jaka powstała. Na prawdę, różnorodność poziomów, dużo humoru. Świetne na grę z znajomym, szczególnie na jednej kanapie.
Polecam.

Można grać tylko w dwóch i trzeba współpracować, ale lepszej gry pod tym względem nie ma.

Nie mój humor: bohaterowie są wkurzający, źle napisani i irytujący, ale mnogość minigierek i story mode przechodzi się zabawnie z połóweczką. Przyznaję, że ten tytuł wypełnia bardzo dużą lukę na rynku - casualowych gierek dla par!

To nie jest tylko gra, to przepiękna emocjonalna przygoda okraszona wspaniałą grafiką. Biorąc pada do ręki nie spodziewałam się, że świat w który właśnie wchodzę wciągnie mnie bez reszty do tego stopnia, że podczas spektakularnego finału zaleję się łzami :) Trzeba przyznać, że historia porusza do głębi serca, a gra...

.

Ostatnio przeszedłem z dziewczyna obie części overcooked, raymana, way out i little nightmares (little na jednym padzie co prawda). It takes two wydaje mi się banalne, mało oryginalne i zbyt łatwe. Czy ja upadłem na łeb? Jaka jest prawda?