PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=613242}
7,3 5 327
ocen
7,3 10 1 5327
World of Tanks
powrót do forum gry World of Tanks

Witam. Gdy zaczynałem moją przygodę z World of Tanks gra naprawdę mi się podobała. Poza tym czołgi są jednym z
moich zainteresowań więc tematycznie również mi odpowiadała. Niestety gra mnie z czasem zaczęła rozczarowywać.
Gracze na wyższych poziomach mają taktykę "schowaj się w krzaku i czekaj aż jakiś frajer wychyli nos", to sprawia że
rozgrywka jest zbyt statyczna i nudna zarazem. Nie spodobało mi się też przedstawienie siły pojazdów. Możemy więc
spotkać się z takimi kwiatkami jak Tygrys strzelający do lekkiego czołgu, trafić trafia ale pocisk się odbija (zresztą
Tygrys został strasznie osłabiony). Można też spotkać papierowe AMX które same są praktycznie niezniszczalne (jak
wytłumaczyć trafienie pociskiem ponad 100mm w cieniutki pancerz gdzie efektem jest "ledwo go zarysowaliśmy") a
ich działa rozwalają za jednym razem nawet największe kolosy. Do tego czuć że faworyzuje się czołgi Radzieckie
(mają zbyt mocne uzbrojenie i opancerzenie). Najgorsze jest jednak to że aby grać bez strat na wyższych poziomach
to trzeba niestety zainwestować w konto premium lub czołg premium. Ceny są kosmiczne a zyski z bitew nie
pokrywają często kosztów napraw i zakupów amunicji, jednymi słowy czuć że twórcy żerują na kasie. Owszem można
grać bez zakupów ale na wysokich poziomach zdobycie kolejnego czołgu lub modułu jest strasznie czasochłonne
(chyba że gramy non stop).

ocenił(a) grę na 5
pionas666

P.S. Jeśli chodzi o leczenie kompleksów to właśnie rzeczone czołgi radzieckie. Jak wspomniałem ich osiągi są zbyt przesadzone. Warto porównać je z oryginalnymi osiągami i wyniki będą oczywiste.

ocenił(a) grę na 9
pionas666

oczywiście że są przesadzone. W końcu to ruska gra. Ale uwierz mi, nie jest tak że "ruskie som op" jak krzyczą wszyscy nowi gracze w wocie. Nie są. Może na tierach VI i VIII HT i IX MT dominują, ale na innych? Chyba nie bardzo

pionas666

Gra World Of Tanks jest jak najbardziej bezpłatną grą " Free to Play" Jeżeli chodzi o grę World Of Tanks w momencie gdy nie chcemy kupować złota i konta premium to i tak dojdziemy do X Tieru. Trzeba tylko poświęcić troszkę więcej czasu niż przy koncie premium, ale przecież jeżeli sami do czegoś dochodzimy, bez "wspomagaczy" mamy większą radość , prawda? Polecam forum World Of Tanks, są tam działy dla nowych graczy w tym niezliczona ilość podpowiedzi od wytrawnych czołgistów , pomoce w postaci filmików. Tutaj trzeba myśleć, kombinować i poszerzać swoją wiedzę. Od tego zależą wyniki
.Polecam!
Jasysae.

ocenił(a) grę na 4
WGA_Jasysae_PL

kogo ja widzę? :D:D za przeproszeniem wielkie G prawda !!! od patcha 0.8.6 kochany MatchMaker, tak tak, jak nazwa mówi twórca rozgrywek, a nie żaden mechanizm losujący !!! tak doobiera bitwy, żeby gracz, który zaczyna wygrywać, zaczął przegrywać i jest to w definicji MM'a - dosłownie pisze, że MM ma za zadanie tak wylosować gracza, by ograniczyć jego wpływ na wynik bitwy... a jak ktoś nie wierzy, to zapraszam na forum WoT do odpowiedniego tematu, w którym pokazujemy że tak rzeczywiście jest i w którym to WG milczy... na forum jest masa poradników z których się guzik dowiecie, bo WG, co patch coś zmienia, "poprawia" itd. wyjątkowo można coś ugrać, gdy są jakieś imprezy, jak ta ostatnia gamescom - chwyt marketingowy... WG po dziś dzień samo nie potrafi stworzyć poradnika od A do Z, tylko żeruje na tym co gracze napiszą... stworzyli pseudotutorial, który niczego nie uczy, mało tego wprowadza w błąd... i to co założyciel tematu napisał - chora balistyka !!! czołg z działem o penetracji 150mm, nie może przebić pancerza o grubości 70mm przy prostopadłym strzale !!! wszystkie takie zagrywki są tłumaczone jakimiś wybitnymi pancerzami, o których nie ma słowa w samej grze, dowiadujemy się o tym od innych graczy przez przypadek, albo od supportu... chore sytuacje gdzie po sadnięciu z klifu zostaje uszkodzone radio, bo strzale w tył wieży mamy uszkodzone działo, które jest z przodu, albo po strzale w przednią płytę (skośną) pali nam się silnik, który jest z tyłu... WG nie potrafi uporać się z własnym tworem i teraz w panice przed konkurencją ratuje się chorymi eventami dla 90% przeciętniaków, bo niestety tak pokazują wszelkie statystyki => 90% graczy, to nooby i przeciętniacy i na takich stawia WG, bo od takich łatwiej wydoić kasę... teraz mamy event wygraj 15 razy, dostaniesz 250000 kredytów... przed eventem, to było góra 30 bitw, a teraz? jak na 40 bitw wygrasz 5 to sukces... wyniki?? wyniki zależą od tego jak Generator Liczb Losowych przydzieli w danym momencie wartość odporności pancerza wrogowi, a jaki nam przydzieli damage i penetrację... można w ciemno strzelać w sylwetkę wroga, bo wiedza jest już zbyteczna, która kiedyś mówiła o słabych punktach... pomijam już kolejny debilizm, gdzie lżejszy czołg potrafi staranować cięższy, albo wepchnąć go pod górę !!! i tak jak kolega pionas napisał - to była zupełnie inna gra kiedyś... teraz jest zepsuta, przez samych twórców... i tak jak na początku dałem tej grze 8, to moja ocena sukcesywnie spada... gracz ma co raz mniejszy wpływ na to co się dzieje na polu bitwy... szerzy się kamperstwo, zabijanie swoich, wyzwiska i do tego wszechobecne tępienie Polaków, a słów czołowego pracownika WG na temat Polaków nawet nie ma co cytować, bo to jest poniżej poziomu... w życiu się nie spotkałem z tym, żeby członek firmy tworzącej grę tak się publicznie wypowiadał o jakieś grupie graczy... WG ma gdzieś uwagi i sugestie MYŚLĄCYCH graczy... słucha płaczków, którzy zrywają sobie gąski, bo zapomnieli że tam jest uskok, albo tych co dostają łomot od artylerii stojąc w otwartym polu itd.... w tej grze jest wszechobecne promowanie i wspieranie noobstwa... co co mają dobre staty, to mają je tylko dlatego, że nabili je wcześniej, a gdyby system chciał ich zrównać do średniego poziomu tak od razu to by się zorientowali, ale to jest kwestia czasu, góra pół roku, jak w WoT będzie 98% przecietniaków... statystycznie... Jasysa idź trochę pograj, a nie zasuwaj regułek WG... i przede wszystkim mnie jako POlakowi byłoby wstyd pracować w takiej firmie po tym co robią... 21 dni czekać na wyniki konkursu, gdzie w stanach wyniki były po 2 dniach !!! to samo było z konkursem poprzednim i poprzednim i poprzednim... WG robi ciche modyfikacje w czołgach bez informowania graczy, a najlepszym przykładem jest premiowy, kupowany za realną gotówkę SuperPershing => WG go zmodyfikowało bez pytania graczy o zgodę i po dziś dzień nie wiadomo co dalej... WG obiecuje możliwość odsprzedaży, ale to tak samo jak obiecuje polskie drzewko albo inne cuda na kiju... problemem tej gry jest WG...

