Film jest zapisem podróży słynnego artysty Vika Muniza, który opuszcza swój dom na Brooklynie, aby wyruszyć do ojczystej Brazylii na największe na świecie wysypisko śmieci, Jardim Gramacho, mieszczące się na peryferiach Rio de Janeiro. Na miejscu artysta fotografuje eklektyczną grupę "catadores", jak nazywa się samozwańczych zbieraczy... czytaj dalej
Trochę przesłodzone, historia "od zera do bohatera", ale pomijając ten aspekt Vik Muniz jest
bardzo pomysłowym artystą, film po raz kolejny udowadnia, że w sztuce już wszystko było,
polecam przy okazji świetną pracę wideo grupy Azorro pod tytułem "Wszystko już było"
Piękny film o pięknych ludziach. Słowo "sztuka" bywa wycierane na wszystkie możliwe sposoby. Chyba jeszcze gorzej ma się słowo "artysta", w tym jednak przypadku Muniz w pełni zasługuje na to określenie, pozostając skromnym, chodzącym po ziemi facetem. Pozytywny zastrzyk.
Dokument był naprawdę niesamowity, patrząc na zbieraczy i poznając historię ich życia było mi naprawdę szkoda tych ludzi, ale jednocześnie czułam podziw. Wiekszość z tych ludzi była dumna z tego co robi. Z pewnoscią nie obejrzałabym tego filmu gdyby nie wygrane zaproszenie do Kina LAB - także dziękuja Filmweb