Film pokazuje że wszyscy czasem jesteśmy dla siebie nieznajomi nawet jak ladny pary lat mieszkamy ze sobą za swoje małe tajemnice
mamy w telefonie którą nie chcemy dzielić nawet z najbliższymi . Grupa znajomy postawia czytać sms i wlaczać rozmowy na głośno -
mówiące se swych telefonów miało być nie winna zabawa .No i...
Co do filmu całkiem ok, tylko wydaje mi się ze scenariusz bardziej pasuje do „Włoskiego stylu bycia„ a nie do Polskiego.
Czy ktoś poznaje obrazy/grafiki wiszące na ścianach?
Domyślam się, że jeden z nich eksponowany w ujęciach to czarno-biała grafika Tarasina.
niestety daleko mu do wersji włoskiej.. a motyw z paleniem do bani, i jak zawsze okropna dykcja polskich aktorów lub może z dźwiękiem u mnie cos nie tak... :(
Rewelacyjny. Pod pozorną lekkością czuć napięcie, które wielu nas zna z własnych spotkań ze znajomymi. Kto zna swoich znajomych na tyle dobrze, żeby wiedzieć o nich wszystko? W rezultacie jesteśmy nieznajomym znajomymi, co świetnie pokazuje nam ten film. Oglądałam oryginalną włoską wersję, która również mi się...
Tak wiem, wiem, że scenariusz nie jest oryginalny, ale co z tego? Mało to powstało złych remake'ów na podstawie dobrych historii? A moim zdaniem ten jest lepszy od oryginału. Cieszy bardzo, że potrafimy oprócz dobrych dramatów i dennych komedii romantycznych (głównie, bo zdarzają się wyjątki!) robić równiez dobre kino...
więcejKolejny świetny film polskiej produkcji. Inteligentny i przekomiczny. Sala aż płakała ze śmiechu. Zdecydowanie polecam
Nie obchodzi mnie, że to remake włoskiego filmu. Liczy się gra aktorów, bo słaba położy nawet najlepszy scenariusz. Tutaj pod tym względem jest rewelacja. Film się nie nudzi, chociaż wszystko odbywa się w jednej scenerii, bez fajerwerków i efektów specjalnych. A to właśnie zasługa świetnej gry aktorskiej.
Daje też do...
stwierdzam, iż film "(Nie)znajomi" jest: 1. Bardzo podobny. 2. Bardzo inny. 3. Bardzo dobry.
To dwa równorzędne dzieła filmowe.
Wersja polska ma wbrew pozorom pozytywniejszy finał. Jest poprowadzona inaczej, bardziej komediowo, postaci są bardziej ordynarne i od początku zantagonizowane, ale końcówka jest mocna i...
Film bardzo mi się podobał. Na końcu filmu tuż przed napisami końcowymi leciała bardzo ładna piosenka po angielsku, CZY KTOŚ ZNA TYTUŁ TEJ PIOSENKI??
Bo każdy się jara tym Dawidem Podsiadło a tu na końcu bardzo mocna piosenka.
Gdyby nie Ostaszewska pewnie bym wyszedł z kina. Film jest ok ale cały czas mam w głowie genialny orginał, no i niestety polska wersja jakos mnie nie powaliła. Maja to plejada emocji, jest po prostu świetna w tej roli i warto chocby dla tej roli zobaczyc ten film
Oglądałam wersję francuską, która mi się podobała i obawiałam się, że ten powtórzony schemat do mnie nie trafi. A jednak polski film, choć jest bardzo podobny do wcześniejszych wersji, jest wzbogacony o różne motywy, które zrozumieją tylko Polacy. Jest śmiesznie, jest smutno. Warto pójść choćby dla świetnego aktorstwa...
więcejWrócę na pewno z dłuższą opinią. Póki co jestem oszołomiony wsytepem kasi smuntiak całkiem innym niż we włoskim filmie. Wspanaiła jest
Bardzo chciałem obejrzeć ten film od dłuższego czasu. W kinie widziałem koreańską wersję i bardzo mi się spodobała, potem w telewizji puszczali włoską, więc zacząłem szukać polskiej. Jestem przeciwnikiem netfliksów i pochodnych, więc tam nie zaglądałem. Tak się szczęśliwie złożyło, że otrzymałem płytę z filmem w...