ocenił(a) grę na 5
filmonieznawca

Witaj. Czytałem temat który założyłeś i muszę rzec że ciekawych rzeczy się dowiaduję. Ostatni raz w WoT grałem może pół roku temu, nawet nie zainteresowałem się ostatnimi aktualizacjami. Jednak wracając do tematu, ciekawie napisałeś że ta gra ma z symulatorem niewiele wspólnego. Najbardziej mnie jednak bolą maszyny premium. O ile nie mam nic do takiej polityki, ba nawet jestem zdania że takie bajery są wskazane bo w końcu twórcy muszą zarabiać, to w tej grze jest to bardzo wstrętne posunięcie. Po pierwsze maszyny premium są strasznie drogie, gdyby to były ceny przedziału do dwóch dych powiedzmy sam bym się skusił, ale niestety wirtualne czołgi kosztują dość dużo, w przeliczeniu na złotówki oczywiście. Po drugie i najważniejsze że kwas byłby mniejszy gdyby to były pojazdy porównywalne z innymi maszynami na swoich poziomach, ale nie. Często te maszyny premium są kilkukrotnie mocniejsze od innych wozów, przykładem są te Chińskie gów.a które na dość niskich poziomach mają osiągi wozów z ostatnich tierów. No i wspomniane przez ciebie obiecanki cacanki. Polskie drzewko to ściema, gdyby naszych graczy było tak jak Chinoli kilka, może kilkanaście milionów jak nie lepiej to WoT wydałby drzewko z Polskimi czołgami gdzie połowa to byłyby zerżnięte wozy od kacapów bądź aliantów zachodnich (jak to ma miejsce w Chińskim drzewku gdzie 90% to kopie Ruskich maszyn z niewielkimi zmianami albo te same pojazdy z innymi nazwami), ale nie oszukujmy się że pojeździmy takim 7TP czy TKSem. Co do tej wypowiedzi to pierwsze słyszę, muszę nadrobić zaległości. Pozdrawiam i oczekuję na jakąś odpowiedź.

ocenił(a) grę na 4
pionas666

pierwsza rzecz - znajdziesz grę Warthunder na Steamstore - niespełna 20 euro i masz darmową grę z bonusami, kilka samolotów premium, wirtualną walutę, wirtualne złoto na konwersję i jeszcze konto premium na jakiś tam czas... gdzie takie zestawy w WoT u WG? czołgi premium zostaly znerfione po cichu rzecz jasna... do tego są rzucane do wyższych tierów... co może taki T14 albo Matilda przeciwko VI tierowym HT ??? albo Churchill ??? słaba manewrowość, słaby DMG i co mi po szybkostrzelności i dobrej penetracji jak RNG (generator liczb losowych) odwala cyrki jakbym grał w RPG i czekał na rzut kostkami... albo wejdzie albo nie wejdzie... raz z 400m podpalisz silnik HT waląc od tak sobie, a innym razem celując w ten sam czołg z 15m nie potrafisz celnie trafić bo rykoszety lecą... oczywiście przy strzelaniu w płaskie powierzchnie pod prostopadłym katem... albo walisz we właz dowódcy i... "tym go nie pokonamy", a strzał z TD z działem o penetracji 250mm !!! a ten HT ma pancerz 75mm, ewentualnie 120mm na wieży... gąsek nie idzie zerwać, załoga pada jak muchy... a nowe mapy? pełno niewidzialnych przeszkód, takich jak dziury albo "pola siłowe"... znam kilka miejsc gdzie czołg jedzie na jednej gąsce tak, jakby to był samochód kaskadera... celowanie wzdłuż krawędzi na wielu mapach to klątwa - widzisz CAŁĄ sylwetkę wrogiego czołgu, a pocisk leci w ziemię przed Tobą... a wszystko zaczeło się po wprowadzeniu wersji 0.8.0 i tych liftingach graficznych map...

ocenił(a) grę na 9
filmonieznawca

po 1- czołgi premium z założenia są słabsze od normalnych na tym samym poziomie (z 2 małymi wyjątkami). Mają służyć do zarabiania kredytów a nie do "ale jestem op rozpierdalam system bo mnie stać polaczki biedaczki cebulaczki". A Warthunderze samoloty premium są lepsze od tych standardowych na swoim poziomie. Po 2- MM praktycznie do każdego czołgu to +/- 2. I uwierz mi, T14 albo churchill spokojnie dadzą sobie rade z VI tierowym HT (bo akurat na tym tierze HT są żałosne z wyjątkiem KW-1S). To że ty nie dajesz sobie rady to już inna sprawa. Wnioskując po tym co piszesz a propo strzelania... albo jesteś naprawdę słabym graczem, albo nie rozumiesz mechaniki tej gry. Nie rozumiesz też co to jest pancerz efektywny prawda? Owszem, zdażają się cyrki, ale w 80% przypadków to gracz daje ciała, nie gra. Co do map- nowe są tak ujowe, że lepiej jakby ich nie robili. Jeśli klniesz na WoTa to podejrzewam że na WT: Ground Forces będziesz klnął tak samo, chociaż się do tego nie przyznasz (bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że zaakceptujesz bardziej symulacyjny system zniszczeń, skoro ten arcadowy z WoTa ci nie odpowiada). WoT nie jest bez wad, ale sry- ocena 4 jest właściwa dla gniota. Coś w stylu Wilczy Szaniec czy inne Poldek Racer. Może moja 9 to trochę za wysoko, ale 4? Serio? Bo okazało się że nie jesteś taki dobry jak myślałeś?

