Myślę,że to trochę film do wolnej interpretacji-choć dla mnie sprawa jest jasna. Jednak,ilu ludzi-tyle opinii...Każdy może doszukiwać sie tu innego sensu.
Zgadzam się z Izą. Wolna interpretacja. Każdy wyciąga coś innego dla siebie. Dla mnie przesłanie było takie: mamy jedno życie powinniśmy je szanować, celebrowac każdy dzień.