Grę kupiłem w pre orderze. Za 279 w wersji na Xbox One. Wiele się po niej spodziewałem po buńczucznych zapowiedzach redsów. To co finalnie otrzymałem zakrawa na kpinę. Miasto i lokacje chyba jedne z najpiękniejszych w świecie gier. Na tym niestety się kończy. Bug za bugiem, krótka fabuła, na ulicach pustki. Po 3 miesiącach odinstalowałem bezpowrotnie. Nigdy to tego sietu nie wrócę. Jeżeli chodzi o Polskie gry to Dying Light nie dorównuje nawet do pięt.
Niestety też się dałem okraść przez kłamców z CDP na podobną kwotę, wielokrotne próby reklamacji w celu zwrotu pieniędzy przez steama nic nie dały :/ Powód: produkt niezgodny z opisem i zapowiedziami.
CDR ostatnio marnuje potencjał bo patrzą na pieniążki, to samo było Wiedzmin na apce, można było zrobić wiekopomny produkt, kasa niszczy jakość.