PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=609935}
7,9 2 823
oceny
7,9 10 1 2823
Wolfenstein 3D
powrót do forum gry Wolfenstein 3D

Miałem niesamowite szczęście obserwować serię klasycznych FPS-ów od samego
początku ;)

Jestem w pracy, więc nie mogę się rozpisać. Czas więc na krótki timeline:

1992 - Wolfenstein 3D zainstalowany na komputerze w kuchni. Tata nie pozwala mi
grać - tytuł za brutalny na moje 7 lat. Obserwuję z drugiego pokoju albo zza pleców.
Po jakimś czasie tata łaskawie zgadza się na granie.

1993 - Doom. Tata pozwala mi grać, w końcu mam już 8 lat. Komputer w kuchni jest
za słaby - jeżdżę co sobota do pracy Taty, gdzie gram w Doom na wypasionym
486DX. Są emocje. Gry "ze spluwą" zostają nazwane "doomopodobnymi".

1993-1996 - komputer w kuchni już dawno na śmietniku. "Na gry" jeżdżę do pracy
taty, gram też u kumpli. Mnogość tytułów, w tym arcytrudny Doom 2.

1996 - Quake. I wszystko jasne. Gram u brata. On chodzi, ja strzelam i odwrotnie.
"Gry ze spluwą" zostają nazwane "grami FPP".

1997 - komputer wraca do domu, z zainstalowanym od razu (na moją prośbę!) Quake
2. Gra wszech czasów, arcydzieło, nie wierzę że można wykreować tak bogaty świat.
Jestem zachwycony "Q2" i gram w niego przez kolejną dekadę, a nawet dłużej.

1998 - Half-Life. Moje pierwsze spotkanie z "realistycznym" horrorem s-f. Broń leży na
półkach, apteczki wiszą na ścianach, naukowcy otwierają drzwi, ochrona kompleksu
pomaga w walce. Od tego momentu Doom, Quake 2 i Half-Life stają się moimi
"grami życia". Grając zawodzę cicho, że moja karta nie obsługuje trybu Open GL.
Dopiero kilka lat później okazuje się, że mogłem używać D3D.

1999 - Quake ]I

ocenił(a) grę na 10
zombie_sidekick

Aż mi się łezka zakręciła w oczku a historie prawie jakbym sam ją pisał XD Zacząłem przygodę z doom2 zaraz jak pojawił się na rynku dzięki dużo starszemu bratu, tylko że ja miałem jakieś 5-6 lat i mimo IDDQD I IDKFA robiłem pod siebie ze strachu ;D chociaż widziałem wcześniej kilka razy ukradkiem wolfensteina3D ale dzieci nie powinny grać w takie gry xDD a w ramach odpoczynku grywałem w Commandera Keena i różne takie;D A ile się na osiedlu męczyło w hl przez sieć i w kafejkach i jako jeden z pierwszych na osiedlu połączony miałem koncentrykiem komputer z sąsiadem z klatki obok w wieżowcu ^^ już tam nie mieszkam z 14 lat ale kable wiszą dalej xD w nowe gry coś mi się długo nie chciało grać dopiero teraz się zabrałem w ramach odrobiny wolnego czasu w życiu za takie cuda jak chociażby doom3 ^^ swoją drogą hl też potrafił zmrozić mi wtedy krew w żyłach ;] a nie widze w Twojej historyjce AVP2 !? :DD

ocenił(a) grę na 9
zombie_sidekick

Mam podobną historię, z tym że mnie jeszcze nie odpuściło :P A raczej: odpuściło w innym okresie, po czym wróciło. Gdzieś tak w latach 2000-2004 w ogóle nie grałem w nic, ale potem hobby wróciło wraz z zainteresowaniem konsolami. Razem z tym przyszło mnóstwo tytułów do nadrobienia, masa fajnych FPSów których nie miałem szansy poznać w tym "brakującym okresie". Halo, Killzone, Black, Far Cry i sporo innych historii.

rozkminator

No i proszę, wróciłem do grania dzięki konsoli, którą rok temu sobie sprawiłem. Do gier FPP wszech czasów dołącza "Wolfenstein: The New Order". Mistrz!!!

ocenił(a) grę na 9
zombie_sidekick

Yeah, New Order świetny jest! Jak i inne Wolfensteiny zresztą, ta seria naprawdę nie ma słabych części. Jedyne co mnie wkurzało w New Order to bieganie po kryjówce rebeliantów pomiędzy misjami, ale oprócz tego podobało mi się wszystko - design świata, nazi-mechy... Świetna sprawa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones