Na pierwszy rzut oka Signe (w tej roli wschodząca gwiazda skandynawskiego kina Kristine Kujath Thorp, znana polskiej publiczności z filmu "Ninjababy") i Thomas wydają się być idealną parą. Młodzi, inteligentni, z szerokimi horyzontami oraz niebanalnym gustem. Pozory jednak mylą, bo ich relacja, zamiast wzajemnego wsparcia, oparta jest w... czytaj dalej
To jest film tragikomiczny i przerażająco smutny. Jednocześnie nakręcony w taki sposób, że choć rozumie się ideę tego obrazu już po kilkunastu minutach, ogląda się kolejne sceny z niemym zaskoczeniem. Bo przecież tak bardzo hiperbolizować nie można, kiedy z jednej strony opowiada się o tym, jak ważne jest dla nas „ja”...
więcejPotrzeba bycia zaopiekowanym, zauważonym, wyjatkowym... ukazana w sposób tragikomiczny, więc mocny. Momentami komizm - zachowań - zderza się z tragiczną refleksją nad źródłem tychże i ich strasznymi konsekwencjami.
Reakcje wypominające, że inni mają gorzej - są najgorsze. Gdy chcemy kogoś dotkliwie i pewnie zranić......
Film dobrze nakręcony, ale nie polecam wrażliwym osobom (tak jak ja). Nawet jeśli się wie, że to groteska, to ciężko się ogląda niektóre sceny. Tak antypatycznej głównej bohaterki już dawno nie spotkałam w kinie.
Uwaga! Spoilery są dalej. Niektóre sceny z wizualizacją marzeń głównej bohaterki przypominały mi Requiem...