ocenił(a) grę na 4
lysy_pk

następny pro, który uśrednia wszystkich do jednego wora... człopie jeżeli ja walę w kv-1s w jarzmo działa i raz włazi za ponad 200dmg, a na drugi dzień walę w to samo miejsce z tego samego działa i z tego samego czołgu i mam 4 razy pod rząd rykoszet, to co to jest? pancerz efektywny? weź mi przestań pierniczyć... jakoś nikt na forum WoT nie potrafi odpowiedzieć, wliczając w to WG, dlaczego po strzale w przednią płytę pali mi się silnik ?! dlaczego po strzale w bok, na wysokości fotela kierowcy, nie zdycha kierowca, tylko wybuchają zbiorniki paliwa ?! dlaczego po strzale w tył wieży, zamiast padać skład amunicji, pada działo ?! dlaczego jak czołg spada z klifu na gąski, to uszkodzeniu ulega radio ?! to też jest pancerz efektywny? a t14 na pewno ma szanse wygrać z kv-2 + troll, kv-1s + długi troll, t-150, m6, arl44... dalej wymieniać? to nie jest ani symulator ani gra arcade !!! w grach arcade, jak pocisk włazi w pewne miejsce to włazi tam za każdym razem za tę samą ilość dmg... w sumulatorach, to już pisałem na forum WoT - za niedługo to zaczną wszystko tłumaczyć wilgocią w powietrzu, czyli zwiekszeniem jego gęstości, co przyczynia się do nieznacznego zmniejszenia prędkości pociski i lekkiej zmiany jego trajektorii, co może skutkować w podobnych sytuacjach innymi wynikami strzału... pokaż mi linijkę polskiego tekstu, oficjalnego tekstu dla nowych graczy, który mówi o tym, że czołgi mają pancerz efektywny !!!
ta gra, co widać z resztą - jest skierowana do przeciętniaków !!! 90% graczy na serwerze EU, nie ma rozegranych 1000 potyczek, ma maks50% wygranych potyczek, skuteczność strzelecką poniżej 50%, efektywność poniżej 800 punktów (dla normalnego gracza to 1200, to dla tych co nie znają gry), średnie doświadczenie na bitwę poniżej 300 (norma przyzwoita to min.500), 0,5 fraga na potyczkę, obrażenia zadają takie, że ja sam zadaję tyle obrażeń co pozostałych 14 graczy z drużyny do kupy... i teraz wchodzi taki przecietniak do gry i co widzi? pancerz wrogiego czołgu 75mm, on ma działo 150mm, no to prosta kalkulacja, że wejdzie... a nie wchodzi... ma jakieś informacje w poradniku, dlaczego nie wchodzi? tak są... ale o czym mówią? o krzywiźnie pancerza !!! nie ma słowa wzmianki o tym, że NIEKTÓRE czołgi mają pancerz warstwowy, że jedne miejsca są twardsze od innych itd. powiedz mi jaki pancerz efektywny ma czołg lekki z poziomów 1-4 ??? i dlaczego czołg ciężki z 9 poziomu mając działo z minimum 250mm penetracji, rykoszetował od czołgu lekkiego 4-5 poziomu z pancerzem grubości góra 30mm ?!?! ten ciężki powinien zmieść z powierzchni jednym strzałem ten czołg lekki... a co najmniej poważnie go uszkodzić powodując pożar... a co nam serwuje WG w kochanym generatorze liczb losowych? rykoszet albo zerwanie gąsek !!! taki system obrażeń jaki nam funduje WG w WoT, to przypomina obrażenia z gier RPG i rzuty kostką !!! jakbym w Baldurs Gate zasuwał, tylko konsola gry nie pokazuje losowań kostek obrony dla wroga i losowań kostek ataku dla mnie... i nie ma tur, kolejek, zwał jak zwał... wejdź sobie w WIKI, wyszukaj Wargaming i zobacz jakie gry robili i masz odpowiedź dlaczego system zadawania obrażeń jest tak skopany w WoT...
i bawią mnie ludzie, którzy do wszystkich co piszą o tym, że coś gdzieś nie wchodzi a powinno, walą teksty "nie umiesz grać", albo "może nie jesteś tak dobry jak myślałeś"...
co do mojego bycia dobrym => gram w gry sieciowe dłużej niż istnieje WG, głównie strzelanki wyścigi... gram w gry dłużej niż (prawdopodobnie) żyje większość graczy WoT... w każdej jednej strzelance bardzo szybko łapię mechanikę gry i w krótkim okresie czasu plasuję się w górnej połowie tabelek po rozgrywce jak i ogólnych rankingach... w WT gram tydzień z hakiem i już łapię się na top5 w potyczkach, nawet top2 lub top3 - w symulatorze !!! grałem duuuuuzo w bilarda... grałem duuuużo w darta, fakt, że w barach, ale mało kto potrafił rzucać 3x 20 pod rząd i mało kto ze mną wygrywał... grałem kilka lat w ping ponga (bardzo precyzyjna gra, a nie głupie klepanie piłeczki), strzelałem z łuku (prawdziwego, a nie sportowego ze wspomagaczami) i coś nie coś o celowaniu wiem... pomijam już goooodziny na bilardzie i snookerze na WP... i nikt mi nie powie, że jak strzelam 10 razy w to samo miejsce na czołgu, z tego samego działa z tego samego czołgu, to 10 razy wejdzie, a na drugi dzień 10 razy nie wchodzi !!! raz pociski latają jak po sznurku a innym razem jakby się załoga czołgu w trupa zalała... i jakby Ci przyzło do głowy rzucać hasłami jak na forum jedni rzucają - nie gram pijany, nie gram jak jestem zbyt zmęczony... nie mam obsesji odpalania WoTa dziennie... jak wiem, że nie dam rady, to nie włączam, bo wiem że się tylko wkurzać będę... odpalam se film i wpierniczam słonecznik... i mam nadzieję, że w WT będzie symulator, bo podjadę ciężkim, walnę w lekkiego i będzie bum i nie ma... a hasło WG "jak Ci się nie podoba to nie graj" staje się rzeczywistościa i ciekawe co WG zrobi jak gracze przestaną grać... już teraz panicznie walą event za eventem, skamlanie o głosy na Golden Joystick Award itd. i jeżeli moja ocena jest nieadekwatna to wyjaśnij mi proszę masową paranoje u graczy wszystkich nacji !!! WG na forum w każdym języku założyło temat "pomóżcie nam obronić GJ" i co? i jakoś na ruskim ponad 2000 minusów temat zebrał, na polskim było ostatnio coś ponad 200 minusów, na innych spokojnie ponad 100 minusów... zbiorowe urojenia? i dla ciekawskich - ruski temat został zamknięty, bo zebrał ponad -2000 głosów, a wypowiedzi graczy nie były pochlebne... jak Ci się nie podoba zdanie "polaczka", to idź dyskutuj z ponad 2000 niezadowolonych ruskich... gra poza dodawaniem nowych pojazdów i zwaleniem nowej fizyki (bo zwalili mechanikę totalnie) nie ma żadnych osiągnięć w ostatnim roku... wszystkie mapy kwalifikują się do ponownego zrobienia, bo zostały spierniczone liftigiem... i to zarówno pod kątem strategicznym jak i pod kątem renderowania... a o słynnym spadku FPS przy zmianach widoku kamery pewnie słyszałeś? tylko mi nie mów, że nie masz tego problemu... i na koniec - żaden "dobry" gracz się nie przyzna, że oszukuje system, poprzez dobieranie właściwych czołgów, do podnoszenia odpowiednich statystyk... jednym nabija DMG, innym nabija WR, jeszcze innym exp... i tak staty konta rosną... jedne czołgi się poświęca po to by dźwigać inne i być wielki wymiataczem WoTa - niestety tylko w statach... to nie sztuka wygrywać czołgiem, który sam odwala połowę roboty za gracza... mamy 90% noobów i 90% nawalających staty na sportce, czyli kv-1s... ładnie dinguje, przypadkowo, ale jednak i dmg taki, że wiekszośc czołgów swojego poziomu ma na dwa strzały, a niższe czołgi ma na hita... rozwala bez problemu czołgi o 2 poziomy wyżej... taki pro noob tanków jest kilka w grze... kto je opanuje staje się statystycznym pro wymiataczem

ocenił(a) grę na 9
filmonieznawca

żaden ze mnie "pro", jestem przeciętnym graczem, do dobrego mi jeszcze trochę brakuje. Co do rykoszetów- jeśli pocisk trafia w pancerz pod pewnym kątem (nie pamiętam pod jakim konkretnie więc Ci nie napisze) to automatycznie rykoszetuje. Zdjęcie gąsienic- tak, to jest głupie że moduł może pochłonąć całe obrażenia. Co do 6 tierów z którymi T14 nie daje sobie rady... M6? Serio? No chyba nie. ARL? Wymaksowany chyba, przy jego szybkostrzelności i czasie skupienia. Poza tym zastanów się- 1 tier to jest duża różnica, to raz. A 2- jak już pisałem CZOŁGI PREMIUM są GORSZE od zwyczajnych na swoim tierze. Co do losowości - nie przesadzaj z tym Baldurem. W każdej grze jest element losowy. Grałeś może w CSa? Zawsze pocisk leciał idealnie tam gdzie miałeś wycelowane (np. jak jechałeś serią?)? No chyba nie bardzo. Rozumiem że gra potrafi być frustrująca, ale nadal jest dobra. A to że twórcy ssą pałę nie powinno przekreślać gry prawda? Jak dla mnie Blizzard czy EA też ostro tną w chuja, a jakoś w starcrafta czy FIFKĘ się gra. Jeśli nie odpowiedziałem na jakiś twój zarzut to sry, ale strasznie długą tą wypowiedź zrobiłeś

