PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=345833}

Życie przed oczami

The Life Before Her Eyes
2007
6,6 7,9 tys. ocen
6,6 10 1 7909
Życie przed oczami
powrót do forum filmu Życie przed oczami

Jak mam rozumieć zakończenie? Nie lubię zgadywanek.

ocenił(a) film na 7
xxboomxx

Ja też nie do końca zrozumiałam ten film...

Która z dziewczyn umarła?

Ewodia

sam tytuł,jeśli się chwilę zastanowi,wyjaśnia o co chodzi w tym filmie.Cały film -to myśli,ktore dzieja się w głowie umierającej dziewczyny-jej wspomnienia i jej możenia o przyszłości.
____________________
www.vet-aleksandrow.pl

Ewodia

!!!SPOILER!!!


No wlasnie caly problem polega na tym, ze "dwoch kobiet" to tam nie bylo. Umarla tylko mlodsza, a caly watek starszej, przebiegl jej w trakcie smierci przed oczami - jak sam tytul filmu (odziwo trafnie,bo doslownie przetlumaczony) wskazuje. Jesli komus motyw sie spodobal - proponuje dwa filmy - "The I inside" i "Stay".

wkorzenny

To było proste pytanie. Mam inne pytanie - po co do głównego wątku filmu wpleciono motyw nienarodzonych dzieci?

ocenił(a) film na 6
xxboomxx

No własnie.. dziewczyna przed smiercia wyobraża sobie swoje przyszłe życie i to że będzie ją męczyc sumienie za śmierć przyjaciółki.
Dzieki temu dokonuje wyboru. Ja osobiście na pytanie ,,kogo mam zabić?" odpowiedziała bym - zabij siebie(...)

Taborett

Jej mózg musiał wykonywać dużo operacji na sekundę skoro zdążyła sobie (w takim stresie) tyyyyyyyle wyobrazić :) A bardziej poważnie, film przeciętny jak dla mnie - po obejrzeniu nie za bardzo skłonił mnie do refleksji.

revolver

Uwierz, że w takich sytuacjach człowiek naprawdę potrafi w dosłownie ułamku sekundy przeanalizować całą masę sytuacji życiowych. Wiem, że to generalnie tak na chłodny rozum jest irracjonalne, ale mało to się słyszy od ludzi, którzy w obliczu konkretnego zagrożenia życia mówili, że całe życie stanęło im przed oczami?!
Sam byłem w podobnej sytuacji półtora roku temu, więc wiem co mówię...

Pozdrawiam.

alans81

No tak, ja nie wątpię, że pod wpływem adrenaliny niektórzy potrafią wrzucić mózg na zupełnie wyższe obroty, ale to, że komuś staje całe życie przed oczami, to przecież tak stara filmowa ściemka ;)
Nie umniejszając temu Twojemu doświadczeniu z przed 1.5 roku, nie powiesz mi chyba, że w jednej chwili zobaczyłeś twarze wszystkich członków swojej rodziny i znajomych, wróciłeś myślami do wszystkich miejsc, w których byłeś oraz wyobraziłeś sobie jak mogła by wyglądać przyszłość z tymi wszystkimi osobami, rzeczami, miejscami? :)

revolver

Hej, to się zdarza; być może miałeś kiedyś sen, w którym śniłeś, że na tydzień gdzieś wyjechałeś i wróciłeś. Oczywiście rano wstałeś i okazało się, że spałeś 6h, a nie tydzień; a dodam tylko, że mózg jest w stanie wygenerować takie fałszywe wspomnienia w ciągu ułamków sekund. Poza tym to jest tylko film, zatem można potraktować takie wydarzenie jako pretekst do opowiedzenia historii.

P1G

Nie, no sen to w ogóle wyższy level świadomości :D Tylko, że ten sen i sytuacja zagrożenia życia, to dwie różne rzeczy. Podam przykład (oparty na własnym doświadczeniu): pada deszcz, jedziesz 140km/h z obciążeniem i kilkorgiem pasażerów. Wylatujesz zza zakrętu, a tam stoi (na Twoim torze jazdy) rządek samochodów. Pierwsze co robi człowiek to hamuje. W tedy wpadasz w poślizg, zaczyna obracać Cię bokiem. Po prawej bariera, po lewej inne samochody, a Ty mkniesz w kierunku tych aut. Zostało Ci ok. 20 metrów. I co robisz? Zaczynasz wyciągać szufladki ze swojej pamięci, rozpamiętujesz swoje życie i zastanawiasz się jak by ono wyglądało? Wg mnie w takim momencie chyba raczej uruchamia się rozum by wybrnąć z tej sytuacji, choćby najmniejszym kosztem ;) Byl taki dobry teks w filmie "Raport mniejszości". Myślę ,że dobrze definiuje moją wersję:

cyt. z filmu: "Wszystkie żywe organizmy są podobne. Każde stworzenie żyjące na ziemi, myśli tylko o jednym, kiedy czuje zagrożenie: własnym przetrwaniu."

cyt. P1G "Poza tym to jest tylko film, zatem można potraktować takie wydarzenie jako pretekst do opowiedzenia historii."

Zgadzam się. Dlatego też nie potraktowałem go poważnie. To Wy zmusiliście mnie do głębszej rozkminki :P

ocenił(a) film na 8
Taborett

Miały dokonać wyboru, a pytanie brzmiało "którą z was mam zabić ?".

ocenił(a) film na 5
Taborett

Ja też w tym momencie filmu o tym samym pomyślałem.