Gram od ponad 20 godzin na rtx2060 i nie natrafiłem na nic, co by mi przeszkadzało. Nic sięnie zacięło, nie wywaliło, questy działają. Z gliczy to widziałem latający telefon czy ciało, które po strzale zastygło robiąc jakby mostek ale to normalne rzeczy w grach z otwartym światem. Historia w głównym wątku genialna i świetnie opowiedziana. Poboczne dopiero będę sprawdzał.
Na PC-ecie po poprawkach jest tego mniej, ale bugi się zdarzają, Na konsolach starszej generacji sytuacja wygląda dramatycznie wręcz. Dużo się mówi o bugach w Valhalli czy innych produkcjach, ale jak na te szumne zapowiedzi, czas tworzenia to Cyberpunk wydaje się delikatnie mówiąc manipulacją. Niby Ferrari, ale z porysowanym lakierem.