ocenił(a) grę na 4
lysy_pk

grałem w CS'a i po takim czasie jaki poświęciłem na CS'a co teraz na WoT, to co drugiego gracza zdejmowałem HSem z każdej broni, poczynając od USP, a kończąc na kałachu... co do kątów - kąt kątem, siła strzału siłą strzału... jeśli pancerz ma 30 mm grubości, walisz z działa 150mm penetracji z maks 50m, to jaki kąt jest potrzebny do odwalenia rykoszetu? prawie płaski, praktycznie równoległy do linii strzału !!! jeżeli mam pancerz 30mm i działo z penetracją 45mm, to wystarczy kąt trochę odchylony od kąta prostego, czyli jakieś 20-30* od wycelowanej trajektorii pocisku... pocisk z penetracją blizką grubości pancerza ma prawo być pochłonięty przez pancerz, odbity przy każdym innym kącie niż 90*, lub nawet zdetonowany na wierzchniej warstwie pancerza, każdy, który ma penetrację 2-krotnie większą niż pancerz, przy prostopadłym strzale powinien włazić jak w masło... i jedyne co może taki pancerz uchronić, to odpowiedni kąt nachylenia pancerza... mniejsza o to - istotne jest to, że oddając dwa takie same strzały w to samo miejsce wrogiego czołgu, z tego samego działa w dwóch różnych bitwach mamy dwie różne penetracje, albo wręcz jej brak...

filmonieznawca

Jak czytam ten bełkot to jestem przekonany że na forum jesteś dare devil 81 czy jakoś tak, chłopie masz małe dziecko co ma nerwice bo ojciec całeż życe spędza na forach i grach, pitolisz jak połamany a jajo wiesz o tej całej mechanice, mam nadzieje że pójdziesz w diabły do WT i nie wrócisz, żebym debilizmów nie musiał czytać, gra jest świetna, mam ponad 25k rozegranych bitew, cała ta idiotyczna nagonka na WOT jest wytworem chorych jak twój umysłów, żadnych konkretów tylko wasz wredny bełkot.

ocenił(a) grę na 4
skaner333

poczekaj aż wrzucę wyniki mojego testu na forum... wtedy uciszę wszystkich maniaków WoT'a... albo przynajmniej część z nich przejrzy na oczy... i napiszę znów - to samo co na forum WoT => żaden "pro" się nie przyzna że winduje konkretne staty na konkretnych pojazdach... jedyna normalna rozgrywka jest prawdopodobnie tylko na turniejach międzynarodowych... na randomie jest totalny bajzel... i skaner idź poczytaj książki - żadna gra, która mieni się symulatorem nie ma prawa działa wbrew prawom fizyki... a pocisk z penetracją 250mm odbijający się jak ping pong od pancerza grubości 75mm przy idealnie prostopadłym strzale to jest łamanie praw fizyki... tak samo jak jadący czołg znikający na środku pustyni... brakl krzaków, innych przeszkód i nagle tracisz z oczu jadący, strzelający czołg oddalony od Ciebie o 200m !!! za przeproszeniem ślepy by w niego trafił oceniając jego pozycję na słuch... nagonka na WoT nie jest moim wymysłem... rok temu też slepo wierzyłem w to, że nic nie wiem, że muszę się wiele nauczyć, byłem maniakiem czołgów... dziś mam więdzę, która obiektywnie pozwala mi ocenić, że gracz dzięki dwóm mechanizmom MM oraz RNG ma niewiele do powiedzenia w grze, chyba że odwala single playera kosztem drużyny i nawala staty w wojnach klanów itp. a graczy z 30000 rozegranych potyczek widziałem na pęczki, ze statami gorszymi niż moje - na forum pisałem i tu też napiszę - nie ilość walk decyduje o tym co umiesz, tylko ilość używanych szarych komórek podczas bitwy... ile CI nawrzucać screenów z błędami gry albo z proznawcami z 20000 lub większą liczbą bitew? którzy odwalają takie cyrki w grze, że szkoda nawet wspominać... największą komedią tej gry jest to, że dobry gracz może dostać łomot i to seriami, bitwa za bitwą od nooba... w żadnej grze, przez naście lat grania, nie widziałem, żeby dobry gracz dostawał wpiernicz od nooba !!! tak samo jak przecietniaków statystycznie jest najwięcej, tak samo ponad przeciętnie myślących jest mniej... idealnie oddaje stan graczy na serwerach WoT - 90% przeciętniaków łykających wszelkie zagrywki serwowane przez WG... przeciętni gracze, przeciętne myślenie, przeciętne oczekiwania... pozdrawiam ludzi nie dających się szufladkować... a o moje małe dziecko się nie martw - ja marnuję swój czas kiedy nie jestem z dzieckiem... a jakbyś tak ruszył kopułą i dodał kilka faktów - rano dziecko w przedszkolu, po południu ojciec w pracy, wieczorem dziecko śpi... ale po co... od razu bezmyślnie trzeba pisać, że dzieciak ma nerwicę... jeszcze mi wystaw diagnozę, że moja postawa wynika ze złych kontaktów z moim własnym ojcem, albo "zły dotyk boli przez całe życie"... i kto tu ma jakieś chore wymysły? nie znasz mnie, nie wiesz co robię w domu, widzisz tylko moje posty... na upartego mogę być starą zrzędliwą babą lubiącą wkurzać takich jak Ty... samotną starą panną bez dzieci, wnuków i z kupa kasy...

filmonieznawca

Czyli trafiłem, na moje oko pisząc 1 post na 3 bitwy nie masz czasu na nic poza angażem w durnoty, śmiem twierdzić, że pewnie nawet nie pracujesz, a z prywatnych pierdół sam sie publicznie spowiadasz, podaj jeszcze adres numer i pin do konta :D

Nob nie daje batów pro graczowi, gdzieś ty to widział? Każdemu się czasem uda zlamić, czyli każdy pro też popełnia błędy i w każdej grze się to przytrafia, pozatym jest 15 graczy, w pojedynkę gry się nie wygrywa wiec ogranicz to rozwolnienie zwane wypowiedziami do krótkich i sensownych wypowiedzi bo ośmieszasz się.

