Film pokazuje nie tylko sukces Kolumba ale także cenę jaką jemu i jego ziomalom przyszło za
niego zapłacić. Za Kolumbem do nowego świata przypłynęli konkwistadorzy no i zaczęło coś coś
co zawsze będę potępiał - przymusowa chrystianizacja "dzikich".
Cudna muza Vangelisa na długo pozostaje w pamięci.
No i Depardieu. Kto by pomyślał że tak dobrze zagra Krzyśka. Widziałem ten film kilka lat temu ale
musiałem do niego wrócić.
8/10.
To właśnie jest zaletą filmu - odkrycie Kolumba zostało przedstawione w sposób niejednoznaczny. Już podczas zdobycia Grenady w filmie pojawia się znamienny komentarz o zniszczeniu wspaniałej cywilizacji, które nastąpiło wraz ze zwycięstwem hiszpańskiego oręża. Tytuł filmu też wymownie wskazuje, gdzie dotarł Kolumb, tym "rajem" miała być dziewicza, nieskalana cywilizacją ojczyzna Indian, brutalnie unicestwiona wraz z pojawieniem się konkwistadorów.
Polecam film Apocalypto tam pokazują Asteków w prawdziwej klasie. Gdyby nie chrystianizacja to do dziś byli by kanibalami i wyrywali serca kobietom i dzieciom by uczcić Boga słońca. Gwałt był by na porządku dziennym jak picie herbatki.
Katolicy mieli za to Inkwizycję, krucjaty i stosy czarownic. Każda z religii ma swoje mroczne sekrety.
O tym się nie mówi ale konkwistadorzy to protestanci, działania katolickiej reprezentacji była zgoła inna i jej efekty widać w meksyku.
Polecam film Apocalypto tam pokazują Asteków w prawdziwej klasie. Gdyby nie chrystianizacja to do dziś byli by kanibalami i wyrywali serca kobietom i dzieciom by uczcić Boga słońca. Gwałt był by na porządku dziennym jak w dzisiejszych czasach fitness