Podpinam się pod Twoim tematem, bo mam bardzo zbliżone poglądy.

Przegrałem 22 godziny w 3 dni, ostatni raz zrobiłem to 2 lata temu, a to znaczy, że gra jest dobra. inFamous 2 to przecież kontynuacja, więc narzekania panów z Gamespot są raczej bezpodstawne, tym bardziej, że w pierwszej cutscence wyjaśniono pokrótce najważniejsze wątki. Kamerka w walce wręcz to jeden z kilku drobnych błędów, za które daję ocenę 9, a nie 10. Cała reszta gry, a głównie fabuła, gameplay i soundtrack to absolutne mistrzostwo. Sequel wzorcowy, każda tajemnica części pierwszej została logicznie i spójnie rozwinięta. Poza tym - KLIMAT! Brudne, zdziesiątkowane przez zarazę, potwory i dążącego do władzy demagogicznego psychopatę miasto oraz zbliżająca się stale Bestia. Cudo. Jest to jedna z najlepszych produkcji w jakie przyszło mi zagrać, która przebiła moje oczekiwania (liczyłem na poziom jedynki, dwójka o niebo lepsza). Wracam przed TV, Bestia dotarła do New Marais.

Właśnie skończyłem grę. REWELKA! Gra ma wszystkie elementy solidnej rozrywki. Jedna z niewielu którą będę przechodził drugi raz (tak jak pierwszą część). Gorąco polecam. Bardzo mile zaskoczyła mnie fabuła. Kolejna publikacja Sony która bardzo wysoko stawia poprzeczkę pod kontem dobrze opowiedzianej historii którą chcesz oglądnąć jeszcze parę razy...
OBOWIĄZKOWY TYTUŁ.

Za pierwszym razem grałeś jako dobry, czy zły?

Jako dobry. Kozackie zakończenie.
No właśnie przed chwilą chciałem wczytać sejwa (bo już zacząłem grać na złej karmie) i przez przypadek nadpisałem dane z ostatniego. Teraz jestem daaaaaleko daleko przed końcem ( w dobrej karmie, a miałem tam jeszcze trochę do pozbierania....) i zastanawiam się czy można jakoś cofnąć tą operacje. Jest jakiś edytor czy coś takiego? albo baza z sejwami?

Obawiam się, że nie. Mimo to trofea wymaksować możesz spokojnie na złej karmie.

Ja również najpierw grałem dobrym, teraz złym i nie mogłem się powstrzymać przed obejrzeniem złego zakończenia na youtube. Oba są równie tragiczne z tym, że w złym Cole nadal żyje.
Ludzie skarżą się na to, że w obu przypadkach jest smutno, ale jak dla mnie dobrze twórcy zrobili. Bez zbędnego cukru i przesłodzonych motywów, to mamy w Hollywoodzkich masówkach. Poza tym na spotęgowanie napięcia piękna muzyka przy napisach końcowych.

Jeszcze jedna sprawa, na wspomnianym wcześniej serwisie dzieciaki wypisują teorie, jakoby piorun w dobrym zakończeniu miał wskrzesić Cole'a, który powróci w trzeciej części. :D
Jak to dla Ciebie wygląda? Bo jak dla mnie absurd, koniec jest piękny taki jaki jest i nie ma potrzeby na kolejny sequel.

No ja mam nadzieje że nie zrobią trójki właśnie ze względu na bajeczne zakończenie... Ale nie wiadomo. Ten piorun na koniec dla mnie był głupim sposobem na ewentualną kontynuacje... Ale faktycznie na pierwszy rzut w ogóle nie skojarzyłem żeby Cole miał wracać zza światów.
InFamous 3 byłby równie głupi z Colem co MGS5 z jeszcze starszym Snake'iem..

Dokładnie tak. Ewentualnie mogliby zrobić prequela, np, o powstaniu Synów Pierworodnych, przeszłości Kesslera. Innej opcji na przedłużenie żywota serii nie widzę.
A piorun równie dobrze mógł mieć znaczenie symboliczne.

Przy okazji, zebrałeś już wszystkie 305 odłamków i 29 ptasich informacji?

Wczoraj skończyłem (zła karma) świetna giera. Fabularnie jest równie ciekawa jak jedynka i równie zaskakujące ma zakończenia. Choć twist jedynki bardziej powodował opad szczeny, to te z dwójki są stosunkowo smutniejsze. Strasznie podobała mi się moc tego pulsacyjnego podnoszenia i rzucania przedmiotami - można się było poczuć jak Magneto :P Zresztą ogólnie 2 drogi Cole'a to taki troche wybór między ideologią Xaviera i Magneto z X'ów bo sama gra zachacza o podobne problemy. Historia Cole'a jest już zakończona, ale sama seria nie musi iść w odstawkę, nawet zamiast prequela mozna dać "3" w tytule i jakiegoś nowego bohatera, choć sam nie wiem czy byłoby to tylko na siłę przedłużanie świetnej serii. Np taki Fear gdyby nie za duża ilość sequeli i dodatków to byłby jednym z najlepszych shooterów ever.

Mimo wszystko Sucker Punch należą się wielkie brawa, udało im się stworzyc kapitalne exclusiv'y które napewno są jednymi z lepszych na czarnulkę. Ja osobiście wyżej cenię Infamous'a niż Uncharted-> kocham komiksy i ta tematyka jest mi bliższa, a i techniczne wykonanie wcale nie ustępuje (choć koniec końców widać przewagę gry Naughty Dog)

przeszedłem grę jako dobry i jako zły. wydaje mi się że jak kończymy jako zły jest trudniej, bo pomimo tego że mamy Kuo i bestie ze sobą, to Nix jest trudna do pokonania, będąc dobrym rozwaliłem Kuo w kilka sekund, a bestię pokonałem bez większych problemów


PS: szkoda że nieważne co zrobisz Nix i tak ginie, podoba mi się jej postać (moce które od niej dostaje też)

wiesz, że iF2 to jest historia Kesslera?

Dokładnie obie części to historia Kesslera. Półtora roku temu miałem na myśli to, że mogliby zrobić prequel o poczynaniach pierwszego alter ego Cole'a, tzn. tego, w którym Bestia zniszczyła miasto, i w której Kessler cofnął się w czasie.