A jak wszystko jest przeciętne to jak napisałem wypad grać gdzie indziej a nie napisałeś już chyba z 2k postów przeciwko WoT, żeby jeszcze z sensem, nie wiem, nagrode jakąś chcesz, zrobić ci zdjęcie? Walczysz co najmniej jakby cie okradziono dzieciaku, tak dzieciaku, bo dorosły człowiek się tak nie zachowuje, żal cie ściska bo nie masz statów nawet na niebiesko, plujesz sie o staty rng, mm, jak zauważyłem nazywasz wszystkich z gorszymi statami od ciebie od ameb i debili, na moje oko masz coś z beretem.

ocenił(a) grę na 4
skaner333

z moim tempem pisania to ja napiszę 5 postów zanim Ty skończysz jednego... więc jakbym poświęcał tyle czasy co Ty na śledzenie innych to miałbym 5 razy więcej postów...

tak - noob nie daje batów dobremu graczowi... to że noob zabije dobrego gracza wynika tylko i wyłącznie ze słabego dnia dobrego gracza... w WoT mamy serie gdzie noob staje się odporny i leje dobrego gracza - inaczej... noob ma 5% HP w swoim czołgu i odbija pociski "polem siłowym" a dobry gracz łyka wszystko, bo system uznał, że on w swojej inteligencji będzie wiedział jak się ustawić by doprowadzić do rykoszetu... na każdym kroku widać w tej grze promowanie noobów... reszty wypowiedzi nei komentuję... i jak będe chciał, to mogę mieć 2tys.walk a 10tys. postów, to moja sprawa, a nie Twoja ;) i dalej oceniaj mnie z za bezpiecznego ekranu monitora ;) masz tylko chore cyferki w tabelkach WoTa, które nic Ci nie mówią na mój temat...

w pojedynkę gry się nie wygrywa - powiedz to WG, które do bitwy "czerwonych" wrzuca 1 niebieskiego i 1 zielonego... kto wygra tę bitwę? 13 czerwonych czy niebieski plus zielony? i ucz kogoś innego - jeżeli ja zadaję tyle DMG co cały team łącznie... to bez komentarza o tym kto wygrywa bitwę... co drugą bitwę jestem pierwszy w raporcie końcowym, co dziesiątą jestem w dolnej połowie tabeli... ostatni to bywałem rok temu jak zaczynałem grać... generalnie plasuję się w top3 top5 po bitwie... i kto tu na kogo walczy? ja mam dość nabija WR noobom albo AFKom... exp i kredki też im nabijam swoją grą... AFKer nie robiąc nic po wygranej bitwie wyciaga 300 exa i lekko 2k kredek... więc nie chrzań mi o grze zespołowej, jak na starcie drużyna ma 3 AFKów i 10 kamper snajperów w bazie, a 2 broni opuszczonej flanki walczać z połową przeciwnej drużyny... taka to jest gra zespołowa... w WT jak lecisz na jedną flankę to generalnie zaraz masz wsparcie... siada Ci ktoś na ogon, to zaraz ktos leci zdjąć ten ogon... leci bombowiec to zaraz jakiś się dokleja go ochraniać... wróg atakuje bazę, to zaraz tam jest 3-5 swoich co go zdejmują... jeden leci capować bazę, to zaraz za nim leci drugi, jakby tamtemu się nie udało, a nad nimi lata wsparcie i zdejmuje nadatujące jednostki wroga... to jest gra zespołowa... w WoT mamy kamperiadę singleplayerów...

ocenił(a) grę na 5
filmonieznawca

Gram w Warthunder i uważam go za grę o wiele lepszą od WoT czy World of Warplanes. P.S. Ale się rozpisaliście ;-)

ocenił(a) grę na 9
pionas666

ale porównanie Warthundera do WoTa się mija z celem! Trudno żeby czołgi zap... tyle co samoloty. To inna bajka jest. Tak jakby porównać CSa do UT albo Quake'a. Porównać to będzie można jak wyjdzie Ground Forces. Za to jeśli chodzi o World of Warplanes... spuśćmy zasłonę milczenia na tą produkcję. I żebyście mnie dobrze zrozumieli- gram w obie produkcje (z przewagą wota jednak). Obie dają mi sporo satysfakcji i obie mają wk... mnie błędy/rozwiązania. Po prostu nie mogę się zgodzić z ocenami 4-5 dla wota, bo takie oceny to mają gry słabe. A WoT słaby nie jest. I zgadzam się po części z filmonieznawcą- tak, jest tu mase wk... rzeczy, ale uwierz mi- to nie zawsze jest wina gry, czasami się samemu coś spieprzy a najłatwiej zrzucić na innych. Mało to razy dałem ciała, bo byłem chciwy na fraga? Rozwiązania są takie jakie są, człowiek się już do nich przyzwyczaił, gramy dalej. Jak ktoś się za bardzo wczuwa w rozgrywke online, a mam wrażenie że filmonieznawca właśnie tak robi (bez jakiejkolwiek obrazy), to może faktycznie lepiej WoTa w spokoju zostawić.

ocenił(a) grę na 9
lysy_pk

a tak z ciekawości- narzekacie na rykoszety itp. itd. w Wocie.... a nie denerwuje w Warthunder was nagminne ściąganie pilota jednym przypadkowym strzałem albo sytuacja odwrotna- kiedy ładujecie we wrogi zad aż się kurzy i wokół lata mase odłamków, a on leci dalej jakby nigdy nic? Bo mnie to zdecydowanie bardziej denerwuje niż dingi w wocie

ocenił(a) grę na 5
lysy_pk

O ile ściągnięcie pilota przypadkowym strzałem jest jak najbardziej wytłumaczalne (samoloty nie mają najczęściej pancerza) to już wywalenie kilku serii bez skutku rzeczywiście jest mocno irytujące. A co do dingów w WoCie to (wiem że nudzę ale muszę ;-)) rykoszety na mocnych pancerzach zrozumiem ale jakim cudem działa o dużych kalibrach i wysokiej przebijalności mają problemy z lekko opancerzonymi czołgami?

ocenił(a) grę na 9
pionas666

jak już gdzieś napisałem- od jakiegoś kąta (nie pamiętam jakiego) wszystkie wartości oznaczają automatyczny rykoszet. Szczerze? Wole rykoszet (przynajmniej jakieś wytłumaczenie że ujowo przycelowałem) niż pochłonięcie przez moduł (tzw. strzały za 0), bo to jest dla mnie szczyt chamstwa :-) Jak już mówiłem- obie gry mają parę spieprzonych rzeczy, które być może jest po prostu zbyt trudno naprawić lub jest to wręcz niemożliwe. Nie wiem, nie znam się, jestem tylko graczem, a nie programistą

ocenił(a) grę na 9
lysy_pk

i jakby się tak głębiej zastanowić... to ostatnio jakby mniej tych problemów z lekko opancerzonymi czołgami. Jak nie grałeś 0,5 roku to zauważysz różnice

ocenił(a) grę na 5
lysy_pk

Znaczy mi właśnie chodziło o porównanie War Thunder z World of Warplanes (trzeba przyznać jednak że Wargaming nie ma bladego pojęcia o samolotach, lata się nimi jak trumnami). Co do Ground Forces to zobaczymy jak wyjdzie, a mam nadzieję że będzie ciekawszy od WoT. Co do mojej oceny, początkowo wystawiłem 7 ale niestety gra po jakimś czasie strasznie mnie znudziła i zirytowała. Po dojściu do wyższych poziomów najczęściej bitwy wyglądały tak że wszyscy bez wyjątku stali w krzakach i czekali na innych. Obrażenia to naprawdę sprawa kontrowersyjna, zdarzało mi się że nie mogłem dość mocnym działem skasować pojazdu ze słabym pancerzem a ktoś z małego kalibru kasował mi dobrze opancerzony czołg. Do tego ceny i liczby punktów są tak wysokie że zdobycie lepszych i mocniejszych czołgów bez konta premium jest strasznie czasochłonne (no chyba że jesteśmy ultraPRO i gramy 24/7). Niby gra jest za darmo ale czuć że faworyzuje się graczy płacących, może nie tak jak to jest w Tibii ale czuć to. Ach, grałem w WoTa dla czystej przyjemności ale z czasem przestałem czuć tą przyjemność. Nie wiem może czołgi już nie jarają mnie jak kiedyś.

