Nudne, aktorzy drewno, scenografia sztuczna, cała obsada to max dwadzieścia (mdłych) osób, dialogi durne, naście wzmianek o konarach i żywicy...
Nic dziwnego, że pensjonat upadał mając tak wścibskie i upierdliwe właścicielki!
Przysięgam nie było ani jednego kadru bez ozdób świątecznych, kolory dominujące: czerwień, dużo czerwieni, soczysta zieleń. Uwaga! Wszystkie ozdoby świąteczne świata zostały wykorzystane w tym filmie.
Nie polecam.
... dla masochistów. Ciekawszym zajęciem jest oglądanie wzrostu trawy. Podczas suszy. Nie jestem w stanie w tym temacie zdradzić nic z fabuły, bo ta jest w zasadzie nieistniejąca. Gra aktorów wraz z dialogami to istne dno, określenie jako poziom linoleum byłoby i tak wielką przesadą. Wydarzenia następujące po sobie się...
więcej