Tą serię traktuję jako miły prosty i prymitywny przerywnik w oczekiwaniu na Football manager.
Gra jest taka dla mainstreamu. Trochę cukierkowa.

Gram teraz Lechem Poznań i po 4 latach wygrałem ligę mistrzów.

Czy gra jest mało realistyczna hmm jeśli chodzi o wyniki meczowe to bardzo duży wpływ na wygraną mają tutaj rozmowy meczowe i polecenia z ławki trenerskiej w trakcie meczu. Ma się wrażenie, że zawodnicy na prawdę słuchają naszych poleceć co więcej wykonują je z marszu. W football manager brakuje takiego wykrzykiwania do zawodników. No i w tym nanagerze podoba mi się opcja trypu personal life. Gdzie mogę kupować domy, auto pograć w golfa czy pobiegać w maratonach. Niestety w FM skupiamy się tylko i wyłacznie na piłce. I jeden i drugi manager ma wady gdyby tak je połączyć to mielibyśmy managera idealnego.