not notice if he was carrying his sword there, though. One thing that was different at that point was that the Persians still had not discovered the secret passage to get behind the Spartans, so he was still being a gentleman about it.

Leonidas did try to kill him in the last scene, when he threw the spear and sliced his cheek open. However, they could not have him kill Xerxes since that would be contrary to the history books!

ONe thing they changed from the comic was not to show the hunchback throwing himself off the cliff after his rejection from the army."

Nic dodac, nic ujac- zagadka rozwiazana