Chyba mało kto wie jakie wyboje musiał przejechać DIRT 4 aby w ogóle powstał, ale ja nie o tym, a samej grze słów kilka chciałem napisać.
Do plusów można dużo elementów zaliczyć, zdecydowanie sam fakt że, zrezygnowano w dużej mierze z offroadu. Nie znosiłem tego w Dirt 2 i 3, zdecydowanie lepiej mi odpowiadał CMR: DIRT gdzie nastawiano się na Rally i myślę że DIRT 4 jest właśnie takim uchyleniem czoła w stronę pierwszego Dirta.
Sam rozwój kariery jest przyzwoity, a wyzbycie się festynowej otoczki wyszło grze tylko na plus.
Szkoda natomiast że mamy tak mało krajów, zwłaszcza że nie ma licencji WRC więc liczyłem na co najmniej 8-10 państw do dyspozycji. Bardzo smuci fakt że RallyCross na którego developer miał oficjalną licencję FIA nie został w pełni wykorzystany.
Proceduralne generowane trasy to temat dość obszerny, dlatego o tym co mam do powiedzenia na ten temat daję w recenzji.
Ogólnie całość jak najbardziej na plus gra nie jest średnia ani też słaba, to Bardzo dobra gra rajdowa, do grafiki można się doczepić, niby jedziemy szybko i nie zwracamy uwagę na detale. Ale tak naprawdę wmawiając sobie ten argument okłamujemy samych siebie, bo tak można by było pisać, gdyby państw było 2x więcej a trasy nie były by do siebie tak bardzo do siebie podobne.
W końcu zapamiętamy trasę (mimo iż generowane) to i tak nie sprawia to problemu w dostrzeżeniu detali. Fajnie natomiast wykorzystał pogodę i warunki aby zakryć gorsze tekstury, np: MGŁĘ. Ale gorsza grafika to nie zasługa silnika graficznego (ten jest na nowszym modelu EGO aniżeli DIRT Rally) tylko właśnie samo generowanych tras.
Zapraszam na moją recenzję związaną z DIRT 4.
https://www.youtube.com/watch?v=MRDoNjdKRTY
Pozbycie się tej festynowej otoczki właśnie odarło z atrakcyjności ta gre, a zaskakująco obrzydliwa grafika jeszcze bardziej to pogłębia. Proceduralne generowane trasy to porażka, trasy są nudne i powtarzalne, a wyścigi land rush, które we wcześniejszych częściach mnie bardzo bawiły, tu są kompletnie wykastrowane. To chyba upadek tej marki
ta cała seria 'dirt' nie nadaje się do niczego. jedyna część która miała sens to dirt 3. dirt 2 na swój sposób ok ale malo rajdowo. dirt rally to porażka, pseudosymulator, bardzo trudny, wcale nie odzwierciedla prawdziwych rajdów. dirt 4 to taki nijaki twór który zajmuje o wiele za dużo miejsca na hdd a nie daje nic w zamian.
szkoda że porzucili oryginalne nazewnicto i typowo rajdowe podejscie. kiedy wyszedł cmr 2005 ja myślałem że co roku będzie nowy colin. a tu taka niespodzianka, niestety rozczarowująca a perspektywy lat. w nowe dirty nie ma sensu grać. ja przerzuciłem się na Sebastien Loeb Rally Evo i nie żałuję