Ten film to całkiem przyjemny melodramacik, jak to mówią stary ale jary. Ale mnie najbardziej utkwiła w pamięci melodia, motyw - Moon River. To bardzo piękna i wpadająca w ucho melodia.
Zgadzam się w 100% muzyka przepiękna ! To i Audrey Hepburn to największe atuty filmu.
Jak czytam o tym filmie to ciągle wszyscy mówią, że to melodramat. Zawsze myślałem, że gatunkowo to jest 100% romans... Dalej jestem przekonany, że to romans. Może mi ktoś naświetlić sprawę?