też to zauważyłam. myślałam, że kozę przywiążą z drugiej strony krat i tygrys sobie po prostu łatwo zapoluje. albo miałam też nadzieję, ze w ogóle jej nie capnie, tylko jakoś podrapie, rozszarpie no cokolwieik, ale na koncu nie zeżre :)

Nie jest to moim zdaniem aż taki błąd. Taki tajger mocnym i szybkim pociągnięciem mógłby wciągnąć kozę przez lukę pomiędzy kratami, miażdżąc ją trochę przy okazji. Kraty były ciemne, więc krwi nie było na nich widać – przecież to film PG 13, w dodatku sceny ataku też nie było widać.

Myślę, że to nawet lepiej, że tajger upolował kozę znajdującą się po drugiej stronie krat – pokazało to w jakim niebezpieczeństwie znajdował się chłopiec, który chwilę wcześniej stał na jej miejscu.

Oczywiście. Bydle wyrwało stworzenie bo był to przykład co by Tygrys(bydlę) zrobiło z małym chłopcem i ty był trafny przykład. Kraty były w tym przypadku niczym. Wszystko zamierzone.

te kraty były dośc szerokie a koza nie jest specjalnie obszernym stworzeniem. Mysle że tygrys nie miał by zadnych problemów z przeciągnięciem jej przez te kraty.

Widze że dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy z siły tygrysa bengalskiego. Ma tak silne ciało że tak naprawde zdołałby wskoczyć wprost z wody na tą łódke na oceanie. I to też jest niedopatrzenie w filmie ( ksiażce ) ale przecież w filmie chodzi o symbolike, więc ...

Powracając do kozy i krat. Taki tygrys poprostu przeciągnął koze między kratami miażdząc jej jednocześnie żebra, kregosłup itd. Kości wbrew pozorom nie sa takie mocne i takie sztywne jak by sie wydawało a tygrys to 300 kg niesamowicie silnych mięśni, pazurów oraz zębów. Pozatym kraty były okrągłe, co ułatwiało by wciagnięcie kozy a rozstawienie krat było naprawde szerokie.

Innymi słowy... Pi mógł tak samo skończyć jak koza.

powinno było by widać krew w tej scenie ale ... na ten film chodzą również dzieci.

Mnie również poraziło, z resztą jak wiele innych kretyńskich i nielogicznych scen w tym filmie. W ogóle oglądając go odniosłam wrażenie, że jest to produkcja dla 5ciolatków lub totalnych półgłówków :/
Wracając do sceny z kozą uważam, że jest ona zupełnie nierealistyczna i bardzo zaskoczyło mnie, że w tak promowanym i nagłaśnianym filmie ujrzę coś tak shitowego, tandetnego! Tak jak mówisz, kózka się chyba teleportowała bo ani śladu krwi, ani zgrzytu łamanych kości, poza tym gdyby tygrys faktycznie przeciągnął ją przez kraty, to ten moment trwałby zdecydowanie dłużej - koza była za duża i jakąkolwiek siłą tygrys by nie dysponował, to przy oporze stalowych krat koza najzwyczajniej w świecie zaklinowałby się.
Abstrahując już od tego kretyńskiego momentu, to chyba każdy kto był w zoo wie, że zwierzęta są tam bardziej ospałe i aż dziw wziął, że tygrysek jak tylko usłyszał dźwięk otwieranej kraty jak na komendę przyleciał pod nią.
Normalnie scena powinna wyglądać tak, że tylna krata jest zamknięta, natomiast przednią otwiera się w celu wpuszczenia kozy do środka, następnie zamyka się przednią, a otwiera tylną tak, aby tygrysio spokojnie mógł w dowolnej chwili dołączyć do kózki i od niechcenia sobie na nią zapolować.
Wiem, że owa scena miała za zadanie unaocznić Pi jak niebezpieczne jest zbliżanie się do krat, ale tak jak mówię wieje z tego taniochą na kilometr bo jest zrealizowana w zupełnie nierealistyczny sposób..Mogli już odpuścić sobie tą scenkę, albo bardziej się postarać..

Film mi się podoba, ale również odniosłam wrażenie teleportacji.

Tunelowanie kwantowe