Możesz zagrać normalnie w DLC, mimo że nie ukończyłeś głównej historii czyli "Last of Us" - nie jest to wymagane, jednak wskazane.

artefakt, stanowczo odradzam zaczynać grę od DLC . Jest w nim olbrzymie nawiązanie do wersji podstawowej ukazujący największy zwrot akcji w grze.

Zastanowię się jeszcze, może faktycznie lepiej byłoby zagrać w niego na końcu. Kupiłem już poradnik w Empiku za 5,99 zł - ten sam, co na gry-online, tylko taniej.

W sumie, jak by nie było to DLC było robione w jakimś porządku chronologicznym. Zastanowię się jeszcze.

Wiecie może, czy konsola slim, starsza z dyskiem 320GB ma ładniejszy obraz od tej nowej, jeszcze cieńszej z dyskiem 500GB? Ja kupuję tą starszą 320GB i dzisiaj będę już finalizował transakcję i to byłaby druga taka sama, jaką mam spaloną w domu. Zastanawiałem się jednak na tą najnowszą z przesuwaną ręcznie klapką, bo gwarancja jest, przy podobnej w sumie cenie.

Jeśli chodzi o grę to chyba nie będzie różnicy, czy kupię grę cyfrową, czy pudełkową? Na pewno z dubbingiem, bo po obejrzeniu paru gameplay-ów stwierdzam, że jest nawet niezły.

Jeśli chodzi o wersję gry, to jest tylko cyfrowa i wszystko śmiga jak należy. Dubbing Riley z początku nie przypadł mi do gustu, ale szybko się do niego przekonałem ;)
DLC ma w sobie dwie historie, jedną z nich jest epizod gdzie Ellie razem z koleżanką bawią się w jakimś centrum handlowym, druga zaś to wydarzenia dopełniające do wersji podstawowej. Obie historie są ze sobą przeplatane, więc nie ma możliwości zagrania tylko jednego wątku. Pierwsze sekundy, po uruchomieniu dodatku, pokazują co działo się w wersji podstawowej zdradzając tym samym naprawdę kozacki zwrot akcji.
Żeby naprawdę poczuć tą historie należy łyknąć ją w następującej kolejności:
1. wersja podstawowa TLoU
2. komiks TLoU
3. DLC
Pozdrawiam

Chyba tak zrobię, DLC zostawię sobie na sam koniec. Szkoda mi tamtej konsoli, bo ma uszkodzony dysk - elektronikę i nie odzyskam już tej wersji TLU, która była na niej zainstalowana.

Nie wiem, jak z przenoszeniem kont w PS3, ale w Xbox360 straciłem całe konto i zapisy stanów gier np. z Red Dead Redemption. Stąd w tej wcześniejszej spalonej konsoli nie zmieniałem, nie ruszałem niczego, tylko sobie zacząłem grać.