Nigdy nie uzywam cheatow, wrecz ich nienawidze, ale w tym przypadku zostalem zmuszony przez zycia do uzycia. Sytuacja wygladala tak. Zaczalem gre na poziomie IMPOSSIBILE, czyli najtrudniejszym zeby dojsc do ostaniej misji i walki z bossem i dowiedziec sie, ze jedyny sposob na zabicie go, to wykonanie na nim specjalnego ataku, ktory jest tylko i wylacznie dostepny po zdobyciu wszystkich poziomow rozbudowy postaci. Nie interesowalo mnie to, czy bede dobry, czy zly przez cala gre, ani nie wykonywalem specjalnych atakow, ktore bardzo by mi pomagaly na te masy wrogow, ktore musialem zabijac. Uparcie wybieralem sobie najtrudniejsza droge z mozliwych do samego konca, zeby dostac takiego liscia na zakoczenie. Beda w ostatniej misji nie mialem juz zadnej mozliwosci podciagniecia nawet o jeden poziom charakteru postaci, a oscylowalem cos w granicach 20% do pierwszego levelu po stronie dobrej. Przez okolo 6 godzin zabijalem cale chordy potworow i nie wiedzialem co jest nie tak, ze nie moge posunac sie ani o krok do przodu. Zerknalem do neta i niespodzianka w srodku lata. Catalysm, o ktorym przez cala gre pojecia nie mialem mial byc tym atakiem, ktorym mozna bylo zabic bossa. To dziwne rozwiazanie, ktore zmusilo mnie do przejscia na strone ,,Evil,, i uzycia cheata do podciagniecia poziomu dobra zanizy ostateczna ocene gry. Nie po to tak sobie zatruwam zyly przez wszystkie misje na najtrudniejszych poziomach zeby przez debilizm tworcow zostac zmuszony do uzycia cheata [ktory w sumie oprocz mozliwosci ukonczenia tej gry, jak kazdy inny, niczego innego mi nie dal], albo grac cala gre od nowa ... Totalna glupota.