ocenił(a) grę na 9
pionas666

czasochłonne tak... ale szczerze mówiąc najlepsza zabawa jest na VII-VIII tierze. Mało idiotów (bo zazwyczaj ci są niżej) i nie tak dużo bogów wojny (bo ci grają zazwyczaj wyżej). Ale bez przesady. Mój brat ma konto rok, nie zainwestował w WoTa nawet złotówki, a 1 X i 1 IX tier w garażu ma. Także można i za friko. A tak szczerze to nie jestem przekonany czy dojście do topowych maszyn w Warthunder zajmuje mniej czasu. Zwłaszcza biorąc pod uwagę długość 1 bitwy

ocenił(a) grę na 9
pionas666

a i zapomniałem- z oceną 7 jak najbardziej się zgadzam. To jest dla mnie minimum nawet jak mnie dobra gra bardzo irytuje (nie tylko WoT, każda gra)

ocenił(a) grę na 9
lysy_pk

o bożhe... sry za składnie, ale jestem po nieprzespanej nocy.

ocenił(a) grę na 5
lysy_pk

Czyżby nocka z WoT? XD
Nie no żartuję.

ocenił(a) grę na 9
pionas666

z kaszlem:-/ W WoTa lubie grać, ale zrobienie więcej niż 30 bitew na dzień to katorga. Na świeżo wszystko lepiej wychodzi

ocenił(a) grę na 4
lysy_pk

dla jasności - jak ja oceniam grę, to nie oceniam samej gry, ale całą jej otoczkę, w tym również podejście twórców do graczy... rozwój gry w czasie, jej ewolucję itd. co mamy w WoT? opryskliwego kierowniczka ze słynnym już zdaniem... za takie coś to w innej firmie leci z roboty, dlaczego? bo to jest zły PR !!! po prostu... zniechęca obecnych i potencjalnych klientów do gry... co mamy przez ostatni rok? nową fizykę, której WG samo nie ogarnia... system taranowania, gdzie czołg lżejszy niszczy lub przepycha pod górę czołg cięższy... to tylko jeden z niewielu chorych przykładów... mapy - w starej wersji były o niebo lepsze, bo nie było dziwnych "niespodzianek"... głupie balansowanie map, bo jakieś dzieci szlochały, że jedna strona mapy ma przewagę taktyczną... ludzie ja ponad 10 lat w CSa śmigałem i tam notorycznie były takie mapy i raz się było po jednej, a raz po drugiej stronie... nowe mapy? już znalazłem błędy... i - od cholery nowych czołgów, które za góra pół roku będą balansowane, czytaj nerfione... konkursy o niejasnych zasadach, które to konkursy wygrywają gracze z pozaregulaminowymi pracami, a konkurs na kartki urodzinowe to pobił wszystkie pod kątem łamania zasad !!! gracz ma pisemne potwierdzenie od poczty, że przesyłka dotarła a WG odwraca się dupą i uparcie twierdzi, że przesyłki nie ma !!! a o potwierdzeniu doręczenia zapewnia poczta polska i poczta francuska - list polecony !!! co robi normalnla firma? przeprasza gracza i daje mu to co miał zagwarantowane wg regulaminu, a za dupę bierze pracownika, który spieprzył robotę... ale nie - WG jest solidarne i wypnie dupę na graczy... całe wakacje eventy z klasami pojazdów i wszystko bez replayów... połowa, co najmniej połowa osiągniętych wyników, to ustawki, których WG nie jest w stanie zweryfikować, bo jest zajęte jeżdżeniem po świecie i łapaniem nowych dzieci do gry... i to mamy na forum cytat ze słów pracownika WG, który oficjalnie pisze, że nie dali rady bo ich nie było i siedzieli na gamescomie... forum WoT leży odłogiem - gracze wyzywaja się na prawo i lewo przez kilka stron i zero reakcji... kasowane są posty najczęściej osób, które jadą po WG, WoT albo ich obrońcach... i kasowane są po cichu...

i ocenę 9 to ja mogę dać grze, która mnie wciągnęła konkretnie, pozwoliła mi się rozwijać i mieć przy tym ubaw... a niestety WoT w ostatnich kilku miesiącach dostarcza tylko frustracji... tylko dlatego, że WG nie rozumie, że 50% szansy na wygraną to nie to samo co 50% zwycięstw...

ocenił(a) grę na 9
pionas666

Pokaż mi te SUPER czołgi premium to je sobie kupie. Bo jak dla mnie to wszystkie są gorsze od ich normalnych odpowiedników

ocenił(a) grę na 5
lysy_pk

Witaj. Może przesadziłem ale swego czasu był taki Chiński klon T-54 co potrafił mnie nieźle wkur... , dość szybki i mocny a pojawiał się dość wcześnie. Ale to było dość dawno, jak wspomniałem ostatni raz styczność z gra miałem ponad pół roku temu. Zgodzę się natomiast z "filmonieznawcą" że obrażenia są zadawane na zasadzie losowej. Raz walisz z Tygrysa w ISa i rozwalasz go po chwili, raz z tego samego czołgu nie możesz rozwalić pierdo..nego AMX-13.

ocenił(a) grę na 9
pionas666

ah, Type59 :-) Nie jest już tak dobry jak kiedyś, ALE- on teraz jest bezcenny, gdyż nie można go w ogóle zakupić. Można też powiedzieć, że jest wyjątkiem od zasady "premium tanki słabsze od normalnych"... ale nie dlatego że jest sprzętem wybitnym, ale dlatego że VIII tiery MT generalnie są kiepskie ;-)

lysy_pk

Czołg podobno dostał nerfy(podobno, nigdy go nie miałem, szkoda mi kasy było) ale i tak można odnieść wrażenie, że jest bardzo dobry, konstrukcja wieży to raz, trudno trafić w weakspot, do tego głównym czynnikiem, że uchodzi za bardzo dobry tank, jest to, że własnie od bardzo dawna go kupić nie można, co oznacza że grają nimi ludzie ogarnięci(starzy wyjadacze), nie dają się trafić sami wiedząc jak zagrać, wyjątkiem są oczywiście kupione konta na allegro z tym czołgiem.

pionas666

Kolego, ale to działa w dwie strony, jest to irytujące jak ty strzelasz, ale jak w ciebie strzelają to już zapewne miałeś banana na twarzy, i to jest hipokryzja wiecznych malkontentów, zaproponujcie lepszy system takiej gry to porozmawiamy, jak dla mnie gra nie ma sobie równych i WT nic lepszego nie zrobi, a gimbaza nie widziała jeszcze czołgów w WT a już od roku odgraża sie że konkurencja nadchodzi i tam pójdą, haha, chcę to widzieć, naprawdę.

ocenił(a) grę na 5
skaner333

Ale mi chodzi ogólnie o słaby system strzelania oparty nie na statystykach a na losowym powiedzmy rzucie kostką. Hipokryzja? Może, ale zwróć uwagę że momentami człowieka nerwica bierze jak z potężnej lufy nie może przebić kartki papieru. Chwalisz się powyżej że masz 25k rozegranych bitew, no brawo czyli ci ta gra podeszła. Ja natomiast po nieco tysiącu bitew mam dość. Dla mnie gra jest nudna, mało dynamiczna i do tego faworyzująca graczy premium. Jeśli masz kontrargumenty to zapraszam do dyskusji, jeśli jednak jesteś jednym z fanatycznych graczy i chcesz tu powyzywać na osoby o odmiennym zdaniu to wybacz ale nie mamy o czym gadać. P.S. Co do WT to na razie model lotu jest o niebo lepszy niż w World of Warplanes gdzie miałem wrażenie jakbym latał trumną. Co do czołgów... pożyjemy zobaczymy. Na razie zapowiedziano okręty. Pozdrawiam.

pionas666

Stwierdzenie to nie argument, dlatego ja napisze, że gra nie faworyzuje graczy premium, wszystko poza kontem premium masz za kredyty, czołgów premium nie potrzeba do grania, wybacz, ale gromkie opluwanie darmowej gry jest nie na miejscu, jak napisałem, zaproponuj lepszy system rozgrywki tego typu, nie wydaje mi się aby to było możliwe.
Przypuśćmy, że działo 122mm musiało by zmieść z powierzchni takiego t-50 czy elc amx, jeśli by tak zrobiono, nikt by nie grał czołgami lekkimi a nawet średnimi, batalia ograniczyła by się do czołgów ciężkich, bo w praktyce nie było by co zbierać z takich małych pchełek, błędy są i jakieś tam będą zawsze, ale nie wydaje mi się aby można było wprowadzić zmiany o jakich mowa, czynnik losowy jak dla mnie też jest ok, nie widzę tutaj dziejowej niesprawiedliwości, każdy gra w to samo, i jedna i druga drużyna gra na tych samych zasadach.

Dodam, że rozegranie 1k bitew jednak jest to za mało aby dochodzić do tak drastycznych stwierdzeń, z resztą choćby w sprawie premium sam widzisz w jakim jesteś błędzie.

ocenił(a) grę na 5
skaner333

Oj kolego w wielkim błędzie sam jesteś. Czyli 1k rozegranych bitew to twoim zdaniem mało, a ile w takim razie musiałbym rozegrać? 2000 a może dziesięć tysięcy. Poza tym to co powiedziałeś o lekkich czołgach jest lekko mówiąc dziwne. Lekkie czołgi z reguły powinny być szybkie a więc najlepszą obroną w tym przypadku powinna być prędkość a nie pancerz, więc to stwierdzenie jest trochę nie na miejscu (zresztą lekkie czołgi i tak w większości przypadków mają krótkie życie). Wracając do rozgrywki, jeśli chciałbym walczyć na zasadzie losowej nie grałbym w grę o czołgach a w jakieś RPG. Ja rozumiem że to strzelanina ale ludzie trochę realizmu, równie dobrze mogli zrobić grę o kucykach Pony strzelających z różowych Kałachów. Jadąc dalej po temacie, twierdzisz że to gra darmowa więc nie mogę jej opluwać... czyli co mam ją wielbić pod niebiosa że jest za free (rzekomo). Po prostu uważam że twórcy mogliby dać większy nacisk na realizm, no ale teraz to trochę po nie w czasie bo by się gracze oburzyli a większość Ruskich czołgów okazałoby się kałem (Tygrys mógłby wówczas strzelać na kilometr). Ach i ostatnia sprawa, gra naprawdę mi się podobała, serio. Niestety jest nudna na dłuższą metę i zbyt czasochłonna (koszty czołgów w kredytach i doświadczeniu są zbyt wysokie).

pionas666

Czy nudna kwestia gustu, nie wiem też jaka jest granica rozegranych bitew, żeby się dobrze bawić np. na kompaniach wypada mieć jakieś czołgi z wyszkoloną załogą, dopiero załoga daje odczuć frajde z gry, nie wiem ile trzeba tych bitew, ale w moim odczuciu 1k to jest mało.

Co do czołgów, lekkich, no jasne, no przecież to jest ich atut, ale plansza ma rozmiar jaki ma, pewnie jest to czymś spowodowane, więc gdyby nie było strzałów za 0 to żaden lekki nie ma prawa bytu w tej grze.

Jeden lubi latać samolotami, inny grać a Barbie ze wspomnianym kucykiem, inny jeżdzić czołgami, uważam to na dzień dzisiejszy za najlepszą grę tego typu więc 10 zasłużone, a krzywdzące jest pisać że gra kładzie na p2w, bo to jest po prostu kłamstwo:) Tobie nie każę jej wychwalać, ale jak wymieniasz te straszne minusy to pisz zgodnie z faktami.

ocenił(a) grę na 5
skaner333

Ok. Żeby być obiektywnym i zakończyć z taktem rozmowę. Uważam ze WoT jest nawet i FAJNY, rzecz jasna w małych dawkach. Niestety na wyższych poziomach walka to czysta kamperka, wal i chowaj się, wal i chowaj się. Ta bolączka totalnie psuje zabawę z gry. Osobiście jednak wolę latać samolotami, może jak pojawią się Polskie czołgi (w co wątpię) to wrócę z uśmiechem na twarzy do WoTa. Z wyrazami szacunku.

ocenił(a) grę na 4
skaner333

a co za różnica czy lekki będzie padał na hita, czy na 10 hitów? jak i tak wszystkie lekkie kampią w krzakach zamiast zwiad robić... arta jest ślepa bo nie ma zwiadu, a potem krzyki "arta noob"... TD ślepy bo też nie ma zwiadu... ciężkie kampią i tłuka DMG zamiast osłaniać medy i prowadzić atak... WG stworzyło banalny system rozgrywki - stój w krzakach i wal we wszystko co przyjeżdża, łap DMG i fragi, bo tylko za to dostajesz odpowiednią liczbę epxa i tylko za to idziesz w górę w statach... na prawdę super system rozgrywki...

filmonieznawca

Gram i raz na 10 bitew kampią lekkie, weź zacznij grać 7-10 tier to zobaczysz, do5t którymi najczęściej grasz widze że szpanujesz najbardziej z newbie czyli 1-3 tiery, tam zawsze są kampery, jeszcze ludzie nie umią grać, nie wiedzą co to spoter i nie chcą ginać w 1 minucie, chłopie z choinki sie urwałeś z ta swoją taktyką, jak napisałem ośmieszsz sie i nie wiele wiesz.
Do tego zapytam, co cie to obchodzi jak kto gra, jak taki z ciebie wyśmienity taktyk hehehe, to idź do jakiegoś klanu masz pole do popisu, masz kompanie, masz cw, masz esl, wyluzuj i pokaż co potrafisz, ale zanim ty sie nauczysz grać HT czy MT na 7-10 tier zejdzie ci nastepne kilka kilo bitew, bo dużo gadasz a nie grasz, ktowa która dużo ryczy małomleka daje, słyszałeś takiepowiedzenie? ......i znów płacz o staty, ty masz serio jakąś traume z dzieciństwa, czy może ktoś teraz ci dokucza?

ocenił(a) grę na 4
skaner333

nastepny gówno widzący... wejdź chłopie na porządną stronę ze statami i zobacz kiedy ja grałem tierami 1-3 !!! kolejnemu czytającemu ze zrozumieniem napiszę - od maja cisnę VI tier... od czerwca jadę VII tier... to że mam dużo bitew na V tierze, to tylko dlatego, że mam/miałem wszystkie V tierowe czołgi premium... ostatnio większość sprzedałem... zobacz kolejną rzecz - ja mam zbadane i wyjeżdżone wszystkei pojazdy, wszystkich nacji do V poziomu (nie licząc ostatnio dodanych niskotierowych) więc co Ty masz za problem? ja każdy pojazd do V tieru znam na wylot, bo nim jeździłem... nie jestem chorym ambicjonistą dołączania do klanu, gdzie potrzeba wygrindować szybko wysoki tier i efekt taki że gracze nie mający tysiaka bitew nawalają na XIII-IX tierowych pojazdach mając blade pojęcie o grze...

