program muzeum pełne tajemnic oglądałem jakiś czas temu że w 1945r samolot wojskowy uderzył w budynek w Nowym Yorku ,jakoś się o tym nie mówi głośno i budynek stoi do dzisiaj
już się dokształciłem 1945 28 lipca samolot B-25 gubi się we mgle i uderza w 79 piętro budynku w Empire State Buliding
Mam lepszy przykład - w Chicago (na długo po 11/09/01) w budynek wbiła się AWIONETKA i zgadnij co? Budynek się NIE ZAWALIŁ. Jak to możliwe?! Magia?! Żydomasoneria? Kosmici?? Twoja stara??
Weź mi to wytłumacz, "dokształcony" człowieku, ale tak logicznie, bo argument, że awionetka jest maluteńka, a budynek ogromny do mnie nie trafiają, tak samo jak do Ciebie dysproporcje pomiędzy B-25 a Boeingiem 747
Wielkość wielkością, do tego trzeba dodać różnice prędkości. B-25 wyciśnie max 450 km/h. Samoloty uderzyły z prędkością przelotową 850 km/h. Do tego kilkadziesiąt ton paliwa lotniczego... Darujcie sobie te teorie z dupy wyjęte o detonacji budynków.
Zgadza się, ale dobrze wiesz, że idiotom nie przetłumaczy się najprostszych rzeczy. Nawet jeśli w którymś momencie w ich umysłach pojawi się myśl w stylu "o kur*wa! Rzeczywiście! Ale się wygłupiłem!" to dalej będą iść w zaparte ze swoją wyssaną z dupy teorią, jak np. z tym samolotem. Co z tego że mniejszy i leciał wolniej? Uderzył w budynek, który się nie zawalił więc z WTC to był insajt dżop! Kurffffaaaa!!1!!11