moja taktyka? odkąd gram to wszyscy do okoła mi bębnią - lekki jest do zwiadów... no to robiłem zwiad, a teraz plują że mam niski DMG, że se na nooba poleciałem i spoty robiłem (i pewnie ginąłem w 1ej minucie)... pisałem nie jednemu - pokaż mi drugiego takiego gracza, który większośc walk ma na lekkich i ma takie staty jak ja... a płacz o staty to ty zaczałeś - jak zawsze z resztą pojawia się "pro", który dyskusję zaczyna od tego "a jakie Ty masz staty żeby innych nazywać noobami albi żeby krytykować grę"... nawala o moich statach w każdym poście a potem na koniec hasło "i znów płacz o staty, kompleksy masz"... ja ocenima graczy za to co robią w bitwie, a nie za tabelki ułożone wg chorego algorytmu promującego fragi... tłumaczyłem nie jednemu specjaliście - wyjadę lekkim i będe robić zwiad, dorby zwiad z efektem 3-4k dmg na zwiadzie i staty lecą na łeb... wejdę do byle gówna z dużym DMG - najlepiej kv-1s, gdzie jeden strzał to minimum 300dmg, wystarczy kilka celnych strzałów na bitwe i... staty idą w górę... nawet wroga zabijać nie muszę, choć przy takiej sile ognia sportki to fragi same wpadają... ilu jest graczy, którzy nie grają sportką? to najlepszy czołg do nawala dmg i fragow, bo w miarę często ląduje na swoim lub niższym tierze a tam sieje pogrom swoim działem... takich pro znawców znam na pęczki... pochwal się swoimi statami i iloma czołgami grindujesz je w górę, a nie czepiasz się cudzych... ja gram każdym pojazdem od zera, od stocku z prymitywną załogą, nie konwertuję free expa, nie oszukuję MMa... tyle w temacie taktyki... jakoś dziwnie moja taktyka jest tak fatalna, że dopóki ja jestem na polu bitwy to drużyna się trzyma, a jak padnę to sypią się porażki... oczywiście mowa o bitwach, gdzie MM ogranicza mój wpływ na wynik poprzez losowanie mnie na dół tabeli do czerwonych... i ja nie mam ambicji bycia niebieskim i dołączania do klanu... ja chcę być zielony, z tym mi dobrze... i szczerze chyba wolałem być pomarańczowy, bo lepsze losowania miałem...

ocenił(a) grę na 4
skaner333

i to jest kolejne chore tłumaczenie - jak Ty raz w kogoś nie trafisz, to innym razem w Ciebie nie trafią... to jest zdrowe logiczne myślenie? ja grając w CS'a jak kogoś zabiłem przypadkiem i wiedziałem, że to nie jest efekt mojego skilla to na czacie kolesia przepraszałem i dostawałem odpowiedź w stylu: OK, spoko, nie ma problemu... szacunek do drugiego gracza, a w WoT tego nie ma... grałem duzo zwiadowcami w WoT i za rok grania 3 razy mi podziękowali za robotę skauta... aż 3 razy !!! czy to dowodzi tego, że tylko 3 razy dobrze to zrobiłem? tak 3 razy to w ciągu ostatnich trzech miesięcy z czego ostatnie 2 skautami nie gram... nie wiem czy kilkadziesiąt odznaczeń za zwiad to mało...3-4 tysiące uszkodzeń wroga po moim podświetleniu w ciągu jednej bitwy... i ani jednego strzału do wroga... i wierz mi, że jak ja dostaję rykoszet od silniejszego czołgu to wcale mi nie do śmiechu... od razu piszę na czacie, że ten co do mnie strzelał, może podziękować WG za system RNG... obaj wiemy, że powinno wejść a nie weszło... ja szanuję drugiego gracza i jego skill bardziej niż zadufanych w sobie producentów ślepo wierzących że ich produkt działa poprawnie... zawsze, jeżeli wygram fartem, albo przeżyję fartem, to przepraszam tego drugiego gracza i dziękuję za dobrą walkę... ale tego WoT nie uczy niestety... śledzenie mnie na forum też tego nie nauczy... ja dłuuugo gram w gry i mam świadomość swojego skilla i wiem kiedy zginąłem bo popełniłem błąd, kiedy po prostu trafiłem na lepszego, a kiedy zginąłem bo tak zadecydował RNG... a niestety spośród 90% noobów niewielu graczy ma świadomość własnego skilla... tego nie nabywa się w jednej grze, a już na pewno nie w WoT...

filmonieznawca

Jak zrobie TK przepraszam i otrzymuje odpowiedź NP, dokładnie w drugą strone tak samo to działa, i wiesz jajo mnie obchodzi co ty robisz i jak tam masz w CS, ale tutaj po prostu kłamiesz, aaa i jeszcze jaki pępek świata, no normalnie mu 3 razy w grze tylko podziękowali, naprawdę, moje kondolencje buahahaha.

Nie chwal sie ponownie, wiem że długo grasz, za długo, już to pisałem gdzie indziej....proskilowcu;p

ocenił(a) grę na 4
skaner333

ile CI dać replayów na potwierdzenie moich teorii? jak ja zrobię TK to nie przepraszam... dlaczego? bo ja nie zabijam swoich z mojej winy... każdy TK jaki miałem to dlatego, że przed lufę wpiernicza się noob dobić czołg, któremu ja zabrałem 90% HP... jak mi ktoś wjeżdża na lufę nie strzelam... raz dosłownie zabiłem gnoja, bo mnie blokował, perfidnie mi zajeżdżał drogę, strzelał po zadku itd. poszedł ostrzegawczy w gąski... nie pojał, poszedł drugi... za trzecim razem strzał w dupę i pożar...

i ja tu mam nie po kolei? raz piszesz, że gram za mało a za dużo piszę... tu piszesz, ze gram za długo... i napisałem Ci - bronisz gry, to idź podyskutuj z ponad 2000 niezadowolonych ruskich graczy i z dobrym tysiącem na serwerze EU - im też pewnie odbija tak jak mnie... idź przekonuj wszystkich niezadowolonych w temacie o GJA, ciekawe ile minusów zbierzesz... pewnie nagle wszyscy gracze zachorowali na to samo co ja... albo jak uznał jeden moderator, że podżegam graczy, buntuję, sieję ferment... pewnie to wina mojego rocznego pisania, że nagle po patchu 0.8.8 wiekszość znienawidziła WG... i poczytaj trochę moich postów na forum a nie pisz, że ja mam prawie 2k postów krytykujących WG... nie wiesz o czym pisałem, bo nawet nie przeczytałeś, ale... dla Ciebie ważne jest że sobie wejdziesz w profilek, zobaczysz ile mam postów i od razu stwierdzisz, że te 1600 postów to narzekania na WoT... ja czytając forum, biorąc udział w dyskusji przynajmniej wiem, że nie jestem sam w mojej "chorobie"... jeśli dobrze trafiłem, to och jakie ładne nabijanie statystyk... góra kilkanaście walk na dzień po jednej bitwie na czołg, tak by utrzymać WR 100%... i kto tu ciśnie i nabija staty na niskich tierach? ja ostatnie 3 miechy nawalam VI-VII tier bo grinduję do góry, a kolega smiga na I tierowym lolku... na najlepszych do fragowania pojazdach: t49, m4 sherman, m8a1... i nietykalny locust... nei ma to jak windować sobie staty na wymaksowanym V tierowym mobilnym TD... na wysokich tieraach dźwiganie DMG, bo samo idzie do góry a na niskich nabijanie WR i fragów... na m4 pewnie troll... i tylko nie mów, że to do zarabiania kasy... i jeszcze mi zaraz napiszesz, że to nie Ty...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones